08-01-2015, 23:05
Film w skrócie podsumowałbym tak: gorsza wersja "Człowieka w ogniu", w której jest mniej dramatyzmu i trochę więcej sensacji. Jest to prosty thriller sensacyjny w sam raz na wieczór ze znajomymi przy popcornie. Jak już wyżej napisał faccalto, motywacja do podjęcia działań przez Denzela bierze się trochę z kapelusza a później to już leci z górki. Znajomi głównego bohatera zaczynają mieć kłopoty z gangsterami a on jako dobry samarytanin postanawia im pomóc, co też czyni w czasie wolnym od wyrzynania podwładnych głównego antagonisty. Mimo wszystko można się zaangażować w kibicowanie wykreowanej przez Denzela pozytywnej postaci, która często w dość brutalny
sposób rozprawia się z przestępcami, moja ocena - 6,5/10.
sposób rozprawia się z przestępcami, moja ocena - 6,5/10.
