28-04-2017, 15:47
Zdecydowanie najlepsza dla mnie rzecz od czasu Six Feet Under. Mam nadzieję, że wydadzą na dvd, bo to już kultowa pozycja kilka miesięcy od premiery. A czy jedzie na sentymentach? Trochę tak, ale fajna jest zabawa w wyłapywanie nawiązań do wiadomych klasyków. Zebrać klasyczne produkcje i zrobić z tego produkt idealny, bezcenne. Liczę na wydanie tego fizyczne i wrzucam czasem zapytanie w google.

Motyw gdy Nastka przybywa do miasta a muzycznie Runaway, czerwona łyżwa na białym bucie, tym razem trochę Aliena, Ghostbusters, no i marsz wzdłuż torów. Toć to pokłon dla Stand by Me. Will i tekst o Talking Heads. I tak można dalej wymieniać, bo i Terminator 2 gdy Hooper z Eleven zjeżdzają trzymając się za ręce. Zebrać wszystko co najlepsze z lat 80tych, ubrać w fantastyczne aktorstwo i mamy najlepszy serial dekady. Nie spodziewałem się, że coś przebije Breaking Bada. Postać Steve'a zagrana perfekcyjnie. Nagle człowiek zaczyna uwielbiać tego bohatera. Chłopak dużo zrobił między sezonami. No i Sean Astin jako Bob (w sumie to jest jego artystyczne emploi - grał przecież w Goonies). Szkoda, że... ale to nie będę zdradzał. Chociaż chciałbym aby były max 3 sezony, żeby to się nie rozmyło jak większość seriali.