Oglądamy filmy i seriale na serwisach streamingowych

[Mierzwiak]

Oto skutki
Picia wódki (w ciąży)

[piti198]

Koniec karmienia trolla.

[pearlzfan]

(06-01-2021, 20:31)piti198 napisał(a):  Zryty beret, to ma ten kto akceptuje takie zachowania, jak chłopak szcza na dziewczynę

Why? Jak ktoś lubi takie zabawy i jego/jej partner/partnerka też - to ich brocha.
Ja nie jestem fanem i się tak nie bawię, ale daleko mi do tego, żeby się zżymać, że pokazują to w czarnej komedii.

(06-01-2021, 20:31)piti198 napisał(a):  i w konsekwencji nie okazując jej szacunku

przecież ona sama tego chciała w filmie. Nie zrobił tego wbrew jej woli, więc o jakim braku szacunku mówisz?

(06-01-2021, 20:31)piti198 napisał(a):  potem ktoś to zrealizuje w realu

Jak obojgu się to podoba, to co nam do tego?

(06-01-2021, 20:31)piti198 napisał(a):  "dzieła" o przygodach jakiejś Sabriny, który to serial jest właściwie promocją satanizmu

What?! Idąc tym tropem, to Harry Potter to promocja pogaństwa. LOTR i Hobbit w sumie też. Stary, co ty wypisujesz?

(06-01-2021, 20:31)piti198 napisał(a):  Ciekawe dlaczego ten liberalny netflix jeszcze nie zrealizował jakiegoś obrazoburczego dzieła o religii muzułmanów albo Żydów

Może dlatego, że Netflix jest firmą powstałą w kulturze, w której religia katolicka jest dominująca i twórcy tę religię najlepiej znają, bo z nią dorastali i dzięki temu mogą się/czują się na tyle kompetentni, aby się o niej wypowiadać/o niej opowiadać?

(06-01-2021, 20:31)piti198 napisał(a):  A plucie na religię chrześcijańską jest modne

jakie plucie? Z tego, co piszesz wnioskuję, że jesteś katolikiem. Wynika z tego wprost, że wierzysz też, że istnieje przeciwieństwo Boga czyli Szatan. Piekło i wszystko z nim związane jest integralną częścią wiary chrześcijańskiej, więc skoro można opowiadać o Bogu (całe mnóstwo filmów o życiu Jezusa i innych świętych; rzesze filmów pokazujących religię z dobrej strony np. taki - uwaga, uwaga - EGZORCYSTA!!!), to można też opowiadać FIKCYJNE historie o jego przeciwieństwie. Czy jednak nie można, bo ktoś nie lubi takich produkcji?*

* pytanie retoryczne

[Glaeken]

Niebo o północy - z jednej strony rekord ogladalnosci na Netflixie a z drugiej recki miażdżące ten film... a ze sci fi to obejrzec musialem. Clooney chcial nakrecic ambitne kino fantastyczne a wyszly jakies flaki z olejem... strasznie rozwleczony (jedna przydlugawa scena wypadku ktora praktycznie nic nie wnosi do filmu) i z malo oryginalna fabułą. Finał tez jest dosc łatwy do przewidzenia. Nawet design wnetrza statku kosmicznego mnie nie przeoonał (jakies posklejane smarki wielkiego pajaka). Taka troche Grawitacja wymieszana z Pojutrzem w slow-mo z ladnymi zdjeciami. Doceniam starania - 5/10.

Wysłane z planety LV-426 przy użyciu Tapatalka

[shaman72]

Mi podszedł ten film bardzo.Clooney bardzo dobrze zagrał, zdjęcia też bardzo dobre.Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to trochę do scenariusza.
Generalnie lubię takie „rozwleczone” kino No i muzyka - fantastyczna, zwróciłeś uwagę??

[Glaeken]

Odyseja Kubricka to jedyny film ktoremu daje 10/10 wiec powolne sci fi jak najbardziej uwielbiam. Problem polega na tym, ze film Clooneya podejmuje ambitna probę bycia dobrym sci fi ale poległ na etapie scenariusza i także montażu. Moim zdaniem przemontowanie filmu mogłoby sporo zmienić i poprawic, obecna wersja jest zdecydowanie za długa z co najmniej jedna niepotrzebnie przedluzona scena. Moze gdyby Clooney powierzyl rezyserie komus innemu byloby dużo lepiej. Finał filmu zbyt łatwy do przewidzenia ale to dlatego, że niektore drobne sugestie w pewnych scenach są zbyt oczywiste. Zdaje sie, że to dosc powszechny problem niezbyt doswiadczonych rezyserow czyli pokazanie czegos w możliwie najsubtelniejszy sposob a nie wprost. Dla porownania Ad Astra jest lepsza ale boryka sie z podobnymi problemami.

Muzyki praktycznie nie słyszałem bo oglądałem na mocnym sciszeniu. Nie omieszkam puscic film z muzyka jakos w przyszlosci

Wysłane z planety LV-426 przy użyciu Tapatalka

[HAL 9000]

(10-01-2021, 12:58)Glaeken napisał(a):  [...]film Clooneya podejmuje ambitna probę bycia dobrym sci fi ale poległ na etapie scenariusza i także montażu. Moim zdaniem przemontowanie filmu mogłoby sporo zmienić i poprawic [...]

Nic tego chłamu nie uratuje, w każdym razie ja odradzam seans, strata czasu.

[shaman72]

(10-01-2021, 12:58)Glaeken napisał(a):  Moze gdyby Clooney powierzyl rezyserie komus innemu byloby dużo lepiej. Finał filmu zbyt łatwy do przewidzenia ale to dlatego, że niektore drobne sugestie w pewnych scenach są zbyt oczywiste. Zdaje sie, że to dosc powszechny problem niezbyt doswiadczonych rezyserow

Zgadzam się, dlatego scenariuszowo sporo do poprawki.Brakowało trochę „zakrętasów” w fabule.Duży plus mimo wszystko dla George’a, sympatycznie to zagrał.Ciekawe były sekwencje podróży tym skuterem śnieżnym i okoliczności z tym związane.Aż nabrałem ochoty na obejrzenie „Stacji arktycznej Zebra” lub „Tylko dla orłów” Śnieżne klimaty

---

(10-01-2021, 13:35)HAL 9000 napisał(a):  

Glaeken dateline='<a href="tel:1610279934" original-title="">1610279934</a>' napisał(a):  [...]film Clooneya podejmuje ambitna probę bycia dobrym sci fi ale poległ na etapie scenariusza i także montażu. Moim zdaniem przemontowanie filmu mogłoby sporo zmienić i poprawic [...]

Nic tego chłamu nie uratuje, w każdym razie ja odradzam seans, strata czasu.

Bo nie było...blasterów??

[HAL 9000]

(10-01-2021, 14:26)shaman72 napisał(a):  Bo nie było...blasterów??

Tak, gdyby w tym filmie nie było dialogów, a aktorzy komunikowali się ze sobą wystrzeliwując blasterem wiadomości:
piu piu piu pjuuuu pjuuuu pjuuuu piu piu piu
To widz nie znając Moorse'a, mógłby  pomyśleć, że w tym filmie jest coś wartościowego, a tak pipa

[shaman72]

To by było kino dopiero