Tak, dokładnie o takich yntelygentach pisałem w poprzednim poście. Niestety samo oglądanie filmów uchodzących za głębokie kino nie sprawi, że ktokolwiek zacznie cię postrzegać jako osobę inteligentną - wypada jeszcze czasem się zastanawiać nad tym, co się pisze a tymczasem walisz kwiatki w stylu...
Jeśli film nie pozuje na nic więcej niż bezmózgą rozrywkę, to oczekuję bezmozgiej rozrywki, jeśli film chce uchodzić za inteligentne kino, to oczekuję czegoś innego niż stek idiotyzmów i nielogiczności made by Nolan serwowanych z poważną miną.
Cytat:I to pisze miłośnik serii Fast & Furious czy innych podobnych gniotów. Litości.To że od różnych gatunków i różnych filmów oczekuje się zupełnie czego innego, to dla ciebie panie "wytrawny kinoman" kwestia zbyt skomplikowana do ogarnięcia?
Jeśli film nie pozuje na nic więcej niż bezmózgą rozrywkę, to oczekuję bezmozgiej rozrywki, jeśli film chce uchodzić za inteligentne kino, to oczekuję czegoś innego niż stek idiotyzmów i nielogiczności made by Nolan serwowanych z poważną miną.
