Twister (1996) i Twisters (2024)

[pearlzfan]

Twister imho nie wytrzymuje próby czasu. Głównie za sprawą strasznie irytujących bohaterów - drą się i emocjonują wszystkim, nie tylko tornadami, jak studenci na dropsach. Przez moment, z początku, mnie to bawiło, jednak z czasem zaczęło być żenujące. CGI niestety się źle zestarzało, ale gdyby cala reszta była ok, to można by przymknąć oko. Tempo, też jakieś takie nierówne, nie czułem, że film i stawka przyspiesza. Takie średnie oglądadło.
Twisters wypadł moim zdaniem zdecydowanie lepiej. Sprawne, uczciwe kino przygodowe/katastroficzne z dobrym tempem, zaskakująco dobrymi efektami, dźwiękiem i wiarygodną chemią miedzy bohaterami, którzy wzbudzali we mnie sympatię.

[Mierzwiak]

(08-09-2024, 20:18)pearlzfan napisał(a):  Sprawne, uczciwe kino przygodowe/katastroficzne z dobrym tempem, zaskakująco dobrymi efektami, dźwiękiem i wiarygodną chemią miedzy bohaterami, którzy wzbudzali we mnie sympatię.

To jest podsumowanie filmu de Bonta a nie tego nowego wyrobnictwa z żenującymi pioseneczkami i bohaterką która w finale pokonała tornado lol

[Mefisto]

Co znaczy "pokonała"?

[Mierzwiak]

Bohatersko wsiadła w samochód, ruszyła w kierunku tornada F5 i wypuściła w nie chemikalia które sprawiły, że tornado się rozeszło ratując tym samym resztę postaci i mieszkańców miasteczka przed śmiercią.

[Mefisto]

Hehe, no cóż. Pewnie tornado reprezentowało opresyjny patriarchat.

[fire_caves]

(08-09-2024, 19:54)Mefisto napisał(a):  Przykład z anuska, bo gros efektów w Parku to efekty praktycznie, co w Twisterze nie było do zrobienia

Ale przecież wyraźnie napisałem, że odnoszę się do tej części efektów która nie była praktyczna.

(08-09-2024, 19:54)Mefisto napisał(a):  Przykład z anuska, bo gros efektów w Parku to efekty praktycznie

Jak wyżej.

[pearlzfan]

(08-09-2024, 20:29)Mierzwiak napisał(a):  To jest podsumowanie filmu de Bonta

Wsumie tak... tylko, że Speed a nie Twistera