Sinners (2025)
Przehajpowalem się na ten film... ale i tak dostarczył
Ma tak mocne pierwsze 30-40 minut, że zupełnie zapomniałem, że to w pewnym momencie ma być wampiryczny horror
Przedstawienie postaci jest rewelacyjne, dwaj bracia montują ekipę do własnej knajpy i tak po kolei poznajemy wszystkich bohaterów, od głównych postaci po drugoplanowe. Aktorsko to tu nie ma słabego ogniwa, wszyscy mi się podobali. A ten chłopak grający Sammiego to jest odkrycie roku. Jak zapodał bluesowe nuty na gitarze a potem zaczął śpiewać to ciary przeszły po plecach. Delroy Lindo też jest świetny. Hailee Steinfeld jak zwykle bardzo dobra, jeśli by to ode mnie zależało to dałbym jej jeszcze więcej scen. Jordan w podwójnej roli też wypadł bardzo dobrze.
A jeśli chodzi o ten wampiryczny-horrorowy wątek to jest to taki mix From Dusk Till Dawn z The Faculty, ale tak zremixowany przez Cooglera, że ja miałem poczucie obcowania z czymś naprawdę oryginalnym. Główny wampir był dla mnie zajebiście ciekawy. Jako widzowie dostajemy o nim tylko skrawki informacji i sami sobie lepimy w głowie skąd on się tam w ogóle wziął, dla mnie to jest duży plus. Klimat też mi przypominał trochę Near Dark, czyli jest bardzo dobrze
Jeśli chodzi o potencjał płytowy to będzie petarda
Zdjęcia są świetne, na płycie film powinien wyglądać rewelacyjnie (ciekawe czy wyjdzie wersja IMAX czy Ultra Panavision, albo mieszana?) Co do dźwięku to w Cinema City jak zwykle głośniki ustawione były na największy huk
, na pewno na płycie będzie dużo lepiej. Muzyka w filmie jest bardzo fajna i gra bardzo ważną rolę. Kupuję płytę na 100%.
Bonus: Ryan Coogler prezentuje wszystkie formaty w których wypuszczają ten film
Przehajpowalem się na ten film... ale i tak dostarczył
Ma tak mocne pierwsze 30-40 minut, że zupełnie zapomniałem, że to w pewnym momencie ma być wampiryczny horror
Przedstawienie postaci jest rewelacyjne, dwaj bracia montują ekipę do własnej knajpy i tak po kolei poznajemy wszystkich bohaterów, od głównych postaci po drugoplanowe. Aktorsko to tu nie ma słabego ogniwa, wszyscy mi się podobali. A ten chłopak grający Sammiego to jest odkrycie roku. Jak zapodał bluesowe nuty na gitarze a potem zaczął śpiewać to ciary przeszły po plecach. Delroy Lindo też jest świetny. Hailee Steinfeld jak zwykle bardzo dobra, jeśli by to ode mnie zależało to dałbym jej jeszcze więcej scen. Jordan w podwójnej roli też wypadł bardzo dobrze.A jeśli chodzi o ten wampiryczny-horrorowy wątek to jest to taki mix From Dusk Till Dawn z The Faculty, ale tak zremixowany przez Cooglera, że ja miałem poczucie obcowania z czymś naprawdę oryginalnym. Główny wampir był dla mnie zajebiście ciekawy. Jako widzowie dostajemy o nim tylko skrawki informacji i sami sobie lepimy w głowie skąd on się tam w ogóle wziął, dla mnie to jest duży plus. Klimat też mi przypominał trochę Near Dark, czyli jest bardzo dobrze

Jeśli chodzi o potencjał płytowy to będzie petarda
Zdjęcia są świetne, na płycie film powinien wyglądać rewelacyjnie (ciekawe czy wyjdzie wersja IMAX czy Ultra Panavision, albo mieszana?) Co do dźwięku to w Cinema City jak zwykle głośniki ustawione były na największy huk
, na pewno na płycie będzie dużo lepiej. Muzyka w filmie jest bardzo fajna i gra bardzo ważną rolę. Kupuję płytę na 100%.Bonus: Ryan Coogler prezentuje wszystkie formaty w których wypuszczają ten film
