10-04-2018, 22:39
Sprawa wygląda mniej więcej tak. Zazwyczaj można wypożyczyć 3 sztuki filmów na jakikolwiek nośnik. Wypożyczenie jest na 2/3 dni. Wypożyczać mogą osoby z działów muzyczno - filmowych oraz software'owych, a także nieco wyżej postawieni pracownicy (tak by niby mieli wiedzę i opinie o danej rzeczy). Jeżeli są widoczne ślady użytkowania, ta osoba powinna zapłacić wartość danej "uszkodzonej" rzeczy. W praktyce przymyka się oczy, ewentualnie opieprza się danego pracownika (jeżeli to zwykły pracownik, a nie biuro). Filmy są foliowane na maszynie. Można to łatwo w miarę zauważyć. Pudełka są ściśnięte, czasem widać folię pozaciąganą, poprzepalaną czy folia na pudełkach jest pofalowana w nienaturalny sposób. Niektórzy wypożyczają na potęgę, inni wcale, choć mogliby. Jeżeli trafią się odciski to, inna osoba stara się je usunąć, a czasem jest to olewane i jest jak widać na rynku. Audyty... wszystko wysprzątasz na pokaz na tydzień przed i tyle, a kto sprawdza Ci płyty w tych czasach. Gdzie te wymienione działy to makro przychód dla sklepu w porównaniu do każdego inne działu (TV, RTV, AGD, GSM). Działy film, muzyka, które będą zmniejszać, wypuszczając tylko nowości, bo dyrektorzy sklepu tłumaczą, że to wymierające rzeczy.