The Flash - 2023

[pred895]

Co za idioci... Żałuję tylko Keatona on tym występem udowodnił że to zmarnowany potencjał. Z chęcią zobaczyłbym trzecią część Batmana z jego udziałem.

[Mierzwiak]

Na trzecią część Batmana z jego udziałem był czas w 1995 roku, teraz powinien co najwyżej powinien wystąpić jako stary Bruce, choć patrząc na jego formę fizyczną na to jest jeszcze za wcześnie, w aktorskim Batman Beyond.

[Juby]

Premiera na płytach podobno 5 września.

(16-06-2023, 16:09)pred895 napisał(a):  Żałuję tylko Keatona on tym występem udowodnił że to zmarnowany potencjał.

No we Flashu na pewno zmarnowany potencjał.

Najgorsze jest jednak to, że w Batgirl miał się pojawić Keaton w gościnnej, ale dokładnie takiej roli, jakiej od jego powrotu oczekiwałem...



... działający w Gotham City, nocą, jeżdżący Batmobilem i (mam nadzieję) nie służący jedynie byciu fanserwisem.

[pred895]

Ten laptop to chyba referencja ujęć z BD/UHD aby mieli porównanie planu do tego z 1989 Może kiedyś się doczekamy... ile w sumie WB musi wybulić teraz aby to legitnie wypuścić gdziekolwiek ?

[Mierzwiak]

Nie mogą wypuścić filmu skoro go skasowali żeby odpisać koszty od podatku. Złamaliby prawo robiąc coś takiego.

[Gieferg]

Obejrzane - najlepszy film superhero od czasu Endgame (w sumie to nie było wielkiej konkurencji, GOTG#3 wbija w glebę nawet się przy tym nie pocąc). Oglądanie Keatona powracającego jako Batman na wielkim ekranie było niesamowitym przeżyciem, aż szkoda, ze nie zostanie na dłużej. Sam Flash też spoko, młodsza wersja niby irytująca ale przy tym zabawna - w ogóle humor jest tu przeważnie trafiony i o niebo lepszy niż to, co ostatnimi czasy serwuje Marvel. Efekty faktycznie miejscami tragiczne (zwłaszcza niemowlaki, chwilami wyglądały jakby je wypluło jakieś niedorobione AI), ale przeważnie do przeżycia, końcowa scena mnie rozwaliła pozytywnie, aż bym chętnie zobaczył bezpośrednią kontynuację. Również fabularnie jest całkiem ciekawie i miejscami zaskakująco (łyknąłem parę spoilerów ale w umiarkowanej ilości, więc wciąż były zaskoczenia). Wykorzystanie motywu Elfmana o niebo lepsze niż w JL, no i emocje - sporo emocji.

Z minusów - czasami power levele jakby nie grały (Keaton w starciu z Kryptończykiem powinien być martwy w jakąś sekundę
a przeżył trochę dłużej .
- Strój Batflecka i CGI peleryna słabe strasznie.

8/10, z szansą na więcej po powtórce. Pewniak do kolekcji.

[Juby]

(22-06-2023, 20:37)Gieferg napisał(a):  Obejrzane - najlepszy film superhero od czasu Endgame

Ten film opiera się na koncepcie, że superbohater zaczyna poruszać się z taką prędkością, że cofa się w czasie. . . Ciekawa opinia od kogoś kto wycina z Supermana Donnera dokładnie to samo, bo aż tak mu się to nie podoba. W sumie w ZSJL nawet nie było tej "kuli" z animowanymi wspominkami, tylko dokładnie takie samo zawracanie czasu jakie było w Supermanie

(21-06-2023, 11:59)Juby napisał(a):  Premiera na płytach podobno 5 września.

Jednak wcześniej, 29 sierpnia. W linku szczegóły:
https://www.batcave.com.pl/2023/07/the-flash-szczegoly-o-wydaniach-cyfrowych-i-fizycznych/#more-37888

[Gieferg]

Superman cofający się w czasie to dla mnie zawsze był motyw z czapy wsadzony do filmu nie wiadomo po co i tylko go psujący, a cała fabuła Flasha się na tym opiera - jak BTTF - dwie zupełnie inne rzeczy. Innymi słowy - Flash cofający się w czasie mi nie przeszkadza, a Superman tak.

Poza tym w Supermanie Donnera nie było Keatona

[Juby]

Mógłbym ci wytłumaczyć skąd wziął się ten motyw, co oznacza i wyjaśnić dlaczego nie był "z czapy" (na pewno tysiąc razy mniej od powtórzenia tej sceny w Donner's Cut, którego oglądasz), ale chyba nie ma sensu Mi te 2 minuty ze 143' filmu nigdy nie przeszkadzały i przeszkadzać nie będą.

(17-07-2023, 10:00)Gieferg napisał(a):  Poza tym w Supermanie Donnera nie było Keatona

Tak, zwróciłem uwagę, że miłość do Batmana-Keatona zaślepiła niektórych do tego stopnia, że przestali trzeźwo patrzeć na ten film. Zazdroszczę, też bym tak chciał. Niestety, ten występ Keatona był zwyczajnie nieudany (pojawia się dopiero po 61 minutach, Batmanem jest od 74' i jest nim w sumie tylko 10 minut, bo potem Keaton w świetle dnia bijący się z kosmitami na pustyni to nie jest Batman jakiego chciałem oglądać, a ilość pozbawionego sensu fanserwisu jaka pada z jego ust przekracza próg mojej tolerancji).

BTW, nieprędko będę miał ochotę obejrzeć Flasha po raz drugi. Wklejana twarz Ezry Millera jest jeszcze bardziej dekoncentrująca i niepozwalająca skupić się na filmie od usuwanego zarostu Henry'ego Cavilla w JL. Poniżej kilka przykładów (jest tego znacznie, znacznie więcej, w zasadzie 90% ujęć, w których widzimy obu Barry'ch na ekranie) na screenshotach nie wygląda to tak źle, w ruchu jest znacznie gorzej.



I to jest film za $220 milionów!! Legend z Tomem Hardym kosztował $30 milionów, The Social Network czterdzieści - oglądałem trzy razy i nigdy nie zwróciłem uwagi na jakąkolwiek sztuczność w którymś ujęciu z bliźniakami.

[Gieferg]

Cytat:ale chyba nie ma sensu

Raczej nie ma.

Cytat: Mi te 2 minuty ze 143' filmu nigdy nie przeszkadzały i przeszkadzać nie będą.

No widzisz, a mi przeszkadzały gdy oglądałem po raz pierwszy w dzieciństwie i za każdym kolejnym razem, co zrobić?

Cytat: (na pewno tysiąc razy mniej od powtórzenia tej sceny w Donner's Cut, którego oglądasz)

Ależ z Donner Cut na DVD też to wyciąłem i w takiej wersji oglądałem ten film przez całe lata (sklejony z jedynką w jedną całość), tylko nie wiem czy teraz będzie mi się chciało specjalnie robić dodatkową kopię Blu-raya tylko po to, żeby to znowu wyciąć. A że kopię jedynki muszę zrobić tak czy inaczej, bo mam wydanie BD bez PL, to sobie przy okazji wytnę Ot i cała filozofia.

Cytat:Wklejana twarz Ezry Millera

W ogóle tego nie zauważyłem, więc mi nie przeszkadza. Inna sprawa, że tam jest sporo innych absolutnie lipnych efektów.