(28-06-2020, 15:28)pearlzfan napisał(a):I tu jest problem: we mnie właśnie to nie wbudziło kompletnie żadnych emocji poza takimi, że miałem już tego serdecznie dość i nie chciałem patrzeć na ekran, więc z mojej perspektywy intencje twórców w tym momencie okazały się porażką. Nie chciałem żeby ona wracała, nie czułem że powinna i nie chciałem dalej grać. Możemy sobie rzucać górnolotne hasła pokroju "Uuu, gra miała sprawić że będziesz odczuwać sprzeczne emocje, że będzie niekomfortowa". Bzdura. W momencie gdy więź między postacią a graczem zostaje zerwana, a w moim przypadku została zerwana dwukrotnie - najpierw gdy miałem skrzywdzić Ellie jako Abby, a potem jako Ellie wyruszyć zabić Abby - to uważam że twórcy robią coś źle.
Dwa krótkie ujęcia Joela - najpierw to "zmasakrowane", które w Ellie ( i w graczu) wzbudza nagły impuls wściekłości, nienawiści i powoduje, że Ellie wymusza na Abby walkę, - i to drugie, kiedy Ellie już dusi Abby - uśmiechniętego Joela grającego na gitarze - wzbudza w Ellie ( i graczu).
Winę za to ponosi moim zdaniem, w ostatecznym rozrachunku, fatalnie pomyślana konstrukcja gry - historia Ellie dochodzi do punktu kulminacyjnego, po czym twórcy robią psikusa, cofają akcję o trzy dni i każą Ci spędzić kilkanaście godzin gry jako inna postać. I nie mam problemu z samą ideą, tak jak nie mam problemu z postacią Abby gdyby nie to, że jej historia jest tak barezo oderwana od tego w co dopiero co zainwestowałeś serce, czas i emocje, że bardziej już się chyba nie dało. Jako taka jest ona naprawdę w porządku, polubiłem Abby, Mel, Manny'ego, Owena i pieseła Alice, tylko co z tego?
Bardzo dziwne jest też to, że zabójstwo Joela zdaje się mieć wpływ na jej znajomych (konkretnie Mel), ale nie na samą Abby, stąd dziwne wrażenie że początek gry nie ma nic wspólnego z tym co się dzieje później, tak samo dziwne jest to, że dopiero pod koniec tych kilkunastu godzin trafiasz na zwłoki Alice, Mel i Owena i przypominasz sobie o tym, że wcześniej ta gra była o czymś zupełnie innym. Ja autentycznie zapomniałem w trakcie tego wszystkiego o Ellie, uważam to za karygodny błąd, a samą konstrukcję za tyleż ciekawą, co po prostu kiepską.
Ostatecznie, rozpatrując grę pod kątem obu protagonistek, tego co tu zrobiono itd., uważam całość za ambitny w zamierzeniu ale nieudany eksperyment.
LG OLED 65" B8
Panasonic DP-UB820
Sony HT-ZF9
Apple TV 4K
Panasonic DP-UB820
Sony HT-ZF9
Apple TV 4K