(01-03-2023, 16:26)Daras napisał(a): Wydania TORu to faktycznie masakra. Z tym DNR „postarali” się na maksa. Jednak z braku laku coś tam od nich kupiłem. Najlepsze wydania dotyczą bodajże dwu tytułów: „Przypadek” (1981) i „300 mil do nieba” (1989).
Z tym, że nawet te "najlepsze" wydania TOR od Studio Blu mają znaczące problemy z kompresją obrazu. O "Przypadku" po przesiadce na OLED i porównaniu do Arrow pisałem tutaj - click.
Krótki film o zabijaniu miał najmniej żałośną kompresję obrazu z tych wydań TOR, które widziałem - ale wciąż daleką od ideału.
