Ogniem i mieczem / Potop / Pan Wołodyjowski

[Gieferg]

Cytat:redivivus wersja 305 minut

Czas liczony z dodatkami. Dolby Digital 2.0 ich własnie się tyczy.

Cytat:Wersja 316 minut Stereo 2.0

Nie istnieje wersja 316 minut. Wersja pełna ma 288 - tyle trwa na płycie. W dodatku wydanie DMMS z tą wersją, którego fotkę wrzuciłeś jest JEDNOpłytowa. Dwupłytowego wydania nie ma, jest tylko wersja podzielona na dwie płyty ale sprzedawana jako dwa osobne wydania, zawiera tę samą wersję 288 minutową co wydanie DMMS (z lekko spapranym w stosunku do niej obrazem). Wszystko jest opisane na poprzednich stronach tego tematu.

[jocker_en]

Przy tak rozległym wątku ciężko ogarnąć wszystko dowodem jest samo szukanie i nie odnalezienie tego tematu dopiero admin mnie przeniósł Czasem opcja nie daje rezultatów A mój post to był nowy wątek a nie kontynuacja tego Tak czy siak jestem już w odpowiednim miejscu i już sobie czytam

[Wolfman]

W Google sobie wklep różnice w scenach ,na Filmwebie ktoś je wymienił, to będziesz wiedział czy warto

[Remek]

Czy posiada ktoś to nowsze wydanie "Pana Wołodyjowskiego" i "Potopu" od Studio Blu i może coś napisać o obrazie jak to wygląda? Chodzi mi głównie o "Potop" bo zastanawiam się nad zakupem. Przegapiłem to starsze wydanie od DMMS jak można było kupić w przyzwoitych pieniądzach a teraz na aukcjach są jakieś chore ceny. Najlepszą opcją jaką znalazłem jest box z trylogią za 300zł ale "Potop Redivivus" i "Ogniem i Mieczem" mnie nie interesuje a nie chce mi się potem tego sprzedawać no i zdekompletować box. Jak ktoś obejrzał to może da znać czy warto zainwestować w to wydanie od Studio Blu.

[MarianPaz]

Jak dobrze pamiętam, a chyba się nie mylę, to Potop nigdy nie wyszedł w pojedynczym wydaniu a jedynie w zbiorczym boxie Trylogii. Osobno był sprzedawany jedynie Redivivus. Teoretycznie te nowsze wydanie powinno być lepsze jeśli chodzi o jakość obrazu, ponieważ wideo ma 30 mbitów podczas gdy te od DMMS 20 mbitów. Te pierwsze jest stałe przez cały film a drugie zmienne w zależności od sceny. Jednak Studio Blu zmasakrowało kilka tytułów, więc nie byłbym pewien, że w parze z wyższym bitrate idzie też jakość, aczkolwiek chyba nikt nie robił bezpośredniego porównana obu wydań ze screenami. DMMS ma na pewno jedną przewagę - audio DTS HD a nie skromne DD rodem z DVD.

[misfit]

Było już o tym wcześniej w tym temacie, ale powtórzę w skrócie:

1. DMMS i Studio Blu to ta sama rekonstrukcja.
2. DMMS pomimo niższego bitrate ma lepszą kompresję obrazu. DMMS używa najlepszego kodera pod słońcem czyli x264 podczas gdy Studio Blu jakiś paździerz, który "zjada" ziarno nawet przy stosunkowo wysokiej przepływności. I to widać na screenach, które kilka osób wrzucało wcześniej w tym temacie. Na ile w tym przypadku jest to zauważalna rzecz w ruchu tego nie wiem.
3. Również w kwestii poziomów czerni są tutaj pewne różnice między tymi wydaniami i wg. mnie Studio Blu ewidentnie ma skopany zakres dynamiki obrazu. DMMS trochę też, ale to głównie w pierwszej połowie filmu. Z kolei w drugiej części w DMMS czarne pasy nie są czarne. Ogólnie pod tym względem najlepiej IMO prezentuje się Redivivus.
4. DMMS ma ścieżkę dźwiękową w bezstratnym formacie DTS-HD MA, a Studio Blu - Dolby Digital.

[MarianPaz]

(29-12-2018, 20:24)misfit napisał(a):  I to widać na screenach, które kilka osób wrzucało wcześniej w tym temacie.

Faktycznie, musiałem przegapić te screeny. http://forum.filmozercy.com/watek-ogniem-i-mieczem-potop-pan-wolodyjowski?pid=34026#pid34026

Czyli ewidentnie lepiej wygląda DMMS. Swoją drogą ciekawe jak wyglądałby ten film gdyby te dwupłytowe wydanie na BD50 zrobili prawdziwi fachowcy a nie amatorzy.

[Gieferg]

Szarpnąłem się jak Potop od DMMS był za 100 zeta, bo spodziewałem się, że niedługo sytuacja się pogorszy, i dokładnie tak się stało.

[misfit]

Na ten moment jeśli ktoś chce mieć kinowy Potop i Pana Wołodyjowskiego w możliwie najlepszej jakości obrazu i dźwięku to jedyne rozsądne wyjście to zakup trylogii Sienkiewicza za te 300 zeta i wystawienie Revividusa i upscala Ogniem i mieczem na sprzedaż. Nie sądzę aby w końcowym rozrachunku wyszło wiele więcej niż zakup tych filmów od Studio Blu. Sam tak uczyniłem nieco ponad pół roku temu.

(29-12-2018, 20:53)MarianPaz napisał(a):  Czyli ewidentnie lepiej wygląda DMMS. Swoją drogą ciekawe jak wyglądałby ten film gdyby te dwupłytowe wydanie na BD50 zrobili prawdziwi fachowcy a nie amatorzy.

Zapewne podobnie jak DMMS (nie licząc tych poziomów czerni), no może David Mackenzie wyciągnąłby troszkę więcej ze źródła...

[Remek]

(29-12-2018, 21:39)Gieferg napisał(a):  Szarpnąłem się jak Potop od DMMS był za 100 zeta, bo spodziewałem się, że niedługo sytuacja się pogorszy, i dokładnie tak się stało.

Teraz trzeba wyłożyć drugie tyle

Dzięki Panowie. Wychodzi na to, że jednak będzie się trzeba szarpnąć na tego boxa i opchnąć te dwa buble