06-07-2024, 17:33
(06-07-2024, 09:51)Gieferg napisał(a): No i co się znowu czepiasz bez sensu?Uczyłem się obserwując mistrza :*
(06-07-2024, 12:45)Diocletian napisał(a): Zmieszczenie się w 10 jest niemożliwe, nawet 50 to za małoGdy ostatni raz robiłem taką listę (8 lat temu) wyszedł mi Top25, ale już kilka dni później nie byłem z niej zadowolony, bo załapał się film, którego później chętnie zastąpiłbym kilkoma innymi. Pewnie jakbym zaczął spisywać swoje ulubione to nie zmieściłbym się w setce. Chyba najłatwiej byłoby to podzielić na jakieś kategorie, dekadami, albo gatunkami.
(06-07-2024, 16:00)Bender napisał(a): Najlepsze chyba wybrać łatwiej niż ulubione. U mnie te listy pokrywałyby się tylko w kilku miejscach pewnie. Jeśli w ogóleKiedyś wychodziłem z założenia, że moje ulubione = wg mnie najlepsze jakie powstały. Z czasem jednak przestałem tak to widzieć, bo zwróciłem uwagę, że niektóre filmy uważam za perfekcyjne/ przełomowe/ uniwersalne = nie mogę ocenić ich inaczej niż 10/10, ale nigdy w życiu nie będę do nich wracał tak często jak do Batmanów, czy Rocky'ch - nawet tych, które oceniam znacznie niżej. I chyba między innymi dlatego od jakiegoś czasu tak rzadko wystawiam oceny: kategoryzowanie filmów w cyferkach bywa dezorientujące. Od lat najlepsza skala/sposób ocen filmów i seriali jaką znam to ta wymyślona przez Jeremy'ego Jahnsa: