06-04-2025, 14:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-04-2025, 14:34 przez ILSA FAUST.)
(06-04-2025, 07:45)Mierzwiak napisał(a): Tylko czemu nie ma tego w żadnym sklepie online?
Sam sobie jesteś winien. Całkowicie się zamierzwiłeś w tym swoim mierzwiakowaniu - czysty hejt do zbanowania dawno temu - od pół roku hejtujesz wydanie kill bill w 4K i jak kolega chciał kupić zwyklaka w promce w USA za 114 zł to poradziłeś mu że nawet 14 zł nie dasz. A teraz w panice szukasz promki, której nie ma, bo suma hejterów nowych wydań 4K z "ciemnych piwnic" (cytat z Camerona) powoduje, że taki dystrybutor to czyta i ogranicza nakład do minimum, także w STEELBOOK 4K, bo co się będzie z koniem kopał?
Więc teraz masz jedną rękę w nocniku a drugą dalej hejtujesz to wydanie, że ktoś znowu pominął twoją chęć kupienia "jednak" wydania 4K w zwyklaku za 30 funtów za sztukę lub więcej.
Tak robicie praktycznie z każdym wydaniem nie-nowości na 4K zamiast się cieszyć kinem to rozkminiacie w "ciemnych piwnicach" (cytat z Camerona znowu) każdą klatkę filmu, każdą pogiętą firankę, każdy promyk słońca co pada krzywo i wydajecie wyrok, że be, że kij już dawno bez szczotki a potem OIOM i SOR zajęty bo nie ma wydań 4K na rynku. Nawet w zwyklaku. Bo jednak nawet upscale 4K z 2K też chcesz na półce.
Napisz do Galas Pagos to wyda kill bille w 4K jako upscale z 2K, sprzeda cały nakład do Januszy-MAX i będziesz miał swojego zwyklaka w 4K bez dodatków w promce za 499,99 PLN za sztukę.
Psujecie rynek wydań 4K w Polsce, który "trochę" drgnął ostatnio bo inflacja spowodowała, że więcej ludzi stać na wydania fizyczne i popyt się zwiększył.
Tak praktycznie ten sam scenariusz do porzygu z każdym wydaniem w 4K.
Gdzie jest w tym wszystkim KINO potem się pyta Tarantino który udaje, że nie wie co format 4K UHD i palcem nie kiwnął przy nowym wydaniu 4K.
Odpowiedź jest oczywista - prawo popytu i podaży. Jak popyt jest "nagle" ogromny a podaż niedoszacowana z winy hejterów to mamy takie kwiatki na rynku. I wtedy Janusze rządzą.
(06-04-2025, 09:23)kulcikriu napisał(a): Wymuszaja na ludziach kupowanie drozszych steelbookow.
Dystrybutorzy wolą klientów STEELBOOK-owych bo są mniej roszczeniowi, bo to są kolekcjonerzy, który holistycznie podchodzą do swojego hobby i zazwyczaj mają kilka sekund na podjęciu decyzji o zakupie a nie czekanie 5-8 lat na promkę. Zamawiają w place-holderach, czasami w pre-order. To zdecydowanie bardziej pożądany klient do roszczeniowego "zwyklaka", który 14 zł na film nawet nie da

Po tej lekcji z wydaniem KILL BILL na wyprzedanym STEELBOOK 4K także może Galapagos (pisane razem) czegoś się nauczy i przyjmie jakąś taktykę w planach wydawniczych. Zresztą mieli sówj przykład STEELBOOK 4K do TOP GUN 2 ale niczego się nie nauczyli jak widać do tej pory.
Uwierz mi lub nie ale jak dystrybutorzy zainwestują więcej w wydania STEELBOOK 4K to i zwyklaki na tym skorzystają bo "my" także kupujemy czasami zwyklaki na podmiankę dysków do tych najlepszych wydań w STEELBOOK. A czy ten STEELBOOK do KILL BILLA trzymając się tematyki okaże się "paskudny" to dopiero będzie widać w ręku, ale po wyprzedanym nakładzie już mamy wyrok wydany, że TO wydanie rządzi.