Cytat:Możliwe , że siedzą w takim skupieniu i obraz ich tak pochłania z dźwiękiem, że nic nie tracą przez patrzenie mimochodem na napisy.
Nie możesz (ani ty, oglądając z napisami, ani ja, oglądając z lektorem ani ktokolwiek inny, nawet gdy ogląda w wersji oryginalnej) stwierdzić, że nic ci nie umyka bo to jest coś, czego nigdy nie można być na 100% pewnym. END OF STORY.
Wolfman napisał(a):Zarzuciłeś mi Gieferg wcześniej, że nie oglądałem filmów z lektorem i nie mam w tej kwestii nic do powiedzenia. Zapomniałeś chyba , że byliśmy skazani na niego.
Nie zapomniałem. Za to ty dalej nie rozumiesz, że akurat w tym momencie nie chodzi o samo oglądanie filmów z lektorem (bo to w temacie nic nie wnosi) tylko o oglądanie filmów z lektorem już po oglądaniu tych samych filmów z napisami. To co mówię jest oparte o 12 ostatnich lat oglądania filmów z napisami i 5 (ostatnich) lat oglądania filmów zarówno z lektorem jak i z napisami, a nie o jakieś wspomnienia z dzieciństwa. Ty z kolei nie masz żadnych podstaw do dyskusji na ten temat co sam na każdym kroku podkreślasz. Wydawało mi się, że to oczywiste i nie trzeba tłumaczyć.
Reszty nie komentuję, bo wałkujesz w kółko to samo, a twoje ciągłe dziwienie się temu, że ktoś może oglądać filmy inaczej niż ty ani mnie nie obchodzi, ani do niczego nie prowadzi.
