Prawdę mówiąc, nie możesz, ale wiem o co chodzi.
Kolekcjonowanie
|
01-03-2020, 21:27
(28-02-2020, 20:05)Kris napisał(a): Myślę, że warto wznowić ciekawy wątek. Za wielką wodą też ludzie zastanawiają się nad sensem kolekcjonowania, ale okazało się, że jest wielu obrońców fizycznych nośników: Dzięki, z dużą przyjemnością przeczytałem wypowiedzi kolekcjonerów i zapisałem sobie też kilka tytułów filmów, które muszę obadać/zakupić - jakieś 3 lata temu napisałem na innym forum, że do końca roku zamierzam uzupełnić kolekcje o wszystkie filmy, które zawsze chciałem mieć i błąd polegał na tym że nie zrobiłem żadnej listy W ciągu 3 lat potroiłem ilość filmów ale apetyt rośnie w miarę jedzenia, bo nie czuję się nasycony czy też "nażarty" jak na filmożercę przystało Matthew Cashdollar poleca: "Criss Cross" (1949), "Murder, My Sweet" (1944) i "The Killing" Kubricka z 1956 roku (powinienem znać, ale nie pamiętam czy widziałem). Obadamy.
♥ J. S. BACH: 1410 CD ♥
Myślałem, że hurtownik
02-03-2020, 20:52
Zastanawiał się ktoś kiedyś czy kolekcję można zamknąć? zakończyć? Da się "nasycić"? Czy jest sens posiadać ogromną kolekcję gdy ponad 50% tytułów nigdy już się nie obejrzy?
Moje aukcje na OLX
02-03-2020, 20:57
Ja się czuję dość nasycony. Dochodzi mi po parę nowości rocznie, sporadycznie jakiś upgrade ulubionego filmu na lepsze wydanie.
02-03-2020, 21:04
(02-03-2020, 20:57)Gieferg napisał(a): Ja się czuję dość nasycony. Dochodzi mi po parę nowości rocznie, sporadycznie jakiś upgrade ulubionego filmu na lepsze wydanie.Dlaczego uważasz się za nasyconego kolekcjonera i co zbierasz? Jakiego typu filmy?
Moje aukcje na OLX
Zajrzyj do mojego tematu oraz tu: http://forum.filmozercy.com/watek-kryteria-zakupu-filmow Wszystko już było powiedziane. |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości |