21-10-2019, 18:48
Godzilla Edrawdsa 7/10
Godzilla Emmericha 3/10
King Of Monsters 4/10
Godzilla Emmericha 3/10
King Of Monsters 4/10
Oglądamy filmy z kolekcji...
|
22-10-2019, 10:14
(21-10-2019, 09:40)Ethan napisał(a): . To najlepsze tego typu uniwersum od czasu... Włady Pierścieni, sprawiające, że nie powinno się już nagrywać żadnych Gwiezdnych Wojen. Więcej, to rzecz lepsza nawet od klasycznych GW. SCo ma Ciemny Kryształ wspólnego z GW? Dlaczego fakt, że ten serial jest taki udany miałby mieć wpływ na to, czy tworzyć lub nie kolejne filmy z serii Gwiezdne Wojny? To są niezwiązane ze sobą historie/uniwersa.
niespotykanie spokojny człowiek
22-10-2019, 10:52
To przede wszystkim diss współczesnych GW pogrążających Star Warsy w miałkości i nijakości (nie, że jakiś tragizm, nawet patrząc po ocenach zbliżone są do tych starych, ale dla tamtych mam więcej serca i pewnie powrócę). Pokazujący też, że można "stare" robić dobrze. Oddawać hołd, a jednocześnie iść dalej, a nie robić scenariusze "pod popcornowa publiczność". Klasyczne GW mają zresztą sporo wspólnego ze starym Dark Crystal. Zakiełkowała tam świetna idea, może i trącąca myszką po latach, ale gdy odnajdziemy kontekst i zrozumiemy "trudności" na jakie trafiali ówcześni twórcy, żeby finalnie dac radę, powiemy o tamtych filmach i tak wow. Tak btw: Nowa Nadzieja 6/10 Imperium Kontratakuje 6/10 Powrót Jedi 6/10 Mroczne Widmo 5/10 Atak Klonów 5/10 Zemsta Sithów 7/10 Przebudzenie Mocy 5/10 Ostatni Jedi 5/10 Łotr 5/10 Han Solo 6/10
Również i dla mnie Zemsta Sithów to zdecydowanie najlepszy film spod znaku SW. Cytat:Co ma Ciemny Kryształ wspólnego z GW?Jedno i drugie to przygodowe fantasy. Tyle że DC to lepsze przygodowe fantasy Wracając do tematu: Tanczący z Wilkami [DVD - lektor L. Sznyter, wersja rezyserska] - wróciłem do tego filmu po paru ładnych latach i cóż mogę powiedzieć - rola życia Costnera - jak zupełnie go nie trawię w Robin Hoodzie tak tutaj wpasował się idealnie. Całość ogląda się naprawdę dobrze, szczególnie biorąc pod uwagę, że to blisko 4 godzinny film, w którym nie ma szybkiej akcji, czy skomplikowanej fabuły. 8/10 (22-10-2019, 10:52)Ethan napisał(a): To przede wszystkim diss współczesnych GW pogrążających Star Warsy w miałkości i nijakoścChyba raczej kolega sam się pogrążył w ocenach. Takie same prawie mają oceny nowe i stare (jedno oczko różnicy). Spoko. Naturalnie trudno się zgodzić, mi czy większości ludzi na forum z takimi ocenami. SW to może nie arcydzieło, ale w swoim gatunku może i być. Czy zwykły film oglądacie po 30-40x ? Z tego co tu czytam i sam wiem, seria SW tym właśnie jest, ma ten magnes , który powoduje, że chce się wracać i wracać. Wiadro pomyj można wylać na te ostatnie dwie części sagi jak najbardziej, bo disney nic nie wniósł do świata SW nowego i ciekawego. (22-10-2019, 11:04)Gieferg napisał(a): Jedno i drugie to przygodowe fantasy.SW fantasy? Statki kosmiczne i rozwinięta technologia to fantasy? To, że planety są z prymitywnymi rasami to nie czyni tego z fantasy.
Tak SW to fantasy w futurystycznym wdzianku z typową dla fantasy fabułą i elementami (dawno temu w innym świecie, moc, rycerze, księżniczki), w żadnym wypadku nie SF (nie ma tu nic o ludzkości jej przyszłości, podróżach, kontaktach z innymi rasami, hipotetycznych kierunkach rozwoju).
22-10-2019, 12:09
Nie jestem fanem SW wielkim, ale dla mnie stara trylogia pomimo a może dzięki temu, że nie ma CGI za dużo, jest właśnie prawdziwa w tej opowieści. Teraz nie dość, że filmy to efekt, efekt - gadka - efekt - więcej gadki - wielki efekt, to to jest jakieś takie nijaki. Ten co leciał na tvn kiedyś - ostatni jedi - obejrzałem ale się wynudziłem bardzo. Gieferg słusznie - SW to średniowieczne fantasty w klimatach s-f
22-10-2019, 12:30
(22-10-2019, 11:25)Wolfman napisał(a): SW fantasy? Statki kosmiczne i rozwinięta technologia to fantasy? To, że planety są z prymitywnymi rasami to nie czyni tego z fantasy. Zapoznaj się np. z tym: https://film.org.pl/kmf/felieton-kmf/drugie-dno-40-gwiezdne-wojny-to-nie-science-fiction-96268/ (22-10-2019, 11:44)Gieferg napisał(a): Tak SW to fantasy w futurystycznym wdzianku z typową dla fantasy fabułąTam są odniesienia to fantasy., ale film jest przygodowy-sf z naciskiem na fikcję . Nawet w sieci masz określanie przygodowy-sf. Zresztą można go określić sf-fantasy-adventure-action. Mogli stworzyć nazwę dla nowego gatunku.
Nie ma tam NIC, co by pozwalało to zaliczyć do SF. A kto go jak określa mnie nie interesuje, bezmyślnych w necie nie brakuje. Dokształć się z podstawowych pojęć. Star Warsom zdecydowanie bliżej Władcy Pierścieni i Dark Crystal niż do Terminatora, Blade Runnera czy Obcego. Koniec dyskusji z mojej strony, to nie miejsce na to. |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości |