paniron

[Pan Anatol]

Jak zwykle mnie najbardziej interesują te hongkońskie sprawy. Ostatnio zainteresowałem się nawet hongkońskim kinem akcji - wcześniej trochę to lekceważyłem, ale po zobaczeniu "Dzieci triady" Woo zmieniłem zdanie. Widziałeś już wcześniej te filmy Johnniego To - "Throw Down" i "PTU"? To coś rzeczywiście fajnego czy raczej dla już przekonanych zwolenników hongkońskich akcyjniaków? Eureka ostatnio wydała też chyba "Wild Search" Ringo Lama, też w podobnym klimacie.

[paniron]

Wild search już do mnie idzie od Zavvi. PTU i Throw down jeszcze nie widziałem. Ale ja "od dzieciaka" lubiłem kino z dalekiego wschodu, więc biorę od Eureki/Arrow/88films wszystko z tamtych klimatów. Mam słabość, nawet do tych gorszych pozycji, bo zawsze coś ciekawego znajduje. Przebrnąłem przez "Zu Warriors From The Magic Mountain", więc nic mnie nie zaskoczy ;-)
Jak oglądałem zwiastuny tych filmów (throw down i ptu) to już byłem kupiony :-D - choć podejrzewam, że to raczej pozycję dla takich jak ja :-p

[Pan Anatol]

No ja pewnie też prędzej czy później się skuszę. Niemniej kiedy zobaczysz, to chętnie przeczytałbym Twoje wrażenia.

[paniron]

Żaden ze mnie typ recenzenta, ale postaram się pamiętać i coś skrobnąć jak już będę po sensie.

Zapomniałem jeszcze dodać, że takie coś mam też:

[piti198]

Z tego co wyczytałem w necie, to ten gramofon ma przedwzmacniacz i można go podłączyć do głośników. A w ogóle, to jaki gramofon jest lepszy bez czy z przedwzmacniaczem?

[paniron]

Bezpośrednio do głośników to nie da rady raczej. Z wyjścia przedwzmacniacza w gramofonie, podłączasz do wzmacniacza/amplitunera.
A co lepsze (z przedwzmacniaczem, czy bez) to zależy, od oczekiwań. Ja w moim zestawie stereo i tak mam wejście "phono" więc gramofon z przedwzmacniaczem niekoniecznie był mi potrzebny, ale akurat chciałem ten model, więc tak wyszło. Widziałem poradniki jak w tym modelu można go wymienić i niby poprawić jakość odsłuchu, ale ja nie mam ambicji audiofilskich, więc nic nie będę grzebał.

[piti198]

A na tych stronach jest podane, że można go podłączyć nawet do głośników aktywnych.
https://www.rtvmaniak.pl/9587433/audio-technica-at-lp120xbt-usb/
https://audioklan.pl/audio-technica-at-lp120xbt-usb-udoskonalony-gramofon-z-bluetooth-i-usb.html
https://www.tophifi.pl/gramofony/gramofony/audio-technica-at-lp120xbt-usb.html
Chyba, że ja to źle rozumiem i trzeba jeszcze mieć amplituner/wzmacniacz.

[sebas]

(21-07-2021, 22:55)paniron napisał(a):  A co lepsze (z przedwzmacniaczem, czy bez) to zależy, od oczekiwań.

To nie jest tylko kwestia oczekiwań czy upodobań, a raczej stricte techniczna. Wkładka gramofonowa (to pudełeczko z igłą na końcu ramienia, dla niewtajemniczonych) może być typu MM (moving magnet) albo MC (moving coil) i daje napięciowy sygnał wyjściowy na poziomie rzędu pojedyńczych mV (milivoltów), podczas gdy taki odtwarzacz CD da na wyjściu nawet i 2V. Przedwzmacniacz gramofonowy (dla typu MC lub MM) jest więc potrzebny, żeby podłączyć gramofon do "zwykłego" wejścia liniowego we wzmacniaczu/amplitunerze jeżeli ten nie ma dedykowanego wejścia PHONO, ze wsparciem dla konkretnego typu wkładki (MM/MC). Dodatkowo, sygał audio przed wytłoczeniem go w winylu jest modyfikowany według charakterystyki RIAA. Z grubsza, przy nagrywaniu, wysokie częstotliwości są wzmacniane, a niskie tłumione - wszystko po to, żeby polepszyć jakość dżwięku (mniej szumów chociażby), wydłużyć czas nagrania, no i generalnie żeby dało się to wytłoczyć z sensowną jakością. Przedwzacniacz gramofonowy przed dotarczeniem sygnału do wzmacniacza musi ten proces filtrowania "odwórcić". Bez przedwmacniacza, gdzie by on nie był zaimplementowany, nie da się posłuchać nagrania z płyty gramofonowej w sensowej jakości.

(21-07-2021, 20:56)paniron napisał(a):  PTU i Throw down jeszcze nie widziałem

PTU bardzo w porządku, ale nie jast to kino akcji, bardzo wybuchowe. Fajny jest natomiast klimat.
Ja cenię sobie Dante Lama, szczególnie za wcześniejsze dokonania ("The Sniper", "The Viral Factor"), bo teraz trochę propagandowe dzieła robi dla Chin - "Operation Red Sea" chociażby.

A tak na koniec - bardzo ładna aktualizacja.

---

(22-07-2021, 07:07)piti198 napisał(a):  można go podłączyć nawet do głośników aktywnych.

Głośniki aktywne mają wbudowany swój własny wzmacniacz. Nie można podłączyć gramofonu (bez wzgledu na to, czy ma on przedwzmacniacz, czy nie) bezpośrednio do klasycznych głosników pasywnych, bo ich nie wysteruje. Tak samo nie można podłączyć odtwarzacza CD bezpośrednio do głośników pasywnych.

Ze strony AudioKlanu"
"Oprócz wyjścia USB, w gramofonie znalazły się również dwa złącza RCA oraz wbudowany, przełączalny przedwzmacniacz gramofonowy. Dzięki temu użytkownik może podłączyć AT-LP120xBT-USB bezpośrednio do swojego stereofonicznego systemu audio, niezależnie od tego, czy jest on wyposażony w specjalne wejście Phono, czy też nie. Korzystając z dołączonego przewodu RCA gramofon można nawet podłączyć do głośników aktywnych"
Czyli nie potrzbujemy dedykowanego wejścia PHONO we wzmacniaczu. Do głośników możesz podłączyć, jeżeli są one aktywne. Tak samo było by w przypadku odtwarzacza CD, czy DVD/BD.

---

(22-07-2021, 07:07)piti198 napisał(a):  Chyba, że ja to źle rozumiem i trzeba jeszcze mieć amplituner/wzmacniacz.

Tak, trzeba mieć wzmacniacz. Przedwzmacniacz i wzmaczniacz to nie to samo. Przedwzmaciacz gramofonowy wzmacnia sygnał napięciowy z wkładadki MM/MC do takiego poziomu, jaki z grubsza oferują na swoim wyjściu odtwarzacze CD, DVD, BD i tak dalej. TO w dalszym ciągu będzie sygnał napięciowy, wiec dalej potrzebujesz wzmaniacza mocy.

[pearlzfan]

(21-07-2021, 20:34)Pan Anatol napisał(a):  Ostatnio zainteresowałem się nawet hongkońskim kinem akcji

Jeśli zaczynasz zgłębiać kino akcji z HK, to polecam też twojej uwadze wcześniejsze filmy Woo - Byle do jutra 1/2 i Killer. Nie tak dobre jak Dzieci triady (które imho są opus magnum tegoż), ale również warte sprawdzenia. Pierwsze dwa to udana mieszanka akcji i dramy ze świetnym klimatem HK lat 80tych, a Killer to już zwrot w stronę bullet ballet, który Woo dopieścił trzy lata później.

[piti198]

@sebas
Ja ja kiedyś miałem, nie wiem czy to nazywało się adapter, czy gramofon, marki chyba Unitra, to były do niego podłączone głośniki i nie miałem żadnego amplitunera/wzmacniacza. Chyba, że te dzisiejsze konstrukcje bardzo różnią się budową od tamtych.
Miałem kiedyś o taki jak tu https://unitraklub.pl/opis/23480