07-03-2024, 19:29
Mierzwiak wiem ,że oczekujesz na "piśmie" potwierdzenia oficjalnych dat wyjścia poszczególnych pozycji ale niestety takich nie otrzymasz na chwilę obecną. Nie mam zamiaru wywołać "gównoburzy" wypisywać głupot czy wprowadzać ludzi w błąd. Informacje które przekazuje są przeważnie z kliku źródeł i na podstawie ostatnich lat mogłem mniej więcej sprawdzić sam jak to wygląda w praktyce. Tak jak w listopadzie wywołałem poruszenie pisząc ,że na ten rok zapowiedziane/prognozowane są niektóre filmy odezwali się sceptycy. Pierwsze z brzegu między innymi "The Crow" "Autostopowicz" itp. Np. Tak tajemnicą poliszynela jest ,że w UK ukaże się super wypasione wydanie The Hitcher w 4K. Niestety nie podam dokładnej daty
Okazało się ,że większość tytułów z listy, więcej niż połowa już ma oficjalne daty premier ,a mamy dopiero początek marca. Tak napiszę to wyraźnie, bo wiem ,że lubisz porządek i żeby nie było niedopowiedzeń "podane przeze mnie tytuły nie mają jeszcze oficjalnego terminu" i może się zdarzyć ,że jednak WB grubo opóźni datę wydania. Jednak kwestią czasu 2-3 miesięcy kiedy o tym usłyszysz już oficjalnie. Ręki nie dam sobie uciąć jak w przypadku "Lionsgate" i jego umowy z Tarantino i jego filmów "Kill Bill" oraz "Jackie Brown". Zapowiedziane - przepraszam za słowo "prognozowane" na pierwszy kwartał tego roku mają niestety mały poślizg ale zostaną jednak wydane na 100% w tym roku. Tak jak wspomniałem można to odbierać jako "wstępna zapowiedź". Większość z nas to jednak filmowi maniacy, kolekcjonerzy i powiedzmy sobie szczerze sporo z nas śledzi różne strony na bieżąco w internecie, fb, instagramie itp. Osobiście chciałbym wiedzieć jakie są wstępne zapowiedzi, często to tylko kwestia czasu ,że dany tytuł dostanie oficjalną datę premiery chodź wiadomo ,że jest "w produkcji" od jakiegoś czasu. Przecież taką oficjalną datą premiery kiedy już jest "musztarda po obiedzie" każdy z nas zasypywany jest wiadomością i taką informacje otrzymuje raczej z innego źródła niż forum. Przynajmniej tak mi się wydaje w większości przypadków.
Mało tego żeby poirytować forum dorzucę do tego pozycję "Oczy szeroko zamknięte" które WB wyda również w 4K najprawdopodobniej późną jesienią.
Ethan chyba nie zrozumiałeś do końca. Nie ma nic wspólnego z sukcesem. Podaje tylko przykład dystrybucji w Polsce jak obecnie wygląda. Dla mnie nie do przyjęcia jest fakt co robi oficjalny dystrybutor w kwestii spekulacji ceną. Kwestia etyki. Pokazują czym dla nich jest potencjalny nabywca. Zapewne otrzymam odpowiedzi w stylu "sam załóż biznes jak jesteś taki mądry i do tego dokładaj" , "to ich sprawa jak ci się coś nie podoba to tam nie zaglądaj". I tu Ethan się różnimy. Oczywiście nie jest tak ,że nie masz zupełnie racji ale jednak Polska jest olbrzymim krajem i jest spory potencjał. Trzeba to tylko w odpowiedni sposób wykorzystać i trzeba chcieć. Jest duża grupa ludzi która chętnie będzie kupować filmy. Man na to pieniądze. Jest spora grupa ludzi która zrezygnowała na rzecz nowinek ale jest też spora część która zaczyna zbierać.
Jak tak dalej będzie to wyglądało to chyba potrzebny jest upadek Galapagos. Dramat na rynku przez jakiś czas i może znajdzie się ktoś ogarnięty z planem, w jakimś małym procencie również fanem/kinomanem oprócz zmysłu ekonomisty który założy polską "Filmarene"
To porównanie radia i gazet chyba ciut nietrafione. Poważnie gazeta papierowa olbrzymia z informacjami drukowanymi z poprzedniego dnia i dajesz przykład ,że nastąpił tego zmierzch. Produkt sprzed 100 lat porównujesz do internetu gdzie masz informacje sprzed 10 sekund z drugiej części świata. To przecież oczywiste tak samo jak radio. Ludzie takie radio mają w kieszeni w telefonie. Już nie zbierają się w izbie w 10 osób i nie słuchają przejęci wiadomości. Nie są ograniczeni jak kiedyś, wiadomości mają w wielu opcjach, muzyka już jest nie tylko tam. Jest dostęp do płyt winylowych, jest dostęp do spotify itp i nie muszą słuchać tego co im ktoś puści tylko sami decydują. Podcasty, ciekawe rozmowy są innej formie. To tak jak z lampami naftowymi już raczej ludzkość w inny sposób sobie radzi z jasnością. W tych przypadkach nie było nawet punktu zaczepienia. Wiem do czego dążyłeś i na wszystko przychodzi czas włącznie z filmami. Ale jednak w tym przypadku z filmami jest ciut inaczej. Owszem masz alternatywę w postaci serwisu i spora część osób wybierze to ponieważ taka jakość im wystarczy. To już nie kopie VHS czy DVD, spora część osób zadowoli się powiedzmy oszukanym obrazem "blu-ray" z jako takim dźwiękiem. Wiadomo jest i obraz 4k plus dolby atmos ale w większości przypadków ciężko o to będzie. Jest i również alternatywa w postaci płyt. Jakość nieporównywalna, spora część filmów niedostępna w serwisach, okrojone wersje. Spora część osób wybrała "serwisy" ale jest też grupa która się rozwija, kupuje sprzęt. Olbrzymie tv, soundbary, odtwarzacze. Oczywiście naturalne jest, że zachodzą zmiany, rozwój internetu i nie trzeba mieć odtwarzacza DVD jak 20 lat temu. Jasne jest ,że sprzedaż nie będzie taka sama jak 20 lat temu kiedy nie było żadnej opcji. Co nie zmienia faktu ,że sprzedaż płyt dalej będzie opłacalna. Ludzie chcą i będą kupować filmy. Śmieszy mnie porównywanie sprzedaży filmów z rokiem np 2002 to oczywiste wraz z rozwojem technologii. Nawet powoli zaczyna rozumieć to wielka zachłanna korporacja jak Disney. Przerośnięta biurokracją. Narażę się wielu osobom na forum ale kwestią czasu jest kiedy zaczną wypuszczać wydania katalogowe na krążkach fizycznych. Są do wyciągnięcia dobre pieniądze i oni doskonale o tym wiedzą. A wszystkich tam utwierdzi fakt kiedy wypuszczą Aliens, The Abyss oraz True Lies w 4K. Już zachodzą tam powoli zmiany.
Gorączka, Dawno temu w Ameryce wersja reżyserska, Tańczący z Wilkami, Ostatni Mohikanin wydania dawno wyprzedane. Tytuły raczej chodliwe, trafiające w gusta wielu osób, klasyki brak reedycji w naszym kraju to porażka Galapagos. Już nie piszę o wersjach premium czy 4K tylko zwykły blu-ray. Nie wierzę ,że jest to nieopłacalne dla wydawcy i ,że na tym by stracił. Oczywiście Czesi robią już drugi rzut/dodruk płyt bo się wyprzedały. Niech zgadnę z racji wersji pl duża część to klienci z Polski. Podsumowując pomimo tych wszystkich sceptycznych głosów jakim przesiąknięte jest to forum co widać po wpisach uważam ,że w naszym kraju można w rozsądny sposób wydawać wydania na krążkach fizycznych tak jak to robi cywilizowana część Europy.
Okazało się ,że większość tytułów z listy, więcej niż połowa już ma oficjalne daty premier ,a mamy dopiero początek marca. Tak napiszę to wyraźnie, bo wiem ,że lubisz porządek i żeby nie było niedopowiedzeń "podane przeze mnie tytuły nie mają jeszcze oficjalnego terminu" i może się zdarzyć ,że jednak WB grubo opóźni datę wydania. Jednak kwestią czasu 2-3 miesięcy kiedy o tym usłyszysz już oficjalnie. Ręki nie dam sobie uciąć jak w przypadku "Lionsgate" i jego umowy z Tarantino i jego filmów "Kill Bill" oraz "Jackie Brown". Zapowiedziane - przepraszam za słowo "prognozowane" na pierwszy kwartał tego roku mają niestety mały poślizg ale zostaną jednak wydane na 100% w tym roku. Tak jak wspomniałem można to odbierać jako "wstępna zapowiedź". Większość z nas to jednak filmowi maniacy, kolekcjonerzy i powiedzmy sobie szczerze sporo z nas śledzi różne strony na bieżąco w internecie, fb, instagramie itp. Osobiście chciałbym wiedzieć jakie są wstępne zapowiedzi, często to tylko kwestia czasu ,że dany tytuł dostanie oficjalną datę premiery chodź wiadomo ,że jest "w produkcji" od jakiegoś czasu. Przecież taką oficjalną datą premiery kiedy już jest "musztarda po obiedzie" każdy z nas zasypywany jest wiadomością i taką informacje otrzymuje raczej z innego źródła niż forum. Przynajmniej tak mi się wydaje w większości przypadków.
Mało tego żeby poirytować forum dorzucę do tego pozycję "Oczy szeroko zamknięte" które WB wyda również w 4K najprawdopodobniej późną jesienią.
Ethan chyba nie zrozumiałeś do końca. Nie ma nic wspólnego z sukcesem. Podaje tylko przykład dystrybucji w Polsce jak obecnie wygląda. Dla mnie nie do przyjęcia jest fakt co robi oficjalny dystrybutor w kwestii spekulacji ceną. Kwestia etyki. Pokazują czym dla nich jest potencjalny nabywca. Zapewne otrzymam odpowiedzi w stylu "sam załóż biznes jak jesteś taki mądry i do tego dokładaj" , "to ich sprawa jak ci się coś nie podoba to tam nie zaglądaj". I tu Ethan się różnimy. Oczywiście nie jest tak ,że nie masz zupełnie racji ale jednak Polska jest olbrzymim krajem i jest spory potencjał. Trzeba to tylko w odpowiedni sposób wykorzystać i trzeba chcieć. Jest duża grupa ludzi która chętnie będzie kupować filmy. Man na to pieniądze. Jest spora grupa ludzi która zrezygnowała na rzecz nowinek ale jest też spora część która zaczyna zbierać.
Jak tak dalej będzie to wyglądało to chyba potrzebny jest upadek Galapagos. Dramat na rynku przez jakiś czas i może znajdzie się ktoś ogarnięty z planem, w jakimś małym procencie również fanem/kinomanem oprócz zmysłu ekonomisty który założy polską "Filmarene"
To porównanie radia i gazet chyba ciut nietrafione. Poważnie gazeta papierowa olbrzymia z informacjami drukowanymi z poprzedniego dnia i dajesz przykład ,że nastąpił tego zmierzch. Produkt sprzed 100 lat porównujesz do internetu gdzie masz informacje sprzed 10 sekund z drugiej części świata. To przecież oczywiste tak samo jak radio. Ludzie takie radio mają w kieszeni w telefonie. Już nie zbierają się w izbie w 10 osób i nie słuchają przejęci wiadomości. Nie są ograniczeni jak kiedyś, wiadomości mają w wielu opcjach, muzyka już jest nie tylko tam. Jest dostęp do płyt winylowych, jest dostęp do spotify itp i nie muszą słuchać tego co im ktoś puści tylko sami decydują. Podcasty, ciekawe rozmowy są innej formie. To tak jak z lampami naftowymi już raczej ludzkość w inny sposób sobie radzi z jasnością. W tych przypadkach nie było nawet punktu zaczepienia. Wiem do czego dążyłeś i na wszystko przychodzi czas włącznie z filmami. Ale jednak w tym przypadku z filmami jest ciut inaczej. Owszem masz alternatywę w postaci serwisu i spora część osób wybierze to ponieważ taka jakość im wystarczy. To już nie kopie VHS czy DVD, spora część osób zadowoli się powiedzmy oszukanym obrazem "blu-ray" z jako takim dźwiękiem. Wiadomo jest i obraz 4k plus dolby atmos ale w większości przypadków ciężko o to będzie. Jest i również alternatywa w postaci płyt. Jakość nieporównywalna, spora część filmów niedostępna w serwisach, okrojone wersje. Spora część osób wybrała "serwisy" ale jest też grupa która się rozwija, kupuje sprzęt. Olbrzymie tv, soundbary, odtwarzacze. Oczywiście naturalne jest, że zachodzą zmiany, rozwój internetu i nie trzeba mieć odtwarzacza DVD jak 20 lat temu. Jasne jest ,że sprzedaż nie będzie taka sama jak 20 lat temu kiedy nie było żadnej opcji. Co nie zmienia faktu ,że sprzedaż płyt dalej będzie opłacalna. Ludzie chcą i będą kupować filmy. Śmieszy mnie porównywanie sprzedaży filmów z rokiem np 2002 to oczywiste wraz z rozwojem technologii. Nawet powoli zaczyna rozumieć to wielka zachłanna korporacja jak Disney. Przerośnięta biurokracją. Narażę się wielu osobom na forum ale kwestią czasu jest kiedy zaczną wypuszczać wydania katalogowe na krążkach fizycznych. Są do wyciągnięcia dobre pieniądze i oni doskonale o tym wiedzą. A wszystkich tam utwierdzi fakt kiedy wypuszczą Aliens, The Abyss oraz True Lies w 4K. Już zachodzą tam powoli zmiany.
Gorączka, Dawno temu w Ameryce wersja reżyserska, Tańczący z Wilkami, Ostatni Mohikanin wydania dawno wyprzedane. Tytuły raczej chodliwe, trafiające w gusta wielu osób, klasyki brak reedycji w naszym kraju to porażka Galapagos. Już nie piszę o wersjach premium czy 4K tylko zwykły blu-ray. Nie wierzę ,że jest to nieopłacalne dla wydawcy i ,że na tym by stracił. Oczywiście Czesi robią już drugi rzut/dodruk płyt bo się wyprzedały. Niech zgadnę z racji wersji pl duża część to klienci z Polski. Podsumowując pomimo tych wszystkich sceptycznych głosów jakim przesiąknięte jest to forum co widać po wpisach uważam ,że w naszym kraju można w rozsądny sposób wydawać wydania na krążkach fizycznych tak jak to robi cywilizowana część Europy.