The Creator (2023)

[JVC 4K]

Ja może napiszę jakie są minusy tego filmu choć go jeszcze nie widziałem to może jutro już zobaczę na takiej stronce Movies123 nielegalne ale wcześniej filmy kinowe tam debiutują.

Dwa poważne minusy to:

Grube czarne pasy na dole i górze ekranu czyli format 2:76:1.

Wątek miłośny murzyna z jakąś robolaską. Mogli se darować w filmie s-f jakieś przelotne romanse czy jak tam to nazwać.

Tak więc jutro albo pojutrze będę oglądał na internecie i wtedy stwierdzę czy warto iść do kina.

A teraz Duchy w Wenecji grają.

[ILSA FAUST]

(14-09-2023, 20:10)JVC 4K napisał(a):  Mogli se darować w filmie s-f jakieś przelotne romanse

Uważasz romans Deckarda z Rachel
jako zbędny i przelotny w filmie sci-fi...

Przelotne romanse w sci-fi to standard jak mawiała pewna księżniczka:
"I'd rather kiss a wookiee than you..."

---

(14-09-2023, 20:10)JVC 4K napisał(a):  A teraz Duchy w Wenecji grają.

świetnie też lubię POIROTA w nowym wykonaniu ale to chyba nie ten wątek...

[JVC 4K]

A w Obcym był jakiś wątek miłosny, chyba Ripley z kotem, a w Cośiu Carpentera nie było ani jednej postaci żeńskiej i czy film na tym ucierpiał? Nie żebym nie lubił kobiet one są potrzebne w życiu ale niekoniecznie w filmach trilerach s-f gdzie jest dużo przemocy i krwi one tam trochę jakby przeszkadzają.

[ILSA FAUST]

(14-09-2023, 21:43)JVC 4K napisał(a):  A w Obcym był jakiś wątek miłosny

Był w Aliens:
Hicksa z Vasques...

(14-09-2023, 21:43)JVC 4K napisał(a):  Nie żebym nie lubił kobiet one są potrzebne w życiu ale niekoniecznie w filmach trilerach s-f

Zgoda, kobiety są "potrzebne w życiu"...k...a...leżę na podłodze...
ale "niekoniecznie" w filmach s-f...

Kino SCI-FI nie istnieje bez kobiet...

Wyobraź sobie STARSHIP TROOPERS bez Denise Richards...
Wyobraź sobie PIĄTY ELEMENT bez Lee Loo Dallas Multipass
Wyobraź sobie UNDER THE SKIN bez Scarlet Johansson oraz bez Mica Levi
Wyobraź sobie AVATARA bez Zoe Saldany
Wyobraź sobie DUNE bez Ilsy Faust
Wyobraź sobie BLADE RUNNER 2049 bez Palomy De Armas
Wyobraź sobie GHOST IN THE SHELL bez Motoko Kusanagi/Scarlet Johansson
Wyobraź sobie EX MACHINA bez Alicii Vikander
Wyobraź sobie TERMINATORA bez Sary Connor
Wyobraź sobie MATRIX bez Trinity
Wyobraź sobie BARBARELLĘ bez Jane Fondy
Wyobraź sobie ARRIVAL bez Amy Adams
Wyobraź sobie NA SKRAJU JUTRA bez Emilki Blunt
Wyobraź sobie GATTACA bez Umy Truman
Wyobraź sobie TRON bez Quorry
Wyobraź sobie STAR WARS bez Padme/Lei/Rey
Wyobraź sobie ALIEN bez Ripley
Wyobraź sobie TOTAL REACAL bez Sharon Stone
Wyobraź sobie najlepszego MAD MAXA bez Furiosy
Wyobraź sobie SEKSMISJĘ bez Kobiet
Wyobraź sobie INCEPCJĘ bez Eliota Page

Wyobraź sobie GRAWITACJĘ bez grawitacji...

[JVC 4K]

Dobra, a jak się odniesiesz do filmu Johna Carpentera z 82r. film "Coś" w którym nie było ani jednej kobiety? Czy to zaszkodziło filmowi? Chyba raczej nie. Po dziś dzień ten film jest oglądany przeze mnie co najmniej kilkanaście razy w roku.

[Gieferg]

A ja w całości widziałem bodaj raz, w 2008 roku, oceniłem wysoko, ale przez beznadziejną końcówkę nigdy więcej do niego nie wracałem.
Choć to nie ma związku z brakiem kobiet

[ILSA FAUST]

(22-09-2023, 21:41)JVC 4K napisał(a):  Dobra, a jak się odniesiesz do filmu Johna Carpentera z 82r. film "Coś" w którym nie było ani jednej kobiety?

Ja myślę, że tam był wątek miłosny pomiędzy Kurtem Russelem a miotaczem ognia...
Tak. masz rację, to mocno zastanawiające, że nie ma żadnej babki w filmie, w dodatku lata osiemdziesiąte...gdzie golizna nawet przenika do kina familijnego...
Nie czytałem opowiadania na podstawie, którego powstał "cosiek", może ktoś kto czytał znajdzie tam jakiś kobiecy akcent...
Z drugiej strony to wydaje mi się że to raczej nie jest żaden gejowski manifest, chyba że się mylę, bo świat postrzegam raczej jako ortodoksyjny wyznawca wszelkiej maści kobiet. Po prostu na takie wyprawy badawcze raczej się nie wysyła ładne babki aby się zmarnowały zamarzając na śmierć...wszystko kwestia scenariusza oczywiście, ale to może coś z Carpenterem było nie ten teges...bo Russela raczej bym nie posądzał o brak chemii do płci pięknej.
Za to w remake'u z 2011 roku mamy babkę z miotaczem...więc w jakiś tam sposób równowaga została przywrócona w przyrodzie.
The Thing to ważny element mojej kolekcji STEELBOOK 4K, także wydanie z soundtrackiem z dwoma winylami, jeden od Enio, drugi od Carpentera...nie oglądam kilkanaście razy w roku ale raz na 3-4 lata tak, i właśnie wrzuciłem oba filmy (oryginał w 4K, remake w 2K) oraz sountrack w kolejce do powtórki, tym razem mam misję do wykonania, znaleźć kobiecy aspekt...wtedy raz jeszcze się wypowiem...
może ten piesek z filmu to suka...?

(24-09-2023, 10:59)Gieferg napisał(a):  ale przez beznadziejną końcówkę nigdy więcej do niego nie wracałem.
Choć to nie ma związku z brakiem kobiet

No właśnie Gieferg, bo gdyby na końcu Russel wyskoczył w końcówce z uratowaną babką w rękach, w samych majtkach, która przez cały film sumiennie i konsekwentnie gubiła by poszczególne elementy garderoby to i box office byłby w ogóle jakiś, no i projekcje u mnie co roku, nawet Gieferg by wracał do filmu częściej...jak sądzę

Więc na pytanie czy brak kobiet w klasyku sci_fi szkodzi, odpowiadam, że zdecydowanie TAK

(06-09-2023, 14:28)HAL 9000 napisał(a):  ILSA FAUST napisał(a):  
tylko czekać na premierę a potem na steelbooka...

Dokładnie, coś czuję że na jednym seansie się nie skończy  

HAL, premiera już za kilka dni...idziesz do IMAXA?
w moim IMAX (cinema city Wrocław) na razie Barbie w repertuarze...
czekam na możliwość zakupu biletów, więc w najgorszym wypadku to będzie piątek
mam tylko nadzieję, że będzie więcej kobiet niż w The Thing Carpentera...

[HAL 9000]

IMAX? Być może, bardziej się skłaniam ku ScreenX:





Pierwszy seans raczej będzie w zwykłym kinie, bo nie wiem jak będę pracował i nie mam żadnych rezerwacji, bo też nie widzę "Twórcy" w tych kinach (IMAX, ScreenX)

Może się później ogarną.

[ILSA FAUST]

(24-09-2023, 11:15)HAL 9000 napisał(a):  IMAX? Być może, bardziej się skłaniam ku ScreenX:

As you wish, Screen X

Dla mnie te wszystkie nowe ekrany kinowe nazywam potocznie IMAX-ami, tak jak kiedyś na pecety mówiliśmy IBM...

Szkoda, że przed premierą nie ma jeszcze wysokiej jakości soundtracka Zimmera,
ale pewnie w momencie premiery filmu w STEELBOOKU 4K będzie VINYL na półce.
Także za kilka dni pojawi się zajawka na Steelbooka 4K do Creatora.

W box office może być ciekawie, bo w ten sam dzień mamy premierę nowego Egzorcysty...

[JVC 4K]

Ale przecież Disney w Polsce od dystrybutora Galapagos nie wydaje w 4K więc i steela będzie cieżko dostać, w Polsce Twórca wyjdzie pewnie tylko na DVD i Blu-ray 2K i to w zupełności wystarczy bo ten film przez te grube czarne pasy straci swój urok, za 4K nie będę płakał a z zagranicy nie będę kupował bo pewnie bez lektora i napisów będzie tylko takie wydanie.

Z innej beczki mam już zamówionego stella 4K z MI Dead Reckoning Part one łącznie 3 płyty w środku.