(22-07-2021, 09:07)piti198 napisał(a): to były do niego podłączone głośniki i nie miałem żadnego amplitunera/wzmacniaczaCzyli był wbudowany w gramofon. Tylko, że to było chyba w późnych latach 80-tych, w naszej ekonomii, gdzie kupienie samego wzmacniacza było nie lada wyczynem i sprzedawano takie wszystko w jednym - ludzie byli zachwyceni jak zdołali to nabyć, bo tylko tonislowskie kolumny wystarczyło jeszcze upolować i można grać (pomijam pewexy, gdzie normalny, "dzielony", sprzęt hi-fi dawało się kupić). W sprzęcie klasy hi-fi, współcześnie, nikt nie wkłada wzmacniacza do gramofnu. Chyba, że to jakaś specjalna konstrukcja do sprzedawania jako gotowy do użycia super zestaw, w ramach równie super okazji w biedronce...
niespotykanie spokojny człowiek