02-05-2018, 10:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-05-2018, 11:12 przez Nie_zbieram_ale_lubie.
Powód edycji: ogonki i literówki
)
(01-05-2018, 21:28)Grzes58 napisał(a): Przeczytaj ze zrozumieniem co napisałem. Wcześniej wymieniłeś gogle VR Pimax, teraz piszesz o ImaxVR, a ja ciągle piszę o grach dla casuali, gdzie siadasz przed telewizorem i bez żadnych gogli machasz rękami, żeby odbić piłeczkę grając w wirtualnego ping ponga albo machasz Move'm, żeby wbić piłkę do dołka na polu golfowym. Wcześniej napisałem, że w VR widzę przyszłość, ale do lamusa odeszły gierki ruchowe dla casuali, a Ty próbujesz mi udowodnić, że się mylę pokazując mi sprzęt VR za grube pieniądze.
Ilekroć piszę coś na polskich forach, zawsze ktoś uderza w tę sama nutę. Czy w Polsce naprawdę jest juz tak żle, że każdy, kto opanuje umiejętność pisania, uważa się za mądrzejszego od ogółu i że istota jego wypowiedzi jest jedyną sensowną, a jeżeli ktoś ma zdanie odmienne, to znaczy że jest głupi, badź nieuważnie czytał? Niczego nie próbuję Ci udowadniać. Prezentuję jedynie fakty.
Założyłeś ciekawy topic, zapraszajac do dyskusji osoby zainteresowane, a zachowujesz się tak, jakbyś nie chciał żadnej dyskusji, bądź opinii osób zorientowanych w temacie.
Zaprezentowałeś podejście encyklopedyczne, wyraziłeś ostro zarysowane, choć niespójne i wg mnie kontrowersyjne opinie, jakby temat był już zamknięty i określony czasem przeszłym, a na niesmiłe próby otworzenia go i skierowania na właściwe tory, czyli w przyszłość, wysyłasz pierwszego zainteresowanego dyskutanta "na drzewo".
Skoro poprzednia metoda się nie sprawdziła, zrobimy to inaczej.
Podsumowałeś swoją wypowiedz w ten sposób.
Cytat:Generalnie moja opinia jest taka, że VR nigdy nie zastąpi grania na TV, ale też nawet nie próbuje tego robić.
Moja opinia jest taka, że VR wyprze (w mainstreamie) dotychczasowe formy grania. Można sie spierać o timeframe tego shiftu. Czy bedzie to 15, 20, czy 30 lat, ale chwilowo to bez znaczenia.
Nie jestem pewien tego, co chciałeś wyrazić swierdzeniem, ze "VR nie próbuje...". Ono przenosi ja na inny poziom. VR zapewnia fantastyczna imersję wrażeń, pogłebiając te, których sama nawet nie przenosi ( mam tu na mysłi wrazenia sensoryczne inne niz wzrok). Naturalną siłą rzeczy jest to, że uczestnik/widz, odczuwa te wrażenia silniej w przypadku ruchu, czy reakcji swego ciala na zjawiska imersji, przeciążenia, czy nagłej zmiany orientacji w przestrzeni. Ergo "gry ruchowe" są pierwszym i najlepszym kontentem mogącym pokazać ich inność, czy wyższość nad dotychczasowym, statycznym modelem grania, są więc naturalnym przyczólkiem, czy kluczem do sukcesu VR-gamingu. Kwestia tego, że nie są tak popularne, jest wynikiem decyzji strategicznych, a nie braku zainteresowania konsumenta, czy braku pomysłu producentów. Ogłaszanie światu, że "gry ruchowe" umarły, nie ma sensu, bo jeszcze je zobaczysz na domowych konsolach/pc-tach, kiedy przyjdzie na to dobry czas. Ja tylko napisałem Ci, gdzie je można znaleźć. Takie gry były tam zawsze i nigdy nie zeszły z rynku. Ograniczył sie tylko kanał w którym były dotępne i rozwijane. Kiedy technologia rozwinie sie, ogorzeje i z ekonomicznego punktu widzenia stanie się zasadna ich ponowna popularyzacja dzięki konsolom i domowym pc-tom, z pewnościa wrócą do łask branży. Pouczanie mnie o tym, że PS Move, MS Kinect, czy alternatywy, dokonały żywota i nie wydaje się juz gier wykorzystujacych te urządzenia, jest nietylko niegrzeczne, ale nie służy niczemu. Chyba, że chcecie kultywować polska tradycję rozwodzenia się nad zeszłorocznym śniegiem, ....DVD, VHS, etc, Na tę okoliczność chyba lepiej będzie otworzyć dział "Wspominki", albo "Stare ale jare", ale nie wrzucać tego do tematu o grach VR.
Cytat:Okej, tylko że to co wymieniłeś to sprzęt do wirtualnej rzeczywistości i każda gra na VR to gra w której trzeba się ruszać. Pisząc o grach ruchowych mieliśmy na myśli proste gierki polegające na machaniu rękami przed telewizorem, taki typ gier odszedł do lamusa, o czym świadczy zaprzestanie wydawania przez Sony tytułów wykorzystujących tę technologię podczas zmiany generacji, a z kolei Microsoft pożegnał się z kinectem jakieś pół roku temu.Napisałem o tym dlatego, aby podkreślić to, że sprzęt nowej generacji, na który czekają użytkownicy i "sektor domowy", może być i JEST rozwijany również dzieki start-upom, ktore mogą wymusić szybszą dynamikę rozwoju, niż zaplanowali to liderzy branży.
Cytat:Gry ruchowe połączone z VR to przyszlosc i nie odeszły ani na chwilę do lamusa. Zmienili sie jedynie wendorzy. Musicie tylko "wyjść" z domowych konsol, żeby to zobaczyć.
Czy moje powyzsze zdanie, z pierwszego postu, jest dzisiaj równie niezrozumiałe, albo niewłasciwie umiejscowione?
(01-05-2018, 21:32)wolfman napisał(a): Ok, ale my tu PS VR czy o sprzęcie, którego nikt z nas nie ma w domu? PS VR kosztował mnie w promocji 200 euro, a sprzęt, który wymieniłeś kosztuje krocie.Po pierwsze "nie nikt", tylko co najwyzej nas 3.
Zastanawia mnie bardziej problem wywoływania pewnych dolegliwości przez VR on oszukuje organizm, który różnie reaguje. Czy będą w stanie to naprawić, mam ochotę pograć w tego Resident 7 dłużej niż godzinę i dalej czuć się dobrze.
Po drugie właśnie dlatego o tym piszę, że żaden z nas trzech, tego nie ma w domu, a kolejnych 99 sposród 100 czytelników, prawdopodobnie nie miała okazji tego zobaczyć, czy doświadczyć, a być może nawet nie zdaje sobie sprawy z istnienia takich rozwiązań.
Po trzecie: po co mam pisać o historiach z lamusa, kiedy interesuję się przyszłością i rozwojem technologii?
Rozwojem ważnym nie tyle ze względu na pogoń za nowością, ale przede wszystkim ze względu na usprawnienia i ELIMINACJĘ zródeł dolegliwości o których piszesz.
Problem z perecepcja VR wynika głownie z nienaturalnego obrazu. Zbyt wąski FoV, za mała rozdzielczość wyswietlanego/renderowanego obrazu, nienaturalna paralaksa, czyt. generalnie za słaba jakość obrazu. Chyba nie masz wątpliwości, że kiedy technologia zapewni dostatecznie dobrą jakość obrazu, własciwy, tj. atrakcyjny i dobrze zrobiony kontent na VR się znajdzie?!