Wojciech Has

[misfit]

(22-11-2023, 16:50)slavekg napisał(a):  Głównie chodziło mi właśnie te 4% przyśpieszenia, które jest niepotrzebne - ale tak teraz patrzę na czasy trwania "Pętli" i "Pożegnań" (reszty nie chce mi się sprawdzać), to wygląda na to, że one wcale nie są przyśpieszone.

Z dużą rezerwą traktowałbym podawane przez portale filmowe czasy trwania filmów, które miały premierę kinową wiele lat temu. Ale jeżeli masz 100% pewność, że faktycznie część z nich była kręcona w 25 fps to wtedy należałoby pochwalić DI Factory za prawidłowy klatkaż

(22-11-2023, 16:57)HAL 9000 napisał(a):  Najgorszy jakościowo był dla mnie "Pierwszy plon" - obraz pulsuje i wygina niczym z gumy - tak sobie wyobrażam ekstremalny przypadek ustabilizowania obrazu w ramach stałej ramki, a skąd taki efekt nie mam pojęcia.

Taa, też to zauważyłem. Zabrakło stabilizacji obrazu.

[slavekg]

Nie, jestem pewny, że były kręcone z 24 fps, jak wszystkie filmy. Takie rzeczy już nie raz robiono na potrzeby PAL, że do 24-klatkowca dodawano zdublowaną klatkę, żeby osiągnąć 25 klatek.
Takie strony wydawały mi się dość wiarygodne - a przynajmniej trudno znaleźć bardziej wiarygodną - ale podaje jakiś dziwny czas trwania, więc już zwątpiłem:
https://filmpolski.pl/fp/index.php?film=122377

[misfit]

Podaj jakiś konkretny przypadek.
Komplikujesz bardzo proste sprawy - jak coś było kręcone w 24 fps to się go przyspiesza o 4% na potrzeby PAL. I wtedy czas trwania jest o tyle samo % krótszy. Nie ma takiej opcji aby ten sam film w 24 i 25 fps miał taki sam czas trwania - no może nie licząc dystrybutora Mayfly...

Ale to tak naprawdę są niuanse czy dźwięk jest o 1 półton wyższy, czy też nie. Ja tam się cieszę, że po pierwsze komuś w Polsce chciało się wydać naszą klasykę w obecnych czasach, po drugie, że nikomu nie przyszło do głowy aby robić przeformatowanie do 16:9, a po trzecie, że w 12 z 14 filmów nie przesadzono z odziarnianiem. Całkiem spoczko wynik, wiele bym dał aby otrzymać taki rezultat np. w nadchodzących remasterach od Camerona...

[Gieferg]

Cytat: że do 24-klatkowca dodawano zdublowaną klatkę, żeby osiągnąć 25 klatek.

Wtedy by było widoczne przycinanie na takiej zdublowanej klatce.
Czy 24 czy 25 fps, klatek jest wciąż tyle samo, tylko tempo wyświetlania jest inne. "Dorabianie" klatek to trochę inna sytuacja i ma miejsce np w przypadku DVD NTSC, które mają niby 29,97 (bo równo co kilka klatek wchodzi taka kombinowana z dwóch) a trwają tyle samo co materiał w 23,976 fps.

Jak się bawię w montaż video z różnych źródeł, to zrobić 24 z 25 czy vice versa, to żaden problem - zmieniasz tempo wyświetlania i gra muzyka, ale już poprawne przerobienie 29,97 z tymi dodanymi klatkami na cokolwiek innego to wyższa szkoła jazdy.

[slavekg]

Nie podam Ci teraz konkretnego przypadku filmów, bo w tej chwili nie pamiętam, żadnego tytułu - choć sam tu Mayfly podałeś - ale w ostatnim czasie miałem do czynienia z kilkoma pełnometrażowymi kreskówkami Hanna-Barbera, które na polskich VHS PAL (25 fps) trwają dokładnie tyle samo, co ich odpowiedniki w NTSC 23,976 fps, podczas gdy ich wydania DVD PAL są o te 4% krótsze.
Także są sposoby na uzyskanie tego samego czasu trwania przy różnym klatkarzu.

[Gieferg]

Konwertowany "sztuczny" PAL, zdarza się (sam kiedyś taki zrobiłem na potrzeby jakiegoś faneditu składanego z DVD i Blu-raya) ale to raczej niestandardowa sytuacja i zwykle nie polega na dodaniu jednej klatki w każdej sekundzie, bo takie coś byłoby bardzo widoczne... choć przypomniało mi się, że mam gazetową "Anię z Zielonego Wzgórza" gdzie obraz szarpie w taki sposób jakby coś takiego zrobiono więc jak widać wszelkie partactwo może mieć miejsce.

[slavekg]

Oczywiście zgadzam się, że to niestandardowa sytuacja, ale zdarza się.
Nie wiem, na czym dokładnie technicznie to polega, ale w DVD NTSC często jest 29,97 z przeplotem, ale czas trwania filmu jest dokładnie taki sam, jak 23,976 i żadnego przycinania nie ma. Ale jest to sztuczne przerobienie dostosowujące do telewizji NTSC. Zakładam, że coś takiego można również zrobić dla 25 fps.
Jak jest w tym wypadku, to tego nie rozstrzygniemy, bo wiarygodnych danych dot. trwania filmów nie mamy, co najwyżej samych rekonstruktorów należałoby zapytać, albo przygotowujących to wydanie.

Tak czy inaczej, też się cieszę, że takie wydanie jest. Mogło być lepsze (choćby LPCM, który problemu by nie sprawił), ale mogło być też znacznie gorzej.

[misfit]

(22-11-2023, 20:14)slavekg napisał(a):  Nie wiem, na czym dokładnie technicznie to polega, ale w DVD NTSC często jest 29,97 z przeplotem, ale czas trwania filmu jest dokładnie taki sam, jak 23,976 i żadnego przycinania nie ma.

3:2 pulldown. I jest przycinanie - zowie się to judder

EDIT: Zerknąłem na filmpolski.pl i większość czasów trwania jakie sprawdziłem odpowiada PAL 25 fps. Case closed.

[pred895]

(22-11-2023, 15:57)misfit napisał(a):  Chyba, że ktoś ma szrotowy odtwarzacz, który nie potrafi odróżnić materiału film/video, to wtedy może się pojawić aliasing czy problemy z płynnością obrazu.

Z tego co pamiętam to na Polskim Dantonie miałem lekki problem przy intensywniejszych scenach rozgrywających się w sądzie. Widać było podczas szybkiego ruchu że coś jest nie tak ( ruchome cienie aktorów, przycinka i ten chyba aliasing). Oppo w parametrach obrazu pokazywało bodaj 50i, ale nie wiem, czy to była wina złego skalowania odtwarzacza, czy faktycznego źle przekonwertowanego materiału video. Chyba jednak to drugie, bo na reszcie kolekcji od Wajdy w 25fps nie zauważyłem podobnych mankamentów.

[misfit]

Zerknij raz jeszcze i jeśli problem wciąż występuje to podaj mi przykładowe dokładne czasy z informacją jak masz skonfigurowanego OPPO - przede wszystkim czy masz go ustawionego na source direct, czy też nie.
Ale odpisz mi np. w tym temacie skoro nie mamy dedykowanego wątku dla Dantona czy też Wajdy.