01-12-2022, 10:26
(30-11-2022, 16:20)misfit napisał(a): dla samej lepszej kompresji obrazu (ziarno, brak/mniej syfu w ciemnych partiach obrazu, itd.) nie raz sprowadzałem filmy specjalnie z Japonii czy USA i nie miało dla mnie znaczenia, że było sporo drożej. I nie jestem jedynym, dla którego priorytetem nie jest cena, lecz możliwie najlepsza jakość obrazu (i dźwięku).Dla mnie nie jest. Najlepsza jakość obrazu - pewnie, mile widziana, najlepiej przy wszystkich filmach. Ale przepłacać za nią i sprowadzać filmy zza granicy nawet gdy obecna jakość mnie satysfakcjonuje? To tylko dla wyjątkowych, moich najulubieńszych filmów (patrz. Dobry, zły i brzydki). W tym wypadku różnica to 120 zł - dla ciebie może to drobne i 1% wypłaty, dla mnie to sporo (kwota na potencjalnie 2-3 inne filmy, lub gruby komiks do kupienia).