Złota i Srebrna kolekcja

[kryst007]

Czy tylko ja unikam tej serii jak ognia?




Jeśli mam być szczery to ja tych wydań nie kupuję z tylko jednego względu - okładki. Moim zdaniem ta złota/srebrna ramka tylko obrzydza wygląd i kompozycję i zamiast przyciągać klientów, to powinna ona jedynie odstraszać. Rozumiem gdyby była ona jedynie na jakimś "tradycyjnym" kartoniku pod którą znajduje się amaray, ale umieszczenie jej na oryginalnej okładce to jakieś nieporozumienie. Są też na tym forum jakieś osoby, które podzielają moje zdanie?

[Gieferg]

Spytałbym raczej, czy są takie, co nie podzielają.

Mam jeden film ze złotej (dostałem w prezencie) i jeden ze srebrnej (nie mogłem znaleźć normalnego wydania, a kosztował 10 zeta). Nigdy więcej. Wygląda to fatalnie.

[kew97]

Podzielam twoje zdanie. Tak samo mam z wydaniami z tej kolekcji:


Mam tylko "Ciemną stronę miasta" z tego (kosztowała 7 zł więc wziąłem).

[Mefisto]

Jak dla mnie ten sam poziom co Premium Collection, z tą różnicą, że - na podobnej zasadzie, co Gieferg - mam jeden tytuł srebrny.

[Szczepan600]

Ja tam raczej kupuję film... okładka ma znaczenie drugorzędne, ale faktycznie lepiej jak nie przynależy do takich kolekcji.

[Lukob]

Z tym, że przy Premium Collection to to jeszcze jakoś wygląda. Spójna dla całej kolekcji szata graficzna i kolorystyka. W przypadku powyższych tylko ramka z wkomponowaną okładką. Po prostu kolejna próba sprzedania tego samego tylko w innym opakowaniu. U mnie to nie przejdzie. Co innego srebrna kolekcja WB slipcase. To miało klasę.

[matwiko]

Okropne to jest
Jeszcze gorsze są serie digibooków z tandetnym napisem i wklejoną okładką

Jest to na tyle wstrętne że te kilka filmów które tak mam, zastanawiam sie nad ich wymianą

[Haqu]

(31-03-2015, 18:38)Mefisto napisał(a):  Jak dla mnie ten sam poziom co Premium Collection

Ale slipcover z premium collection możesz sobie wyrzucić do kosza i masz normalne wydanie

[kryst007]

Do Złotej/ Srebrnej kolekcji oraz tych "Filmowych przebojów" mógłbym podać też za przykład tak zdeformowanych okładek serię Disney'a: "Magiczna kolekcja" wydana jeszcze za czasów CD Projectu. Ta seria to nie dość, że w paskudnej ramce na okładce, to w dodatku z numeracją tytułów!!!



Akurat Media Markt pozbywa się tych wydań po przejęciu Disney'a przez Galapagos i to za dosyć niską cenę, jednak wątpię by ktoś chciał w ogóle wydać nawet takie niskie pieniądze na coś takiego.

[Gieferg]

Na półce z filmami animowanymi córki stoją cztery z tej serii, akurat w tym wypadku mi to kompletnie wisi, byle było tanio.
Poza tym to wygląda DUŻO lepiej niż srebrna/złota kolekcja.