The Godfather/Ojciec Chrzestny - Trylogia

[misfit]

Po rekonstrukcji, ale z 2008 roku. Swoją drogą czemu tak późno zakupik ?
Jak się tak licytujemy to ja mniej więcej tyle dałem kilkanaście lat temu za 4 dyskową trylogię z całą masą dodatków.

Tymczasem od kilku stron produkujemy się nad nowym remasterem na UHD BD z 2022 roku i trzema wersjami "Trójki" + kilkoma nowymi dodatkami.

[Daras]

Tak, ja wiem, że dyskutujecie o UHD. Jednak gdy podniesiono kwestię cen to wtrąciłem swoje trzy grosze.
Czy późny zakupik? Pierwszy raz pozyskałem trylogię na DVD długo przed pojawieniem się wyższych rozdzielczość (prezent od żony). Następnym krokiem był oczywiście zakup całości na BD. Z kolei gdy trafiła się okazja to zostałem posiadaczem jedynki w wersji po rekonstrukcji. Lepsze kolorki, ziarno itp.

[misfit]

Nie rozumiem trzech ostatnich zdań - wszystkie dotychczasowe wydania BD na przestrzeni lat 2008-2021 to były dokładnie te same płyty, co najwyżej w różnych pudełkach. Sytuacja uległa zmianie dopiero dwa tygodnie temu, ale nie w Polsce. Więc wychodzi na to, że kupiłeś dwa razy to samo ?

[Daras]

Bóg istnieje! Dosłownie tchnęło mnie żeby napisać o swoim zakupie! Gdyby nie to, do końca życia trwałbym w błędzie.
Późno wracam z pracy, zatem dziś nic nie sprawdzę. Jedno jest jednak pewne - płyty  są różne. Niemniej rozumiem, że dokonałeś skrótu myślowego. Natomiast wszystko wskazuje na to, iż mamy do czynienie z tym samym transferem (materiałem źródłowym).
Dane z nowego opakowania mogą wprowadzić w błąd. O tym następnym razem.

Dokonam porównań i dam znać. Nie wiem kiedy to zrobię, ale zrobię na pewno (choćby dla samego siebie).
Ostatnio jestem zarobiony i z trudem znajduję czas na hobby. Czy dasz wiarę, że w tym roku nie przeczytałem ani jednej książki.

[misfit]

Tak, skrót myślowy. Chodzi mi o zawartość płyt - dysponując komputerowym napędem Blu-ray w kilka sekund mógłbyś się przekonać, że płyty są identyczne co do jednego bajta.
Wydanie BD z 2008 roku, które posiadam (a właściwie posiadałem, bo już zrobiłem miejsce na półce dla edycji z 2022 roku) to już była rekonstrukcja Roberta A. Harrisa z 2007 r. i nie było innych zabaw przy jedynce i dwójce - aż do teraz.

[Daras]

Co do zasady określone krążki kupuję po dłuższych analizach. Tym razem zadziałał spontan. Będąc w MM jakby przy okazji zerknąłem na resztki płyt BD. Siłą impulsu dałem się zwieść. Dlaczego?

Kilka danych z okładki / płyty od Filmostrady:

1. 2021 Paramount Pictures.
2. WERSJA PIECZOŁOWICIE ODRESTAUROWANA.
3. 2017 Paramount Pictures.

Kilka danych z okładki / płyty IMPERIAL CINEPIX:

1. Copyriht  2009 by Paramount Pictures.
2. DROBIAZGOWO ODNOWIONY.
3. Copyriht 2008 by Paramount Pictures.

Niemniej dla własnych potrzeb jeszcze coś sprawdzę. W przypadku dodatkowych uwag na pewno dam znać.
Jakby co, mam komu oddać płytę. Roztropnie nie wziąłem kredytu na jej zakup. Przy obecnych stopach procentowych zostałbym bankrutem.  

[misfit]

(28-08-2022, 20:48)pred895 napisał(a):  Szkoda że w tej edycji nie usunęli oderwanego kawałka filmu, który wdziera się na sekundę/dwie w sporą część kadru podczas wieczornych zamieszek na Kubie ( jest on obecny bodaj na wszystkich znanych mi edycjach tego filmu). Za każdym razem wybija mnie to trochę z rytmu.

Też to zauważyłem. Można się też przyczepić do kilku scen czy aby nie zabrali za bardzo "ciepełka". Ale ogólnie jestem zaskoczony, że w I i II pod względem kolorystycznym jest tyle podobieństw względem remasterów z 2008 roku, szczególnie biorąc pod uwagę straszny lament co niektórych osobników na forum blu-ray.com. Wygląda na to, że ci najwięksi krzykacze nawet tych filmów nie widzieli w nowych wydaniach, tylko może co najwyżej kilkanaście screenów na caps-a-holic i na tej podstawie wyrobili sobie kategoryczne zdanie. A fakty są takie, że w ok. 90% scen kolorki wypadają dość podobnie. Pod tym względem to nawet były różnice wersji odrestaurowanej 2007 z kopii DCP vs BD, ale niektórym ciężko wytłumaczyć, że Rec.709 ma swoje ograniczenia...

Dodam jeszcze poprawione poziomy czerni i stabilizację w wielu ujęciach w nowych remasterach, wyraźnie lepszą szczegółowość obrazu i ziarna + świetny HDR często dochodzący do 800-900 nitów, który też znacząco redukuje ilość przepaleń względem BD 2008. Wciąż są słabsze ujęcia (ale jest ich teraz mniej), ale tak już zostanie, bo część negatywu filmu bezpowrotnie została utracona.

[slavekg]

Pojawiła się w końcu zapowiedź polskiego wydania UHD:
https://filmozercy.com/wpis/trylogia-ojca-chrzestnego-trafi-w-polsce-na-4k-uhd-kiedy-premiera-polskich-wydan

Tylko nie rozumiem, jak to jest, że ci ciecie z Galapagos w dalszym ciągu nie potrafią odróżnić prawdziwej czcionki do "Ojca chrzestnego" od czcionki do "Star Trek"...
Już nie wspominając o tym, że w tytule słowo "chrzestny" powinno być pisane małą literą, a nie dużą.
Ci ich projektacji powinni iść do okulisty, albo zmienić pracę.

[Mefisto]

Ciekawę ile sobie zaśpiewają.

[Juby]

Na dvdmax jest za 499 zł, w dodatku to wydanie 3xUHD +1xBD, nie ma filmów na BD.