13-12-2020, 14:50
Criterion
miłość od pierwszego wejrzenia.
To był film "Stalker", magiczny seans, poczułem że ludzie odpowiedzialni za to wydanie kochają filmy tak samo jak ja, powstała więź i zaufanie na tyle duże, że często kupuje od nich filmy "w ciemno", i jak dotąd się nie zawiodłem.
Mam już 50 wydań, najnowszym nabytkiem jest "Powiększenie" Antonioniego i... jak tu ich nie kochać
Oprócz tego, że mają takie "hity" w katalogu oraz przyzwoitą jakość, to uwielbiam ich okładki, które rewelacyjnie wprowadzają w seans:
To prawda, że ceny nie są atrakcyjne, ale przekonałem się, że lepiej dopłacić niż później żałować - wspominałem kiedyś o "Siedmiu samurajach" od BFI, które to wydanie było dla mnie kompletnie nieoglądalne i musiałem wyłączyć po 5 minutach.
Miałem też szczęście, że "Stalkera" nie kupiłem od np. Artificial Eye, bo słowo daję, nie dałbym rady.
Niektórzy mówią, że filmy są dobre albo złe i jakość nie ma tu nic do rzeczy.
Ja uważam, że jakość ma kolosalne znaczenie, jest wiele sposobów opowiadania historii i jednym z najstarszych jest właśnie opowiadanie obrazem, a cóż nam może opowiedzieć reżyser jeżeli na obrazku niewiele widać lub jest to obrzydliwe, nie wspominając o grze aktorów, których twarz może być zamazana lub słabo widoczna.
![[Obrazek: c_image.php?max_height=1080&s=85...mp;amp;l=0]](https://caps-a-holic.com/c_image.php?max_height=1080&s=85148&a=1&x=454&y=180&l=0)
![[Obrazek: c_image.php?max_height=1080&s=10...mp;amp;l=0]](https://caps-a-holic.com/c_image.php?max_height=1080&s=103093&a=1&x=464&y=168&l=0)
https://caps-a-holic.com/c.php?a=2&x=284&y=272&d1=10575&d2=8860&s1=103093&s2=85148&l=0&i=5&go=1
Tak swoją drogą, powinna być jakaś granica przyzwoitości wydań BD, a niestety nie ma (Monolith).
Nie chodzi mi o szukanie na siłę, słabych stron
![[Obrazek: 14860_4.jpg]](https://images.static-bluray.com/reviews/14860_4.jpg)
tylko właśnie o minimum przyzwoitości.
Martwi mnie natomiast, że Criterion nie robi żadnego ruchu w kierunku UHD, bo kto nie idzie do przodu, to niejako się cofa.
Arrow, który jest chyba u mnie na drugim miejscu z podobną ilością wydań co Criterion, ma już w katalogu UHD i dodatkowo w załodze Davida M, który jest gwarancją świetnej jakości (aktualnie czekam na "Cinema Paradiso" UHD).
Tak więc nie ma na co czekać, bo moja miłość nie jest ślepa - niedawno kupiłem "Cenę strachu" od BFI
, bo wydali remaster 4K i mieli lepszą jakość od Criteriona właśnie:
https://caps-a-holic.com/c.php?a=1&x=517&y=329&d1=11028&d2=11029&s1=107986&s2=108004&l=0&i=0&go=1
Co do Powerhouse to mam kilka wydań i jestem bardzo zadowolony, więc mogę śmiało polecić. Podoobnie Eureka, też warto brać.
Przyszłość (i teraźniejszość) to jednak UHD, więc brawa dla StudioCanal za sięganie po europejskie klasyki, tak trzymać.
Nie myli się tylko ten co nic nie robi
miłość od pierwszego wejrzenia.To był film "Stalker", magiczny seans, poczułem że ludzie odpowiedzialni za to wydanie kochają filmy tak samo jak ja, powstała więź i zaufanie na tyle duże, że często kupuje od nich filmy "w ciemno", i jak dotąd się nie zawiodłem.
Mam już 50 wydań, najnowszym nabytkiem jest "Powiększenie" Antonioniego i... jak tu ich nie kochać

Oprócz tego, że mają takie "hity" w katalogu oraz przyzwoitą jakość, to uwielbiam ich okładki, które rewelacyjnie wprowadzają w seans:
To prawda, że ceny nie są atrakcyjne, ale przekonałem się, że lepiej dopłacić niż później żałować - wspominałem kiedyś o "Siedmiu samurajach" od BFI, które to wydanie było dla mnie kompletnie nieoglądalne i musiałem wyłączyć po 5 minutach.
Miałem też szczęście, że "Stalkera" nie kupiłem od np. Artificial Eye, bo słowo daję, nie dałbym rady.
Niektórzy mówią, że filmy są dobre albo złe i jakość nie ma tu nic do rzeczy.
Ja uważam, że jakość ma kolosalne znaczenie, jest wiele sposobów opowiadania historii i jednym z najstarszych jest właśnie opowiadanie obrazem, a cóż nam może opowiedzieć reżyser jeżeli na obrazku niewiele widać lub jest to obrzydliwe, nie wspominając o grze aktorów, których twarz może być zamazana lub słabo widoczna.
https://caps-a-holic.com/c.php?a=2&x=284&y=272&d1=10575&d2=8860&s1=103093&s2=85148&l=0&i=5&go=1
Tak swoją drogą, powinna być jakaś granica przyzwoitości wydań BD, a niestety nie ma (Monolith).
Nie chodzi mi o szukanie na siłę, słabych stron
![[Obrazek: 14860_4.jpg]](https://images.static-bluray.com/reviews/14860_4.jpg)
tylko właśnie o minimum przyzwoitości.
Martwi mnie natomiast, że Criterion nie robi żadnego ruchu w kierunku UHD, bo kto nie idzie do przodu, to niejako się cofa.
Arrow, który jest chyba u mnie na drugim miejscu z podobną ilością wydań co Criterion, ma już w katalogu UHD i dodatkowo w załodze Davida M, który jest gwarancją świetnej jakości (aktualnie czekam na "Cinema Paradiso" UHD).
Tak więc nie ma na co czekać, bo moja miłość nie jest ślepa - niedawno kupiłem "Cenę strachu" od BFI
https://caps-a-holic.com/c.php?a=1&x=517&y=329&d1=11028&d2=11029&s1=107986&s2=108004&l=0&i=0&go=1
Co do Powerhouse to mam kilka wydań i jestem bardzo zadowolony, więc mogę śmiało polecić. Podoobnie Eureka, też warto brać.
Przyszłość (i teraźniejszość) to jednak UHD, więc brawa dla StudioCanal za sięganie po europejskie klasyki, tak trzymać.
Nie myli się tylko ten co nic nie robi
♥ J. S. BACH: 1410 CD ♥
