17-02-2021, 18:04
"Cyber City OEDO 808 1990-91", to będzie coś fantastycznego, ot taka cyberpunkowa petarda! Żałować tylko, że nie zorientowałem się w porę, że coś tak obiecującego - muszę to obejrzeć, nie odpuszczę - w serialach anime istnieje! Mało tego, w trzech odcinkach, które tworzą całą tę produkcję, można doświadczyć polskiego lektora; sprawdzałem próbkę jednego z nich, będzie to ten sam głos, co w "Akira" i, jeśli się nie mylę, ten sam, co w serialu i filmie z Unwiersum "Ghost in the Shell", z lat 1995-2005.
Śmiechłem i padłem aż miło, gdy przeczytałem to specyficzne podsumowanie o ,,lektorze w japońskiej animacji". Kompletnie nie rozumiem, co ma do rzeczy lektor polski czy jakikolwiek inny w anime, skoro w odbiorze produkcji powinien liczyć się obraz, szata dźwiękowa, wątki, postacie i fabuła. Lektor jest tak samo dobry jak napisy, ba, z mojej perspektywy dużo bardziej i intensywniej wzmacnia on przekaz danego tytułu, nadając mu klimatu i atmosfery, rzecz jasna jeśli lektor jest odpowiedni, przynajmniej dostosowany do naszych gustów. I nie wyobrażam sobie oglądania "Akira (1988)", "Ghost in the Shell: Stand Alone Complex (2002-2005) - sezon 1 i 2", czy "Death Note (2006-07)" bez głosu polskiego lektora. Po prostu, gusta gustami, i sądzę nic więcej.
P.S. Współczesne seriale czy to filmy anime, wyprodukowane w przeciągu ostatnich 5 lat - te, jak to mówią widzowie: produkcje z CGI, te efekciarskie, komputerowe", bardzo dobrze odbierane są w dubbingu angielskim, z napisami np. polskimi. A przykładem w tym względzie niech będą seriale: "Ajin (2016)", "Knights of Sidonia (2014-15)".
(17-02-2021, 16:28)Wolfman napisał(a): Lektor w japońskim Anime, a weź się idź.... utop
Śmiechłem i padłem aż miło, gdy przeczytałem to specyficzne podsumowanie o ,,lektorze w japońskiej animacji". Kompletnie nie rozumiem, co ma do rzeczy lektor polski czy jakikolwiek inny w anime, skoro w odbiorze produkcji powinien liczyć się obraz, szata dźwiękowa, wątki, postacie i fabuła. Lektor jest tak samo dobry jak napisy, ba, z mojej perspektywy dużo bardziej i intensywniej wzmacnia on przekaz danego tytułu, nadając mu klimatu i atmosfery, rzecz jasna jeśli lektor jest odpowiedni, przynajmniej dostosowany do naszych gustów. I nie wyobrażam sobie oglądania "Akira (1988)", "Ghost in the Shell: Stand Alone Complex (2002-2005) - sezon 1 i 2", czy "Death Note (2006-07)" bez głosu polskiego lektora. Po prostu, gusta gustami, i sądzę nic więcej.
P.S. Współczesne seriale czy to filmy anime, wyprodukowane w przeciągu ostatnich 5 lat - te, jak to mówią widzowie: produkcje z CGI, te efekciarskie, komputerowe", bardzo dobrze odbierane są w dubbingu angielskim, z napisami np. polskimi. A przykładem w tym względzie niech będą seriale: "Ajin (2016)", "Knights of Sidonia (2014-15)".
