Pierdololo polityczne

[Bender]

(12-12-2018, 14:22)Nfsfan83 napisał(a):  #Bender ja bym do was nic nie miał, o ile byście (bo przecież chcecie być traktowani jak inni) się zachowywali normalnie, ale to co widzę, to już przesada (nawet jak to jest mniejszość):
https://www.wykop.pl/link/4688943/transwestyci-wykanczaja-kobiecy-sport-chlop-mouncey-gwiazdorka-kobiecej-druzyny/
https://www.wykop.pl/szukaj/lgbt/? do wyboru do koloru
Jeszcze jedno dużo lgbt to lewactwo a ci z kolei są za uchodźcami. Jak wiadomo w islamie być lgbt to nie jest dobrze, więc im więcej chcą ich ściągać tym więcej lgbt jest narażonych.

O adopcji dzieci nie wspomnę, chcecie robić burdel, róbcie w swoich domach.

Na szczęście, mam (no pun intended) w dupie, czy Ty coś "do nas" masz, czy nie

[Wolfman]

(12-12-2018, 11:01)sebas napisał(a):  Teraz przejrzeli na oczy? To co dzieje się teraz we Francji było od dość dawna do przewidzenia. Potrzebny jest nie tylko kręgosłup, jak to ująłeś, ale przede wszystkim zdrowy rozsądek i umiejętność logicznego myślenia. Ludzie muszą być rozsadni i zastanowić się dobrze, zanim coś zrobią...

Lepiej teraz , aniżeli wcale. Nikomu władzy nie powinno się nigdzie przekazywać, w żadnym kraju. Wojny się znikąd nie biorą, a chce jej zwykły człowiek, który ma dom i rodzinę z reguły? Czy rząd i stojące za nim różne korporacje min zbrojeniowe?

[sebas]

(12-12-2018, 16:35)wolfman napisał(a):  Wojny się znikąd nie biorą, a chce jej zwykły człowiek, który ma dom i rodzinę z reguły? Czy rząd i stojące za nim różne korporacje min zbrojeniowe?

Żeby była jasność. Nie twierdzę niczego przeciwnego. Jeszcze z czasów podstawówki, z WOSu pamiętam, że konflikt zbrojny między państwami definiowany był jakoś tak: (nie pamiętam dokładnego cytatu) (...) realizacja polityki zagranicznej państw, tyle że na płaszczyźnie militarnej - bo na innych płaszczyznach komromisu nie udało się osiągnać(...)
Zwykli obywatele o tym bezpośrednio nie decydują i w rzeczywistości tego konfliktu nie chcą. W końcu to oni ponoszą największe konsekwencje...

[Wolfman]

(12-12-2018, 16:55)sebas napisał(a):  W końcu to oni ponoszą największe konsekwencje...

No i tym ostatnim twierdzeniem mamy puentę. Nie ma co pisać o religiach, podziałach na wyznania, kolory skóry i całą resztę. To rządy i korporacje nas dzielą, bo im tak to na rękę. Jeśli dojdzie do wybuchu kolejnej wojny to też im to będzie na rękę. Nfsfan ćwicz strzelanie, chociaż z procy, bo z karabinem różnie może być potem, może ich zwyczajnie braknąć. Polska bogata nie jest.

[Bender]

Trochę zaklinasz rzeczywistość z tymi korporacjami. Nie są święte, wiadomo. Ale tylko niewielkiemu odsetkowi z nich zależy na konflikcie, napędzającym określony rodzaj popytu. Reszta korzysta na spokoju i stabilności. A gdzie jak gdzie, ale najtrudniej osiągnąć kompromis w sprawach wyznaniowych i to jednak tu się rodzi wiele konfliktów eskalujących poza jakiekolwiek negocjacje.

[Gieferg]

Nie chce mi się czytać całości, bo od czytania pojedynczych postów już mnie głowa rozbolała. Podstawowa sprawa - wszelkie skrajności są prawie zawsze kiepskim wyjściem. Czy to na lewo, czy na prawo. Tak samo podejście do spraw typu religia - zarówno skrajnie jadący po kościele zazwyczaj w pewnym momencie zaczynają pitolić głupoty i tak samo ci, którzy się zbyt mocno trzymają jego zasad, zazwyczaj wszelką logikę gdzieś po drodze gubią. Podobnie z aborcją - całkowity zakaz jest równie idiotycznym pomysłem, jak zezwolenie na jej dowolne wykonywanie.

W skrócie - poglądy skrajnie lewicowe to dla mnie takie samo zło jak skrajnie prawicowe. Świat zorganizowane tak wedle jednych jak i drugich, nie jest światem, w którym chciałbym żyć.

[Wolfman]

(12-12-2018, 17:33)Bender napisał(a):  Trochę zaklinasz rzeczywistość z tymi korporacjami

Wszystko co jest nastawione na dojenie nas do zera jest totalnym złem.

(12-12-2018, 17:51)Gieferg napisał(a):  . Świat zorganizowane tak wedle jednych jak i drugich, nie jest światem, w którym chciałbym żyć.

Żyjesz obecnie.

[Gieferg]

W którym? Ultra-lewackim czy ultra-prawackim? Bo jakoś nie zauważyłem.

[Ethan]

Lewica stricte jest w Polsce marginesem. Mamy głównie narodowych socjalistów w postaci pisu oraz korpokatolików, którzy wyhodowali nam obecną władzę, czyli po (centroprawica). może przeciwwagą, której potrzebuje Polska będzie Biedroń, bo sld, póki rządzi tam Czarzasty, to ponury żart, a Razem może liczyć na głosy nerdów z dobrych rodzin. PiS sprytnie, pewnie przy pomocy swoich spin doktorów, "upomniał" się o wykluczonych i myślę, że ten elektorat długo jeszcze przy nim się utrzyma. gdyby było źle wystarczy przypomnieć o uchodźcach i Balcerowiczu. Chodzą plotki, że idzie światowy kryzys, troszkę mocniejszy niż poprzedni. czy ktoś coś o tym wie?

[Nfsfan83]

narodowy socjalizm coś pięknego ta duma, że czujesz się POLAKIEM