walsinats-kolekcja uhd ,bd i ...

[MarianPaz]

Dla mnie większość z tych wysokobudżetowych filmów rozrywkowych nie nadaje się do oglądania, a najlepszym przykładem jest seria Szybcy i wściekli. Tu czekam aż w jednej z kolejnych części zmierzą się z obcą cywilizacją. Oglądanie tego typu produkcji jest dla mnie męką, a efekty specjalne niejednokrotnie rażą sztucznością grafiki komputerowej.

BTW mam wrażenie że scenariusz większości z nich wygląda tak jakby go pisał pięciolatek.
https://www.youtube.com/watch?v=G_LNKNE4hq0

[Wolfman]

Nie rozumiem trochę tej krytyki tego typu kina. Gdybyś żył w społeczeństwie gdzie ludzie używaliby 50% pojemności mózgu to może ta krytyka byłaby na miejscu, zresztą pogadaj z Lucy doszła do 100% . Odpowie na to pytanie. Wracając do tematu, ten film nie wygląda jakby scenariusz pisało dziecko w żadnym wypadku, a sztab geniuszy, który wiedział jak go uprościć i napisać by przyciągnąć rzesze fanów i trzepać na nim miliony. Jeśli by napisali scenariusz do wyścigów dywanów perskich i zarobiliby mln to bym ich uznał za nadludzi.

[MarianPaz]

Dla mnie jest po prostu typ kina którego nie lubię, z podobnych powód niecierpię Vegi. Wynika to zapewne z tego, że w swoim życiu widziałem sporo filmów z ręki prawdziwych mistrzów kina od momentu jego powstania. Zamiast patrzeć na to jaki amerykański hit wchodzi wkrótce na ekrany, bardziej interesują mnie tytuły z europejskich festiwali czy też generalnie kino nieanglojęzyczne. Amerykańskie wysokobudżetowce oglądam raz na jakiś czas i zwykle jest to nieudany seans.

[Mr.Hankey]

(03-07-2018, 22:49)MarianPaz napisał(a):  Co do 4k to w najbliższym czasie nie przewiduję zakupu takowych filmów.

I być może właśnie dlatego nie przywiązujesz jeszcze takiej wagi do wyglądu filmów. W czasach BD również nie robiło mi to większej różnicy. Ale filmy UHD na dobrym sprzęcie wyglądają tak fenomenalnie, że nawet taki gniot jak Mroczna Wieża człowiek ogląda z uśmiechem na twarzy.

(03-07-2018, 22:49)wolfman napisał(a):  Widzisz, te filmy z kina rozrywkowego co wymieniłeś mają to do siebie, że nie wymagają niczego poza patrzeniem w ekran.

Tylko widzisz, ja bardzo lubię szeroko rozumiane kino rozrywkowe. Tylko dzielę je na dobre i złe. Niedawno oglądałem chociażby Kingsman Złoty Krąg, Atomic Blonde czy Nice Guys i bawiłem się świetnie, zwłaszcza na tym pierwszym. Te filmy, które wymieniłem wcześniej, to w mojej ocenie straszna kaszana, kompletnie nie rozumiem ich fenomenu i raczej już nic się w tej kwestii nie zmieni. Że wyglądają dobrze w UHD? To żaden argument, bo w tym formacie w zasadzie każdy film prezentuje się znakomicie.

A co by dalej nie zaśmiecać tematu - walsinats gratuluję zakupu. Zarówno Patriota jak i Matrix prezentują się świetnie, a HDR w tym drugim momentami aż razi w oczy. Jest efekt WOW.

[Gieferg]

Mr.Hankey napisał(a):filmy UHD na dobrym sprzęcie wyglądają tak fenomenalnie, że nawet taki gniot jak Mroczna Wieża człowiek ogląda z uśmiechem na twarzy (...)

nie rozumiem ich fenomenu i raczej już nic się w tej kwestii nie zmieni. Że wyglądają dobrze w UHD? To żaden argument, bo w tym formacie w zasadzie każdy film prezentuje się znakomicie.

No to oglądasz gnioty z uśmiechem na twarzy bo wyglądają fenomenalnie, czy nie oglądasz, bo UHD to w ich wypadku żaden argument?
Ty się człowieku czasami czytasz?

btw, Atomic Blonde zasysa niemiłosiernie. Usnąłem trzy razy.

[MarianPaz]

(04-07-2018, 12:37)Mr.Hankey napisał(a):  I być może właśnie dlatego nie przywiązujesz jeszcze takiej wagi do wyglądu filmów. W czasach BD również nie robiło mi to większej różnicy. Ale filmy UHD na dobrym sprzęcie wyglądają tak fenomenalnie, że nawet taki gniot jak Mroczna Wieża człowiek ogląda z uśmiechem na twarzy.

Lepsza jakość dla mnie nic nie zmieni. Film który do tej pory irytował mnie swoją głupotą nawet w 8k nie będzie lepszy, tylko co najwyżej ładniejszy wizualnie. Domyślam się że zaliczam się do forumowej mniejszości, bo większość z filmów prezentowanych w tutejszych niusach jest zupełnie poza moim kręgiem zainteresowania. Dla mnie podstawowa sprawa to to o czym jest konkretny film a nie to jak on wygląda.

[Wolfman]

(04-07-2018, 14:35)MarianPaz napisał(a):  Dla mnie podstawowa sprawa to to o czym jest konkretny film a nie to jak on wygląda.

Tak z ciekawości są jeszcze nowe filmy o tak oryginalnej fabule i temacie, który nie był poruszany w żadnym innym?

[MarianPaz]

Po ponad 100 latach kina i milionie filmów jakie powstały raczej nie ma już takiej możliwości, albo w ograniczonym zakresie. Tylko pytanie czy film musi być w dalszym ciągu nowatorski i oryginalny? Moim zdaniem nie musi. Ważne żeby miał to coś, co przykuwa nas przed ekranem, a to w dalszym ciągu się dzieje.

[Wolfman]

No właśnie o to chodzi. Zastój jak wszędzie, stąd wszędobylskie kino rozrywkowe w każdej kolekcji. W kinie rozrywkowym zawsze to nowe efekty specjalne i dźwiękowe, oraz nawiązania do nowych gier czy komiksów. Widziałem już większość pionierów tego kina tzw ambitnego, część kupiłem co wyszło w bd, reszty mieć nie muszę. Stąd dziwię się, że inni się dziwią, że kolekcje są jakie są. Wszystko już było. Pozostaje tylko kwestia , kto do jakich filmów lubi wracać. Lubię sf radzieckie czy amerykańskie typu Zakazana planeta, ale seans raz na 15 lat mi wystarczy , więc nawet nie czuję potrzeby kupowania tego, aby leżało na półce. Za to np Batman, Blade runner, Unforgiven często są u mnie w obiegu, więc kupię i 8K i cała tajemnica. Kolega powyżej był zaintrygowany naszymi wyborami, to chyba mu dostarczyłem odpowiedzi.

[MarianPaz]

A to jest już kwestia tego co każdy z nas lubi oglądać. Gdy przeglądam wiele z Waszych bogatych kolekcji , to dla mnie masa z tych filmów poszłaby od razu na Allegro. W moim wypadku swoją wideotekę zacząłem kompletować zaledwie kilka miesięcy temu i startuję głównie od kina amerykańskiego dlatego, że jest ono dostępne w polskiej dystrybucji. Wkrótce przyjdzie moment na wydania zagraniczne których w naszym kraju nie było na BD i nigdy nie będzie.

(04-07-2018, 16:18)wolfman napisał(a):  W kinie rozrywkowym zawsze to nowe efekty specjalne i dźwiękowe, oraz nawiązania do nowych gier czy komiksów

Czyli dokładnie to co mnie najmniej interesuje, a filmów na podstawie komiksów po prostu nie cierpię.

(04-07-2018, 16:18)wolfman napisał(a):  Widziałem już większość pionierów tego kina tzw ambitnego, część kupiłem co wyszło w bd, reszty mieć nie muszę

Langa, Murnaua, Dreyera, Eisensteina, Antonioniego, Viscontiego, Ozu, Bressona, Bunuela, Angelopoulosa i wielu innych też?