Logo
  • FORUM
  • FILMOSKOP
  • ZGŁOŚ OKAZJĘ
  • POMOC »
    • KOSZTY WYSYŁKI
    • BLU-RAY Z POLSKĄ WERSJĄ
    • PORÓWNYWARKA
    • OFERTY DNIA
  • FILMOŻERCY »
    • O STRONIE
    • WSPÓŁPRACA
    • KONTAKT

  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • FAQ
Posiadasz już konto?  Zaloguj się  lub    Stwórz konto
Logowanie na Filmozercy.com | Forum
Filmozercy.com | Forum › O filmach i serialach › Ogólnie o kinie
1 2 3 4 5 Dalej »

Oglądamy filmy i seriale na serwisach streamingowych

Strony (34): « Wstecz 1 ... 30 31 32 33 34 Dalej »
 
Opcje tematu
Oglądamy filmy i seriale na serwisach streamingowych
Offline Glaeken
Posting Freak
Liczba postów: 1,601
Reputacja: 17
 
#311
29-11-2022, 21:59 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-11-2022, 22:03 przez Glaeken.)
War of the worlds - nadspodziewanie dobry serial sci-fi z Gabrielem Byrnem ukryty w głębinach platformy Disney+... tytuł jest jak najbardziej trafiony ale nie ma nic wspólnego z TYM WotW Wink

1899 - jeżeli komuś spodobał się serial Dark (ci sami twórcy) to ten też bardzo przypadnie do gustu. Dla mnie po prostu bomba... nie bawiłem się tak dobrze od czasu Squid Game! To trzeci (po Dark i Squid game) powód dla którego jeszcze nie zrezygnowałem z subskrypcji Netflix. A... i jest polski akcent... i to dosłownie Wink
Btw... serial kręcili w technologii Volume.


Moje aukcje na OLX
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Online Filmozercy.com
To jest reklama
Liczba postów: Spora
Reputacja: Najwyższa
Ta reklama nie jest widoczna dla zalogowanych użytkowników.


Reklama
Offline Gieferg
Skazany na Blu-ray
Liczba postów: 7,313
Reputacja: 146
   
#312
06-12-2022, 02:52 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-12-2022, 02:52 przez Gieferg.)
Ludzie Honoru (akurat było na netflixie)- dobre z początku, potem miałem wrażenie, że para gdzieś uciekła, bo i cała intryga niezbyt skomplikowana i nie spodziewałem się już wiele po zakończeniu, ale to okazało się jednak nad wyraz dobre (Nicholson i Cruise dają niezły popis), skutkiem czego ocena oczko w górę na 8/10. Dodam tylko, że Demi Moore w tym towarzystwie strasznie blado wypada, przydałby się ktoś bardziej wyrazisty. Nie jest to film, do którego bym szybko (o ile w ogóle) zamierzał wracać, ale seans w ogólnym rozrachunku bardzo udany.


Recenzje filmów, soundtracków, książek i komiksów na Filmożercach
Przykurzona pisanina- SF / Fantasy / Wiedźmin itp.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline fire_caves
Settling in
Liczba postów: 854
Reputacja: 61
 
#313
06-12-2022, 07:24 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-12-2022, 09:20 przez fire_caves.)
Trafna diagnoza, Gieferg. Tak się składa, że MoH [*tak naprawdę, to AFGM] oglądałem jakieś 2 tygodnie temu, więc mam na świeżo. Jakość filmu opiera się dla mnie głównie na aktorstwie dwójki adwersarzy. Demi Moore wypadłaby zapewne lepiej, gdyby dostała coś ważnego do zrobienia, bo scenariusz, choć daje jej jakiś tam story arc, to jednak nic jej postaci ciekawego nie oferuje.
Tak czy owak - ponieważ uwielbiam filmy sądowe, film wyląduje u mnie na półeczce.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Juby
Nieogar w tym temacie
Liczba postów: 1,578
Reputacja: 51
 
#314
06-12-2022, 09:06 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-12-2022, 09:12 przez Juby.)
MoH? Oryginalny tytuł to A Few Good Men. Men of Honor to inny film (z DeNiro), w sumie też niezły.

Dla mnie każda powtórka to przypomnienie jak bardzo zmieniło się kino, niestety na gorsze. Dziś albo powstają niszowe, festiwalowe produkcje, albo superprodukcje za grube miliony. Bardzo mało jest tych po środku, a jak już są, to trafiają na streaming = większość wygląda brzydko, blado, cyfrowo, no ewidentnie nie mają zdjęć takich, jakie lubię. Jak już powstaje jakiś droższy film z kategorią wiekową "R" to trzeba o tym trąbić od początku pre-produkcji, jakby to było coś wyjątkowego. Kiedyś po prostu realizowano film i jak go oceniło MPAA tak z nim później działano w montażu (albo zostawiano, albo złagadzano jeśli groziło im NC-17). Ludzie honoru to film, w którym bohaterowie rozmawiają jak ludzie, przeklinają, piją piwo, krwawią, kiedyś dla Hollywoodzkich produkcji z gwiazdorską obsadą to było naturalne, przyjęte za pewnik, a dziś wydaje się to zarezerwowane dla zaledwie kilku elitarnych twórców. Brakuje mi też czołówek, które zostały przeniesione na koniec filmów. Taniec karabinów w Ludziach honoru jest niesamowity i doskonale zakończony tym chaotycznym wejściem w kadr niepewnej siebie Moore psującą harmonię panującą przy ćwiczeniach zaraz po nazwisku reżysera. To jest właśnie taki film - opowiada w gruncie rzeczy prostą historię, w finale wszystko aż naiwnie potoczyło się w myśl bohaterów, a przesłanie podane jest prosto w twarz z trzema łyżeczkami patosu. Ale cholera, kiedy ostatnio powstał film z tak precyzyjnym scenariuszem, z tak dobrą reżyserią, która robi wrażenie już w trzeciej minucie, i z takim aktorstwem? Skrypt, reżyseria, obsada - to trzy najważniejsze elementy stanowiące o sile filmu. Chyba właśnie dlatego w ostatnich latach najbardziej podobały mi się te produkcje, którym najbliżej było kinu lat 90-tych (Top Gun: Maverick, Le Mans '66, 1917).

Na Zachodzie bez zmian (2022)
Nie widziałem starszych wersji (choć tę z lat 70-tych chyba mam na DVD), ale i tak łatwo było przewidzieć jak skończy się ta historia. Realizacja tip-top - tak jak w naszym Mieście 44 - ale w przeciwieństwie do filmu Komasy tutaj są jacyś bohaterowie i tykający zegar, więc z automatu byłem bardziej zaangażowany w historię. Czytałem też porównania, że to w sumie podobny poziom do 1917, ale dla mnie to jednak niższa półka realizacyjna i - co jest największą wadą - film zupełnie nie odkrywczy. 1917 to opowieść o dwóch żołnierzach, którzy muszą wykonać rozkaz. I tyle, reżyser popisuje się tutaj mastershotem, a nie próbuje opowiedzieć o czymś więcej. Niemiecka odpowiedź na film Sama Mendesa opowiada o grupce żołnierzy, ale u podstaw jest filmem o czymś innym - o tym, że wojna jest zła i giną ludzie. No... tak. No shit. Przesłanie jest jak odkrywanie, że woda jest mokra. Ale w sumie nie mogło być inaczej, skoro to adaptacja książki sprzed stu lat i motywy ograne przez kino wielokrotnie. Także to dobry film, ale nie tak rewelacyjny jak go reklamowano.


Filmweb | Filmoskop

#fuckJamesGunn #fuckPeterSafran #fuckDCU
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline fire_caves
Settling in
Liczba postów: 854
Reputacja: 61
 
#315
06-12-2022, 09:24 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-12-2022, 09:24 przez fire_caves.)
(06-12-2022, 09:06)Juby napisał(a):  MoH? Oryginalny tytuł to A Few Good Men. Men of Honor to inny film (z DeNiro), w sumie też niezły.
Tak. Pół nocy pakowania prezentów plus pobudka przed szóstą :]

(06-12-2022, 09:06)Juby napisał(a):  Taniec karabinów w Ludziach honoru jest niesamowity i doskonale zakończony tym chaotycznym wejściem w kadr niepewnej siebie Moore psującą harmonię panującą przy ćwiczeniach zaraz po nazwisku reżysera.
Ja akurat widziałem w tych ujęciach musztry automatyzm, ludzi zdegradowanych poniekąd do maszynek, które ślepo wykonywać będą każdy rozkaz. I tu wchodzi Moore i kładzie temu kres. Wydaje mi się, że to trafna interpretacja w kontekście problemu ukazanego w filmie.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Gieferg
Skazany na Blu-ray
Liczba postów: 7,313
Reputacja: 146
   
#316
20-12-2022, 09:50 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-12-2022, 09:51 przez Gieferg.)
Powrót do przyszłości
Wróciłem do tych filmów po jakichś 15 latach bo są akurat na netflixie - samo to, że tak długo zwlekałem z powtórką sprawiało, że podchodziłem dość sceptycznie. Niby widziałem te filmy nie więcej niż dwukrotnie, ale jak się potem okazało, pamiętałem całkiem sporo i w sumie powtórka po latach wiele w odbiorze nie zmieniła.

Jedynka jest naprawdę przyjemna w odbiorze właściwie od początku do końca, po powtórce pomyślałem, że może w końcu kupię całą trylogię, ale już powrót do dwójki mocno zachwiał tym przekonaniem. Raz, że fabularnie film trochę przekombinowany (i naładowany głupotami), niby chwilami wychodzą z tego fajne rzeczy, ale całość kończy się jednak mocno bez wyrazu, no i co, dośc istotne, nie ma prawa bytu bez trójki, a ta, cóż...

Ostatnia część jest w miarę znośna do połowy, ale głównie dlatego, że ma sympatycznych bohaterów, których trudno nie lubić. Poza tym nie ma nic do zaoferowania, a cały finał to straszna nuda - ot wymyślili plan i go zrealizowali (prawie) zgodnie z założeniem, z tym, że scena trwa o wiele za długo (przysypiałem na niej) i nic ciekawego się nie dzieje. Poza tym na końcu trójki jesteśmy w zasadzie w tym samym miejscu, w którym byliśmy na końcu jedynki (z tą różnicą, że Doc ma teraz rodzinę, którą zyskał w wyniku w bardzo słabego wątku niby-romantycznego).

BTTF - 8/10
BTTF II - 7/10
BTTF III - 5/10

Doszedłem do wniosku, że warta kolejnych powtórek jest tak naprawdę tylko jedynka, która na dobrą sprawę żadnych kontynuacji nie potrzebowała.
No i dokładnie tak, jak pamiętałem sprzed 15 lat - nie przekonuje mnie charakteryzacja w tych filmach.


Recenzje filmów, soundtracków, książek i komiksów na Filmożercach
Przykurzona pisanina- SF / Fantasy / Wiedźmin itp.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Juby
Nieogar w tym temacie
Liczba postów: 1,578
Reputacja: 51
 
#317
20-12-2022, 11:30
Czyli kolejna znakomita trzecia część serii obok Szklanej pułapki, która cię nudzi. Oh, Gief... Rolleyes

Wszystko wszędzie naraz (2022)
Tytuł ten zrobił niemałe zamieszanie ostatniej wiosny, ale obok mnie przeszedł bokiem. Nie czytałem o nim, nie obchodził mnie, nie widziałem żadnego trailera, postanowiłem go obejrzeć tylko dlatego że zgarnął tyle nominacji do Złotych Globów - z tego co czytałem w komentarzach do ocen filmwebowych znajomych, bardzo niezasłużonych, o czym chciałem przekonać się sam. Początek był trudny, nawet nie wiem czy nie było tak przez dobre 45-50 minut, że nie mogłem się wkręcić. Najpierw dlatego, że za bardzo wczułem się z tę rodzinkę, żeby zaakceptować że będzie tu coś z fantastyki zamiast zwykłego dramatu, a potem, jak już się zaczęła akcja, to za bardzo zalatywało mi to chińską podróbką Matrixa (nawet lokacja była podobna do jednej z pierwszych scen filmu braci Wachowskich). No ale przemogłem się i nawet nie wiem kiedy złapał mnie i pochłonął doszczętnie. Krótko: film roku. Liczyłem na to, że obejrzę w ten weekend film, który zdetronizuje Top Gun: Maverick, ale zakładałem że będzie nim drugi Avatar, a tu niespodzianka. Uwielbiam takie pojebane pomysły i kino, przy którym nie mam pojęcia czym mnie zaskoczy za 5 minut i jak się zakończy. Uwielbiam też szalone mieszanki konwencji (jestem fanem Kill Billa), a to najbardziej pojebany, najbardziej szalony i najfajniejszy film, jaki widziałem od lat. Gdyby nie ten "trudny początek" i zakończenie, którego na pewno do końca nie zrozumiałem (będę musiał sobie go powtórzyć ze trzy razy), od razu nazwałbym go arcydziełem. Znakomite aktorstwo całej obsady, świetna choreografia scen walk, doskonały montaż i fenomenalne zdjęcia (praca światłem, kolorami, plus najlepsze wykorzystanie zmiennego aspect-ratio w historii kina), no i szeroki wachlarz emocji - z jednej strony nie raz mnie poruszył, zaskoczył tym ile kwestii porusza między słowami, a z drugiej - nie śmiałem się tak na żadnym filmie od walentynkowego pokazu Deadpoola prawie 7 lat temu. No i jest w nim coś takiego, że wraz z główną bohaterką wkraczasz do zupełnie innego świata, który pochłania cię i do napisów końcowych zapominasz o bożym świecie. Dla mnie - pod tym względem - do postawienia na jednej półce z Matrixem, Zakochanym bez pamięci i Incepcją. Od strony technicznej nie mam żadnych uwag, a jak zobaczyłem na IMDb jaki to miało budżet - szczęka na podłodze.

Kevin Feige już może główkować nad nowym pomysłem na drugą sagę MCU, bo pod względem multiwersum zostali zdeklasowani. No Way Home i Doctor Strange 2 wypadają przy tym jak pozbawione grama wyobraźni gnioty dla dwunastolatków.


Filmweb | Filmoskop

#fuckJamesGunn #fuckPeterSafran #fuckDCU
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Gieferg
Skazany na Blu-ray
Liczba postów: 7,313
Reputacja: 146
   
#318
20-12-2022, 18:16 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-12-2022, 18:33 przez Gieferg.)
Cytat:Czyli kolejna znakomita trzecia część serii obok Szklanej pułapki, która cię nudzi.

Prawdę mówiąc, DH3 jest lepsze.

No i nic nie poradzę, męczyłem się strasznie (ten film poza fajnymi głównymi bohaterami nie oferuje niczego ciekawego) i nie wyobrażam sobie, żebym miał do tego jeszcze wracać, pomijając, że raz pewnie obejrzę z córką, bo ciekaw jestem jej reakcji na te filmy, ale do tego wystarczy Netflix (Swoją drogą - podobnie mam z Mad Maxem - z tych częsci z Gibsonem tylko jedna mi podchodzi i tylko jedną mam na półce). Dwójka nie była zła i pewnie mógłbym ją kupić, ale bez trójki to nie ma sensu, bo miałbym urwane zakończenie więc pewnie za jakiś czas kupię jedynkę, która jest o klasę lepszym filmem niż kontynuacje i na tym poprzestanę.

A i jeszcze jedno - irytują mnie w sequelach BTTF te zabiegi z obsadzaniem tych samych aktorów w rolach kolejnych przodków/potomków. Ktoś uznał, że to zabawne, ale mnie to niestety nie bawi. Kolejny powód, żeby olać te sequele.


Recenzje filmów, soundtracków, książek i komiksów na Filmożercach
Przykurzona pisanina- SF / Fantasy / Wiedźmin itp.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline sebas
Posting Freak
Liczba postów: 992
Reputacja: 83
 
#319
21-12-2022, 15:30
The Dropout (D+) Pozytywne zaskoczenie. Świetny miniserial przedstawiający historię powstania i upadku Theranosa - startupu/firmy z branży medycznej. Sprawa była dość głośna, bo to jaskrawy przykład na to, że startupy, nie ważne jak bardzo obiecujące, stać się mogą kompletnie nietrafioną inwestycją. Tutaj przedstawiony jest rzecz jasna absolutnie skrajny przypadek, w którym dochodziło do świadomego oszukiwania inwestorów. Świetna kreacja Amandy Seyfried (w pełni zasłużona nominacja do Złotego Globu). Na drugim planie znakomicie prezentuje się natomiast Stephen Fry w roli sympatycznego szefa chemików Theranosa. Montaż odrobinkę przypomina ten z Social Network Finchera. Tutaj też zaczynamy od procesu głównej bohaterki (a więc znamy finał historii) i w retrospekcjach stopniowo odkrywamy kolejne przekręty oraz manipulacje prowadzące do finalnych konsekwencji prawnych. Kilkukrotnie nie mogłem się nadziwić, jak niespełna 30-letnia blondynka potrafiła skutecznie pozyskiwać pieniądze i wsparcie nie tylko od znanych firm, ale wytrawnych polityków, nie dając przy tym nic oprócz obietnic bez pokrycia. Ocena 8/10.

Dyrektorzy (TVPvod) - znakomity serial w reżyserii Zbigniewa Chmielewskiego. Każdy z odcinków przedstawia fragment kariery kolejnego z dyrektorów fikcyjnego państwowego Przedsiębiorstwa Wyrobów Precyzyjnych „Fabel”. Akcja obejmuje lata 1957–1972 i świetnie pokazuje realia polskiego przemysłu w tamtych czasach. Jest sporo krytycznego spojrzenia na postawę kierownictwa, pracowników, ale i centralnie sterowaną gospodarkę, co w sumie może być nieco zaskakujące. Poziom aktorstwa, to na tle tego co oferuje dzisiaj większość produkcji telewizyjnych, to zupełny Olimp. Stanisław Niwiński, śp. Jan Nowicki, Henryk Bąk. Kreacje są wielowymiarowe, każdy dyrektor ma inną motywacje, charakter i problemy osobiste rzutujące na jego postawę. Scenariusze wszystkich odcinków są świetnie napisane i nie ma tu mowy o jakiejś powtarzalności. Chmielewski pokazuje w każdym z dyrektorów, inżynierów, czy robotników przede wszystkim człowieka z własnymi problemami. "Fabel" zaś to miejsce, które dla nich wszystkich jest integralną częścią życia, niemal drugim domem.
Jeżeli chodzi o kwestie techniczne, to obraz ma dość wyraźnie przygaszoną kolorystykę. Kadry są ciemne. Ma się wrażenie, że w przedstawionej rzeczywistości jest bez przerwy szaro, depresyjnie i ponuro, taka wieczna jesień. Jak dla mnie to właśnie świetnie koresponduje z fabułą, gdzie przez te sześć odcinków mamy nieustanną, ciężką walkę ludzi i zakładu o przetrwanie. Wraz z serialem dostępny jest krótki, ale ciekawy dokument o procesie rekonstrukcji. Nie był on łatwy, bo i produkcja napotykała na pewne problemy techniczne - jakość kliszy, dość skąpe oświetlenie.
Nie jest to serial znany, ale jeżeli ktoś nie miał okazji dotąd obejrzeć, lub oglądany "za dzieciaka" wydał mu się nudny i przygnębiający, to mimo wszystko warto wrócić. Ciekawe spojrzenie na ówczesną, polską rzeczywistość oraz wnikliwa analiza ludzkich postaw i osobowości w trudnych czasach i w obliczu trudnych decyzji. Ocena 9/10.


niespotykanie spokojny człowiek
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Mierzwiak
Posting Freak
Liczba postów: 3,768
Reputacja: 163
 
#320
21-12-2022, 15:49 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-12-2022, 15:49 przez Mierzwiak.)
(21-12-2022, 15:30)sebas napisał(a):  Kilkukrotnie nie mogłem się nadziwić, jak niespełna 30-letnia blondynka potrafiła skutecznie pozyskiwać pieniądze i wsparcie nie tylko od znanych firm, ale wytrawnych polityków, nie dając przy tym nic oprócz obietnic bez pokrycia.
Nie tylko Ty, widać pogoń za potencjalnymi miliardowymi zyskami robi swoje.

Skoro obejrzałeś serial to wiele nowego się nie dowiesz, ale polecam na HBO Max dokument o tej sprawie: "The Inventor: Out for Blood in Silicon Valley." Warto obejrzeć chociażby żeby zobaczyć, że prawdziwa Holmes była znacznie dziwniejsza niż pokazała to fantastyczna Seyfried Smile


LG OLED 65" B8
Panasonic DP-UB820
Sony HT-ZF9
Apple TV 4K
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Strony (34): « Wstecz 1 ... 30 31 32 33 34 Dalej »
 




Użytkownicy przeglądający ten wątek:   1 gości

  •  Wróć do góry
  •  Kontakt
  •   Tanie filmy, okazje, przeceny, społeczność filmowa - Filmozercy.com | Forum
  •  Wersja bez grafiki
© Rush Crafted with ❤ by iAndrew
Polskie tłumaczenie © 2007-2023 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2023 MyBB Group.
Tryb normalny
Tryb drzewa
Pokaż wersję do druku
Subskrybuj ten wątek
Dodaj ankietę do wątku
Wyślij ten wątek znajomemu