No co ci poradzę - nie zauwazyłem, to nie zauważyłem i przy powtórkach też się nie będę specjalnie temu przyglądął bo niby po co?
Za to Walker w F7 mocno mi walił po oczach kompem.
MoS na pewno lepszy, Shazam daleeeeko w tyle (nieszczęsny Battinson jeszcze dalej), z ZSJL mógłbym się jeszcze zastanawiać, a o TSS to akurat zapomniałem w dzień po seansie (Gunn mi ogólnie średnio podchodzi, tylko GOTG1 naprawdę lubię) i wątpię bym kiedykolwiek do tego wracał, więc trudno mi go teraz oceniać
Wszystkie* marvele po Endgame też słabsze, tu się nawet chwili nie waham, by to stwierdzić.
* przy czym nie widziałem Eternals i Ant-Mana.
Whatever. Nie nudzę się ani przez chwilę, to nie mam czasu na rozkminy. To nie "Skyfall" gdzie takie rzeczy mnie wkurzały
Za to Walker w F7 mocno mi walił po oczach kompem.
MoS na pewno lepszy, Shazam daleeeeko w tyle (nieszczęsny Battinson jeszcze dalej), z ZSJL mógłbym się jeszcze zastanawiać, a o TSS to akurat zapomniałem w dzień po seansie (Gunn mi ogólnie średnio podchodzi, tylko GOTG1 naprawdę lubię) i wątpię bym kiedykolwiek do tego wracał, więc trudno mi go teraz oceniać
Wszystkie* marvele po Endgame też słabsze, tu się nawet chwili nie waham, by to stwierdzić.* przy czym nie widziałem Eternals i Ant-Mana.
Cytat:nie działa również scenariusz pełen dziur, niedopowiedzeń
Whatever. Nie nudzę się ani przez chwilę, to nie mam czasu na rozkminy. To nie "Skyfall" gdzie takie rzeczy mnie wkurzały
