Nie znam ani jednego przypadku w którym coś mi się nie podobało na screenshotach, a potem nagle spodobało się w ruchu na TV, a sprawdziłem w ten sposób różne wydania - w tym tzw "remaster" Terminatora 2 czy niesławnego Predatora UHE, obydwa są dnem absolutnym. Taki choćby Jurassic Park był wyostrzonym badziewiem na screenshotach i tym samym pozostał w ruchu (tu na szczęście powinienem mieć wkrótce coś o niebo lepszego niz którekolwiek z oficjalnych wydań). Jak było źle na screenach, tak samo źle było w ruchu na TV, jak było dobrze, tak i dobrze pozostało. Ale kto wie, gdybym wywalał na ten szajs kupę kasy, może też bym twardo obstawał, że "jest super".
Z pełną świadomością tego za jaki szajs płacę, wziąłem T2, oczywiście nigdy nie zamierzałem tego obejrzeć prosto z płyty w takiej formie w jakiej się na niej znalazło i nigdy tego nie zrobiłem, ani nie zrobię,
Z pełną świadomością tego za jaki szajs płacę, wziąłem T2, oczywiście nigdy nie zamierzałem tego obejrzeć prosto z płyty w takiej formie w jakiej się na niej znalazło i nigdy tego nie zrobiłem, ani nie zrobię,