Dla mnie to generyczny straszak jadący i to w marny sposób na wszystkich patentach znanych ze współczesnych straszaków. Wyróżnia sie tylko tym, że to King i dość popularny film z lat 90tych i to tyle... Już na samym początku jak zobaczyłem CGI powiększający się wlot do kanału do którego zostaje wciągnięty dzieciak, to od razu stwierdziłem ale to będzie słabe. Już mogli sobie to darować i pokazać końcówkę z perspektywy obserwującej sąsiadki. Dodałoby to większego niepokoju, to nie dzieciak zostaje wciągnięty przez komputerową łapę do studzienki dopasowującej się do każdego rozmiaru ;[ W wersji z 1990 r. mocą pierwszej sceny z Klaunem był wielki niepokój. Myślisz sobie wtf Klaun w kanale jakie to pojebane i groźne ( Klauna widać w całej okazałości ), a tutaj nie czuję nic bo widać tylko oczy klauna, zęby jest praktycznie zaabsorbowany przez kanał co odejmuje mu tę grozę. Zęby klauna to już totalna porażka połączenie Venoma i genetycznych wariacji z Prometeusza... jeszcze jakby to pokazali w praktyczny sposób, ale nie dalej CGI sraka. Ani razu się nie przestraszyłem na tym filmie, nie poczułem faktycznego niepokoju, nic zero. Jeśli te śmieszki miały być tylko tłem dla dzieciaków to Fuck This SHIT
Ekipa z ST była świetna tutaj mamy popłuczyny... Potwór ze ST budził o wiele lepszy respekt niż te wszystkie CGI śmieszki ;]
Ekipa z ST była świetna tutaj mamy popłuczyny... Potwór ze ST budził o wiele lepszy respekt niż te wszystkie CGI śmieszki ;]
Unboxing >> YouTube
