30-03-2019, 19:01
(30-03-2019, 17:06)djgromo napisał(a): Fast & Furious to jedne z moich ulubionych uniwersów, ale zdaję sobie sprawę, że te filmy są czysto rozrywkowe i pod względem akcji mocno przesadzone. Co roku oglądam przynajmniej raz wszystkie części i na ten moment moją ulubioną jest jednak piątka. Siódemkę cenię za to za ładny gest na końcu, ale po tylu seansach stwierdzam, że historia tam jest już mega idiotyczna.Ta seria zjeżdża w dół, jak i poziom aktorski Stahama o ile go miał. W filmie Przekręt, nawet wypadł i liczyłem , że może się rozkręci. Ale gdzie tam, wszystko leży i kwiczy, Oglądanie go na ekranie męczy mnie zwyczajnie. Gra w każdym filmie jedną rolę.
(30-03-2019, 16:57)MarianPaz napisał(a): Współczuję. Dla mnie to po prostu kretyński film.Za pierwszym razem pomyślałem podobnie. Dopiero za drugim razem doceniłem jego walory i uważam , że to jest kawał dobrego kina. Nawet Dwayne grający gówniane role w dżungli dał radę. Mogę go polecić.
