Rush / Wyścig

[Kirek]

(06-08-2021, 16:34)misfit napisał(a):  Rush w polskim wydaniu (i nie tylko polskim) ma miejscami wielgachny banding. Dodajmy do tego PAL Speedup i golas bez dodatków.

(06-08-2021, 19:14)misfit napisał(a):  W trakcie oglądania tak z 10 razy wypalało mi oczy, ale to było za czasów jak u mnie projektor był w użyciu, na obecnym LG OLED pewnie byłoby tego więcej.

Właśnie jestem po seansie polskiego wydania na LG OLED B7 (po kalibracji) + panasonic UB-820 i podczas oglądania nie miałem zastrzeżeń. Fakt, że film oglądałem po kilku latach przerwy i fabuła wciągnęła mnie dość szybko więc wtedy mniej przeszkadzają (zwraca się uwagę) ułomności obrazu. Po seansie odszukałem i sprawdziłem te dwa miejsca które zostawiłem w powyższym cytacie i na stopklatce rzeczywiście banding nie wygląda najlepiej ale tak jak napisałem wcześniej podczas oglądania filmu nie zauważyłem tego. Tak więc według mnie to polskie wydanie nie wypadło tak źle. Oczywiście wolałbym aby było ono wolne od wspomnianych wcześniej problemów (brak dodatków, 1080i, banding) ale dla osób które potrzebują PL a nie chcą się bawić w jego dodawanie do wydań wolnych od tych wad w moim odczuciu spokojnie mogą sięgnąć po nasze rodzime wydanie, szczególnie gdy cena potrafi być bardzo atrakcyjna (w ostatni weekend 19.99 PLN na dvdmax).

Przy okazji wspomnę, że w filmoskopie znajdziecie pełny opis polskiego wydania.

[misfit]

Pytanie podstawowe w jakich warunkach odbywał się seans - pełne zaciemnienie, czy też nie ? Bo to ma decydujący wpływ na postrzeganie bandingu (i nie tylko).

[Kirek]

Zacząłem oglądać około 19:45. Mam okna od strony południowej na wprost TV ale obecnie metodą chałupniczą zasłonięte czarną bawełnianą poszewką od kołdry (czyli podwójną warstwą materiału). Mało profesjonalne ale wystarcza aby nie mieć odbić w TV

[misfit]

Następnym razem spróbuj przy pełnej ciemnicy jak to wpłynie na dostrzeganie przez Ciebie bandingu w trakcie oglądania filmu z polskiego wydania.
Nawet niewielka ilość światła robi różnicę i np. przy niektórych filmach robię sobie zapiski "nie oglądać przy pełnym zaciemnieniu" Po raz kolejny przekonałem się o tym kilka dni temu na włoskim remasterze Ostatniego tanga w Paryżu, w którym w ciemnych obszarach obrazu często był istny dramat. Mam rolety zewnętrzne i zwykle filmy oglądam w pełnym zaciemnieniu bez względu na porę dnia, tak było też tym razem. Ale wystarczyło, że (celowo) odpaliłem sobie dwie małe żarówki skierowane na ścianę za TV, co w sporym stopniu wpłynęło na dostrzeganie przeze mnie tychże mankamentów obrazu.

Mój pierwszy seans Wyścigu był z wydania niemieckiego i banding wielokrotnie dawał mi się we znaki. W UK było podobnie, a może nawet jeszcze gorzej i nie jest to tylko moja opinia -> click.  Osobiście nie sprawdzałem pod tym kątem polskiej edycji, bo już samo to, że jest to golas, przekreśliło w moich oczach to wydanie. Ale ludziska na polskich forach pisali, że ewidentny banding jest też w PL.