Terminator - seria

[Nfsfan83]

@Nfsfan83 robi się na starość niestety coraz bardziej tolerancyjny i powiedział sobie, że nie ma sensu robić dramy z kolorów i niech każdy ogląda to co lubi i nie będzie sprzeczał się czy to są właściwe kolory czy nie A poztym, nie mam jakiś emocji odnośnie kolorów T1, bardziej znam i lubię T2

[misfit]

(04-01-2025, 22:45)Juby napisał(a):  Eee... że co? Materiał powyżej jak byk pokazuje, że dla kogoś kto filmu jeszcze NIE POSIADA, najlepszą opcją jest wydanie UHD. Apskal apskalem, ej aj ej ajem, ale koniec końców jakość video w nowym wydaniu jest najlepsza (i coraz częściej się zastanawiam czy nie postawić go na półce).

Najlepsza, pod warunkiem, że ktoś lubi/nie przeszkadza mu sztuczne wyostrzanie obrazu. Czyli większości osób przypasi, mi nie.
Więc Ethan, piąteczka.

[Mierzwiak]

Niektórym nie pasi miks audio z efektami dźwiękowymi z sequela powstałego 7 lat później więc choćby z tego względu wybiorą UHD, tym bardziej że to nie kat-AI-strofa pokroju Aliens

[misfit]

Wciąż wolę mniej "cyfrowego" Blu-ray'a 2012, podobnie zresztą jak w przypadku Titanica. Ścieżka Mono z oryginalnymi efektami jest jedyną rzeczą, która mogłaby mnie zainteresować tym wydaniem, sęk w tym, że już ją mam od dawna
Wolałbym się nie bawić w żadne remuxy, itp. ale to się może już stać chyba tylko gdy kiedyś powstanie nowe wydanie bez nadzoru ze strony Camerona.

[Ash-9001]

Jestem po seansie T1 UHD. Bardzo przyjemnie mi się oglądało, po The Abyss jest to według mnie najlepiej wyglądający film Camerona z tych wszystkich potraktowanych AI. Jest może kilka ujęć gdzie było trochę za bardzo ejajowo ale poza tym nie miałem się do czego przyczepić, podobało mi się. Dźwięk też na plus. 4.8/5

[Gieferg]

Cytat:po The Abyss jest to według mnie najlepiej wyglądający film Camerona z tych wszystkich potraktowanych AI

No jesli jest po The Abyss (które wygląda co najwyżej znośnie*) to już mogę ze spokojnym sumieniem to wydanie skreślić.

* co prawda widziałem tylko BD ale w reckach przeważnie piszą, że BD mniej wali po oczach AI-szlifowaniem niż UHD.

[sebas]

(10-01-2025, 22:06)Ash-9001 napisał(a):  Jestem po seansie T1 UHD. Bardzo przyjemnie mi się oglądało

Jeżeli tak, to kolejny argument za tym, aby zaryzykować zakup. Wydanka w amarayu pewnie szybko wylądują w jakiejś promocji. Co do Abyss to mam dokładnie takie samo zdanie.

[Ash-9001]

Ja oceniam to wydanie w kontekście innych wydań UHD Camerona. Blu-raya nie mam, mogłem widzieć jakiegoś ripa ale już nie pamiętam jak wyglądał. Znając życie blu-ray jest trochę bardziej celuloidowy. Ale tak jak pisałem, na tle tych innych wydań 4K T1 wygląda naprawdę dobrze. Tak jakby ktoś sobie wziął do serca krytykę i nie popełnił tych samych błędów co przy Aliens Albo algorytm jest coraz mądrzejszy...

[sebas]

(11-01-2025, 11:57)Ash-9001 napisał(a):  Albo algorytm jest coraz mądrzejszy..

To chyba jest też kwestia tego jak się dane narzędzie nazywa i używa. W filmiku na YT, podlinkowanym swego czasu przez Kolegę misfita, o procesie rekonstrukcji Asterix i Obelix: Misja Kleopatra, technicy co chwila używają określenia AI w odniesieniu do narzędzi/filtrów/algorytmów w oprogramowaniu służącym im do rekonstrukcji obrazu. Przykładowo w poprawianiu oryginalnych CGI, czy  matte painting. Podkreślają jednak, że to oni oceniają wygląd końcowy i decydują "tak", czy "nie". Wspominają też przykładowo zachowaniu oryginalnego ziarna filmowego z danej klatki filmowej, aby je potem finalnie nałożyć po wszystkich poprawkach.

Dzisiaj to nawet pralka jest AI, choć to co w tej pralce za to AI odpowiada z "prawdziwym" AI może mieć niewiele wspólnego.

[misfit]

Źródło ma znaczenie, im więcej w nim detali i przy okazji im mniej ujęć nieostrych, wtedy AI ma mniej do zgadywania. Ale to przede wszystkim człowiek, a nie algorytm, odgrywa decydującą rolę jak będzie się prezentował obraz i to on, a nie AI, wskazuje jak bardzo obraz ma być np. odziarniony i/lub wyostrzony.

Pod względem ziarna i przy okazji ilości scen z woskowymi twarzami, T1 jest wg. mnie najmniej problematycznym UHD od Camerona (czyżby jednak przejmował się krytycznymi głosami "piwniczaków"? ) - m.in. z tego powodu uważam, że obraz w T1 bardziej podszedłby Giefergowi niż Abyss. Z drugiej strony jak ma się już na BD remastera T1 i przy okazji sztuczne wyostrzanie obrazu traktuje się za wadę, a nie zaletę, to nie potrafię znaleźć argumentów za zakupem nowego wydania, nie licząc Atmosa/oryginalnego Mono.