Screenshoty, porównania obrazu 4K UHD, Blu-ray, DVD

[sebas]

(16-09-2025, 10:45)HAL 9000 napisał(a):  TRON Legacy zaskakuje, bo nie liczyłem na większą szczegółowość, a tu taka miła niespodzianka

Bill Hunt, (jeśli mu wierzyć     ), w swojej recenzji napisał:
"Despite the 1080p/24 source, the good news is that HDCAM SR actually offers true 10-bit color (with 4:4:4 chroma subsampling)"
co by oznaczało, że UHD mogło teoretycznie skorzystać z wyższej rozdzielczości sygnału chrominancji materiału źródłowego, w porównaniu do tego co mamy na BD.

Z analiz na YT widać, że HDR-owe świecidełka wyglądają na dodane z umiarem, a miałem tu pewne obawy.
Ja bardziej oczekuję seansu "jedynki", bo w moim archiwum mam tylko wydanie na DVD.

[HAL 9000]

Pojawiają się już pierwsze obrazki porównawcze z zestawu Wesa Andersona:
The Grand Budapest Hotel

https://slow.pics/c/SS5cGi5V

Fantastic Mr Fox

https://slow.pics/c/6Ncsfqek


The French Dispatch

https://slow.pics/c/UfoX0O3E

Nie wiem jak z rozszerzoną paletą kolorów, ale HDR z tych oszczędnych  
HDR


Dla mnie to zakup obowiązkowy, ale spodziewałem się, że różnice będą bardziej spektakularne  

[slavekg]

Dwa pierwsze to tylko upscale, więc poza kolorkami różnic nie będzie.
Za to na screenach z "The French Dispatch" widać wyraźną różnicę w wyglądzie ziarna w porównaniu z BD.

[Mierzwiak]

(16-09-2025, 08:52)misfit napisał(a):  BTW na yt są już filmiki porównawcze Tron i Tron Legacy w HDR od RESET_9999.
https://www.youtube.com/watch?v=GVJQz-FWBLE
https://www.youtube.com/watch?v=v0WUxFLXgyE

Niestety przegapiłem to oglądając screeny oraz film z płyty, bo z mojej standardowej odległości z jakiej oglądam filmy tego nie widać, ale po bliższej inspekcji niestety mogę potwierdzić, że Legacy ma okropne artefakty wyglądające na kiepską kompresję wewnątrz oraz wokół źródeł światła. Na szczęście z daleka tego nie widzę bo z bliska wygląda to naprawdę fatalnie.

[Ash-9001]

Potwierdzam. Pierwszy Tron też mi się wydawało, że coś tam się pixelozuje w highlights, takich bardzo jasnych, ale było tego mniej niż w Legacy.

[Mefisto]

Ech, zawsze coś.

[Ash-9001]

Miesiące jeśli nie lata schodzą na rekonstrukcje filmu, po czym na dysk idzie wersja z marną kompresją, która psuje cały wysiłek. Przecież to nie ma sensu

I jeśli to prawda, że wersja na Disney+ nie ma tych artefaktów, to to jest jeszcze większe kuriozum.

[Mierzwiak]

(24-09-2025, 12:53)Ash-9001 napisał(a):  Miesiące jeśli nie lata schodzą na rekonstrukcje filmu, po czym na dysk idzie wersja z marną kompresją, która psuje cały wysiłek. Przecież to nie ma sensu

Studio Canal:

[Ash-9001]

Hehe. Jak kupuje płyty od SC to się tego spodziewam Ale Disney chyba dopiero ostatnio tak obniżył standardy.

[Mierzwiak]

Z Sony też nieciekawie zaczyna się dziać...