Megalopolis (2024)

[Mierzwiak]

Wygląda to dramatycznie źle, pod warunkiem, że akurat nie wygląda świetnie. Niestety to pierwsze wrażenie dominuje.

[Bender]

Słabiutko. Zlepek ogranych i niezbyt świeżych wizualnie obrazków. Te tanie akcje jakies pomniki pokładające się na budynkach, cienie sylwetek, te rzymskie stylizacje. Aspiracja chyba na wielki spektakl ale wyglada to tanio i teatralnie. Mam obawy, że to będzie pretensjonalny gniot. Obym się mylił.

[ILSA FAUST]

Premiera w KAN była - ze Złotą Palmą będzie gorzej ale sama nominacja w konkursie głównym to już można znaczkiem "złotej palmy" się pochwalić w promocji. Ale poczekajmy na werdykt.

Jest "relacja" w KAN na stronie głównej:
https://filmozercy.com/wpis/to-mialo-byc-wielkie-arcydzielo-krytycy-przejechali-sie-po-megalopolis-francisa-forda-coppoli#comment-6461193577

Owacje na stojąco przez 14 minut (4 dla Copolli + 10 dla filmu) to za mało jak na arcydzieło kina? To są krytycy czy "hipokrytycy" skoro tak się wynudzili biedactwa na seansie to kto im ku..a klaskać kazał?
Sex taśma z Kylo Renem, nasycone erotyzmem sceny, Shia w artystycznej karykaturze, to takie "ostre" że do końca życia "hipokrytycy" mają już zrytą psychikę i Złotej Palmy film nie dostanie? Dajcie spokój.
A Rotten pomidoros pójdzie w górę jak recenzje doda więcej krytyków oraz publiczność w kinach.
Tak jak pisałem wcześniej, mamy także mały skandal ze statystkami, które Copolla wprowadzał w "nastrój", mamy skandaliczny film, szkoda że premiera w kinach nie będzie tak szybka jak Furiosy, bo "reklama" dla Megalopolis jest świetna, jak premiera w kinach się wydłuży to cały ten "hajp" opadnie i faktycznie jak jakieś studio zdecyduje się wydać kasę na promocję to może stracić, bo promocja skandalizująca którą teraz mamy już się zdewaluuje - wszyscy mówią o Megalopolis, teraz, w tej chwili a nie za pół roku.
--------------------------
TEAM MEGALOPOLIS

[Ethan]

Idąc Twoim tokiem myślenia, uznajmy, że wszystkie filmy w historii kina to arcydzieła.

[ILSA FAUST]

(18-05-2024, 11:39)Ethan napisał(a):  Idąc Twoim tokiem myślenia, uznajmy, że wszystkie filmy w historii kina to arcydzieła.

Nie każdy film dostaje szansę startu w KAN w konkursie głównym o Złotą Palmę. Owszem, każdy film ma oklaski, ale nie sądzę że zatrudniają klakierów skoro na sali kinowej są krytycy, hipokrytycy oraz szychy i gwiazdy.
Nie każdy dostaje 10 minut owacji na stojąco
Nie każdy się nazywa FF Copolla...

Ten film, jak każdy inny ma ocenę albo 10/10 albo 1/10 - więc tak naprawdę taka polaryzacja wskazuje jasno, że jest to arcydzieło dla tych co zrozumieli w ogóle film i estetyka ich nie drażni a wręcz odwrotnie przemawia mocno albo ci pozostali do których film jest zboczony więc, boo, boo, to złe kino i tego się będą trzymać nawet nie sięgając po ten tytuł.

Poczekajmy na pełny zwiastun, bo teaser to same migawki, poczekajmy na premierę.
Jak dla mnie film okaże się zły, fatalny to wszystko w tym miejscu na forum odszczekam grzecznie.
Ale czuję w moczu że to jest arcydzieło bo pomysł, fabuła, teaser oraz "brak granic" zapowiada kino totalne - czyli arcydzieło.
W końcu jednym z elementów bycia filmożercą jest także "nakręcanie się" na dany film, niż tylko zapychanie półek filmami chyba, że nie mam racji.
--------------------------
TEAM MEGALOPOLIS

[Mierzwiak]

Co to jest KAN? Jakaś nowomowa z tiktoka?

[sebas]

(18-05-2024, 12:34)ILSA FAUST napisał(a):  Ale czuję w moczu że to jest arcydzieło bo pomysł, fabuła, teaser oraz "brak granic" zapowiada kino totalne - czyli arcydzieło.

Ale jak to? Przecież Diuna 2 miała być arcydziełem i filmem roku... A nie... Zaraz, chyba Rebel Moon? Gubię się już w tych Twoich zachwytach. Szybko rzucasz tymi arcydziełami na lewo i prawo. Zdewaluowałeś to określenie okropnie...

[piti198]

@ILSA FAUST
Ty to się podniecasz każdym filmem, nawet tym którego nie obejrzałeś. A co do klaskania, to kiedyś był taki zawód jak klakier, który opłacony załatwiał brawa na widowni.
To dla Ciebie nazwisko reżysera gwarantuje dobrą ocenę filmu?

[sebas]

(18-05-2024, 15:20)piti198 napisał(a):  A co do klaskania, to kiedyś był taki zawód jak klakier, który opłacony załatwiał brawa na widowni.

Chyba dalej jest, tylko się przepoczwarzył, nazwa się "influencer" i ma o wiele większy zasięg i "zastosowanie".  

[ILSA FAUST]

Aby nie było nieporozumień, pomimo off-topów jakie dostałem ripostuję trzymając się tematyki MEGALOPOLIS

(18-05-2024, 13:00)Mierzwiak napisał(a):  Co to jest KAN? Jakaś nowomowa z tiktoka?

KAN pochodzi z tego samego źródła co Twoje MTRZYGAN

(18-05-2024, 13:18)sebas napisał(a):  Ale jak to? Przecież Diuna 2 miała być arcydziełem i filmem roku... A nie... Zaraz, chyba Rebel Moon? Gubię się już w tych Twoich zachwytach. Szybko rzucasz tymi arcydziełami na lewo i prawo. Zdewaluowałeś to określenie okropnie...

Sebas, nikt nie powiedział że tylko jedno arcydzieło może się zdarzyć w moim życiu, czy też w jednym roku, czy jednym wieku, tym bardziej, że mamy wiele gatunków i podgatunków filmowych.

W przypadku Megalopolis jak pisałem powyżej "mam przeczucie" po teaserze i lekturze recenzji że będzie to arcydzieło, jeśli film będzie naprawdę kiepski (w moim pojęciu kina i w mojej estetyce) to odszczekam grzecznie w tym miejscu nominację (o czym też pisałem).

W przypadku DUNE (1+2) DV to dla mnie (i nie tylko dla mnie) jest to najlepszy film XXI wieku, czyli coś więcej niż arcydzieło (DUNE DV to taki "nad-film"). XX wiek należy do Blade Runnera Ridley'a Scotta.

W przypadku REBEL MOON Zacka Snydera dla mnie to jedno z najlepszych SCI-FI ostatnich lat, wymyślone od zera przez Snydera, z genialnie "narysowaną" bohaterką i resztą fabuły. To co teraz wisi na (AI)FLIXIE traktuję jako "demo", dlatego nawet nie oglądam RM2 PG-13 tylko łyknąłem demo RM1 - Prawdziwa uczta filmowa będzie pod koniec lata jak będzie REBEL MOON 1+2 w wersji 6 godzinnej w kategorii R, to będzie zupełnie inny film i wtedy się okaże czy to będzie arcydzieło czy tylko jeden z najlepszych filmów roku.

Jedyne z czym się z Tobą zgadzam, że może być tylko jeden najlepszy film roku, ale może być kilka arcydzieł w danym roku albo żadne Ten rok jeszcze się nie skończył a dzieje się i będzie się działo dużo w "moim kinie" i mamy już dwa arcydzieła:
- DUNE Part 2 (to jest coś więcej niż arcydzieło)
- CHALLENGERS (to jest arcydzieło kina dramatycznego oraz muzyki klubowej)
kolejne pozycje "mojego kina" do obejrzenia w 2024 roku:
- CIVIL WAR
- FIRST OMEN
- IMMACULATE
- FURIOSA (szansa na arcydzieło) (sequel był i jest arcydziełem - top 5 sci-fi XXI wieku)
- QUIET PLACE 3 (Day One)
- LONGLEGS (Nick Cage Coppola)
- REBEL MOON 1-2 (extended R)
- SHROUDS (Cronenberg)
- ALIEN ROMULUS (ostatnia deska ratunku dla franczyzy ALIEN)
- MEGALOPOLIS (Kylo Ren, FF Coppola) (szansa na arcydzieło)
- GLADIATOR 2 (Scott)
- NIGHTBITCH (dla Amy Adams jestem zawsze i o każdej porze dnia i nocy)
- NOSFERATU (Lilly Rose-Depp) (szansa na arcydzieło)
+ kilka niespodzianek, które okażą się po premierach z poza ww. listy "must see"

(18-05-2024, 15:20)piti198 napisał(a):  Ty to się podniecasz każdym filmem, nawet tym którego nie obejrzałeś.

Piti, lepiej się podniecać filmem, którego się nie oglądało (MEGALOPOLIS, FURIOSA, ROMULUS i kolejne z ww. listy premier) niż krytykować filmy, których się nie oglądało tak jak TY (DUNE, FURIOUS JUMPING - oba prawdziwe arcydzieła kina, nie tylko w mojej opinii).
Sądzę, że bardziej uczciwy jest zachwyt (hajp) nad wyczekiwanym filmem (skoro jest się fanem kina) niż hejt na filmie, którego się nawet nie oglądało
Piti, nie podniecam się "każdym" nadchodzącym filmem, tylko kilkoma jak widzisz, resztę wyczekuję z mniejszym napięciem seksualnym
Interesuje mnie może 5% kontentu jaki jest wyświetlany na stronie głównej FILMOŻERCÓW, to i tak sporo "mojego kina" jeśli chodzi o nowości, tak się dzieje się od roku 2022 ze względu na upadek i zanikanie kina superhero, wiele interesujących mnie produkcji jest zapowiedziane lub w planach bliższych i dalszych poszczególnych wytwórni, które zaczęły więcej inwestować w "moje kino", które było wcześniej wypierane przez chłam.

(18-05-2024, 15:20)piti198 napisał(a):  To dla Ciebie nazwisko reżysera gwarantuje dobrą ocenę filmu?

Copolla, ten od Ojca Chrzestnego, Czasu Apokalipsy i Draculi?
Ten wujek Nicka Cage'a?
Ten stary 85 letni zboczeniec, który w tym wieku potrafi statystki wprowadzić w "nastrój" na planie filmowym? Chciałbym mieć w jego wieku taki pociąg do kobiet, nawet ciężko będzie dożyć tych dni
Tak, to co się dzieje wokół MEGALOPOLIS już gwarantuje mi dobrą ocenę filmu a może się okaże, że to arcydzieło?

p.s. Piti, dostaniesz w ogóle zgodę aby obejrzeć ten zboczony film, czy tylko tak chciałeś sobie z nudów pohejtować kino do którego masz zabroniony dostęp?