23-09-2020, 15:56
Domęczyłem do końca w wielkich bólach i z ustawicznie opadającymi powiekami. Ten serial ma taki problem, że zamiast trzech sezonów po 8-9 odcinków to powinny być trzy 2-godzinne filmy. Tu nie ma pomysłów na więcej, a całość dłuży się niemiłosiernie, ostatni odcinek S3 mógłby pod tym względem rywalizować z nieszczęsną bitwą z ostatniego sezonu GoT.
A co mnie najbardziej irytuje to fakt, że jak już się przez to przebrnie, to na koniec dają zakończenie, które przypomina, że mimo wszystko te postacie da się lubić i w sumie to obejrzałoby się ich dalsze losy... Szkoda tylko, że mid-credits teaserek wskazuje na dalsze wałkowanie badziewnych motywów z nudnymi do porzygu potworami z innego wymiaru. Niech zgadnę, te drzwi, które już dwa razy zamknięto, znowu ktoś otworzy?
PS> oczywiście musiał wskoczyć homo-wątek, bo za długo go nie było...
A co mnie najbardziej irytuje to fakt, że jak już się przez to przebrnie, to na koniec dają zakończenie, które przypomina, że mimo wszystko te postacie da się lubić i w sumie to obejrzałoby się ich dalsze losy... Szkoda tylko, że mid-credits teaserek wskazuje na dalsze wałkowanie badziewnych motywów z nudnymi do porzygu potworami z innego wymiaru. Niech zgadnę, te drzwi, które już dwa razy zamknięto, znowu ktoś otworzy?
PS> oczywiście musiał wskoczyć homo-wątek, bo za długo go nie było...