No jak mi w połowie filmu wymieniają świetnie się prezentującego, zrobionego klasycznie predatora na jakąś CGI-pokrakę, to cały klimat idzie w pizdu i jednak wolę żeby tego uniwersum nie rozwijano.
Z ostatnią sceną też nie miałeś problemu? Myślałem, że sobie facepalmem kark przetrącę. Na tak infantylny i idiotyczny pomysł nawet pisząc predatorowe fanfiki w czasach podstawówki bym nie wpadł. Po tym wychodziłem z sali jak z Terminatora Genisys, powtarzając w myślach "fuck this movie, fuck it". No ale ja się uważam za fana P1 i P2 od ćwierć wieku, może młodsi to inaczej odbierają.
Z ostatnią sceną też nie miałeś problemu? Myślałem, że sobie facepalmem kark przetrącę. Na tak infantylny i idiotyczny pomysł nawet pisząc predatorowe fanfiki w czasach podstawówki bym nie wpadł. Po tym wychodziłem z sali jak z Terminatora Genisys, powtarzając w myślach "fuck this movie, fuck it". No ale ja się uważam za fana P1 i P2 od ćwierć wieku, może młodsi to inaczej odbierają.

włącznie sobie pornosa. To jedno. Drugie to "odczłowieczanie" Predatora (mimo, że tutaj wątek jego "człowieczeństwa" się pojawia). I nie, nie chodzi mi o DNA, tylko robienie z niego jakiegoś Avengersa. Przecież Predator z jedynki miał przewagę na poziomie technologii i tego, że robił to z ukrycia. Ale nie był, aż tak niezniszczalny.