Rekonstrukcje cyfrowe na blu - ray od „Studio Filmowego Kadr”

[Daras]

Powtórzę, że po pierwszym obejrzeniu obraz w „Szu” dał mi pełną satysfakcję. Wszedłem szybko w fabułę, a to znaczy, że nic mi nie przeszkadzało. Zatem obecnie nie ma sensu odbijanie piłeczki w stylu: Ja widziałem aliasing, ty nie widziałeś aliasingu. Może mi to najzwyczajniej w świecie nie przeszkadza, i tyle w temacie.

P.S.
To miłe, że troszczysz się o mój wzrok. Do dziś czytam książki bez okularów, choć osobiście nie znam nikogo kto w moim wieku daje radę bez szkiełek. A jak się sprawy mają u Ciebie?

[Gieferg]

Transfer jest wadliwy - to fakt i żadne opinie niczego tu nie zmienią.
Daras daje 10/10. Wnioski niech każdy sobie sam wyciągnie.

[misfit]

Daras, jeśli cofniesz się kilka stron w tym temacie to zobaczysz, że sprawa "schodków" w Wielki szu została poruszona w momencie gdy MarianPaz wklejał screeny - i to nie przeze mnie jako pierwszego. Dodam tylko, że aliasing w ruchu jest widoczny tak z 10 razy bardziej niż na statycznych screenach, ale fajnie, że go u siebie nie zauważyłeś.

Młody Papież w wydaniu włoskim ma ten sam błąd - od razu zauważyłem, że coś jest jest skopane gdy dorabiałem polskie napisy na.... 24 calowym monitorze. Dla mnie to jest feler dyskwalifikujący każde takie wydanie. Szybko poszła zamiana na wydanie niemieckie pozbawione tej przypadłości.

PS. To, że do bliży jest u Ciebie wszystko w porządeczku nie oznacza jeszcze, że do dali musi być tak samo, więc moja rada wciąż jest aktualna Jeśli chcesz wiedzieć o mnie to od dwóch lat potrzebuję korekcji do dali. Nie ma się czego wstydzić, normalna rzecz.

[Mefisto]

(04-05-2021, 15:14)misfit napisał(a):  Jeśli chcesz wiedzieć o mnie to od dwóch lat potrzebuję korekcji do dali.

Czyżby choć raz avatar nie kłamał?

[j.jacek]

Przejrzałem cały wątek o felernym wydaniu "Wielkiego szu" i po obejrzeniu swojej kopii zauważyłem efekt schodów,przeskoku poklatkowego takiego bardziej efektu stroboskopu,dość mocno jest to widoczne jak Szu przyjeżdża na rewanż do Mikuna i w następnych scenach też.Skłaniałbym się do stwierdzenia że to wadliwa płyta,ale..po przeczytaniu wątku już nie wiem co o tym sądzić,pierwszy seans miałem na Xboxie na którym oglądam większość filmów i ten efekt jest widoczny,po czym przełożyłem do poczciwego Soniaka z 2009 roku i tu zaskoczenie,wszystko jest ok.Być może i u Darasa jest tak że jego sprzęt nie wyłapuje tej przypadłości.
Pozdrawiam

[misfit]

Przeskok poklatkowy, efekt stroboskopu - z opisu raczej nie piszesz o aliasingu, ale o innym zjawisku związanym z brakiem kompatybilności odtwarzacza z 1080i.
Jeśli o aliasingu mowa to MarianPaz wrzucał krótkiego sampla prosto z płyty gdzie ładnie widać postrzępione linie.
https://drive.google.com/file/d/1gS2aYUHmudJS1DypOnbtZu3C9nb44A4_/view

W całym filmie jest tego cała masa. Początkowo podejrzewałem, że screeny zostały źle wykonane, a w przypadku 1080i o błąd nietrudno. Ale w tym wypadku nie jest to kwestia deinterlacera/odtwarzacza, błąd jest po stronie kodowania obrazu i żadne czary tego nie zmienią. Rzadko bo rzadko, ale czasami takie rzeczy się zdarzają.

[Daras]

Gieferg napisał:
(…)
Daras daje 10/10. Wnioski niech każdy sobie sam wyciągnie.

Ależ oczywiście, że każdy każdy sam powinien wyciągnąć wnioski. Rada bezcenna.

j.jacek napisał:
...po czym przełożyłem do poczciwego Soniaka z 2009 roku i tu zaskoczenie,wszystko jest ok. Być może i u Darasa jest tak że jego sprzęt nie wyłapuje tej przypadłości.

Bingo! Film obejrzałem na Sony, a że mam taki odtwarzacz, to już wyszło w jednym z pierwszych moich postów na niniejszym forum.

Misfit, do czasu kolejnej projekcji nie zmienię swojej noty. Oczywiście nie muszę się usprawiedliwiać, tym bardziej na tym forum, ale…

1. Był to seans po dłuższej przerwie i usiadłem w fotelu w dobrym nastroju nastawiając się na rozrywkę (pozałatwiałem kilka nurtujących mnie spraw i chwilowo oddycham). Powtórzę - „Szu” dał mi pełną satysfakcję. Po pierwszym podejściu do filmu nie odczułem najmniejszego dyskomfortu.

2. Na marginesie. W projektorach DLP występuje zjawisko „efektu tęczy”. Z recenzji zawodowców wiem, iż moje rzutniki są obarczone właśnie tą wadą. Tyle, że… Tyle, że ja tego najzwyczajniej w świecie nie zauważam. Po prostu.

3. Sprzęty różnie mogą reagować, to raz. Dwa – niekoniecznie musimy gustować w wyłapywaniu tych samych wad.
Pomijając klip, opisz dokładniej jak Ty rozumiesz termin aliasing.

EDIT:
Dla uściślenia – j.jacek korzystając z Sony nie zauważył schodów. Na „schodkowanie krawędzi konturów” raczej jestem czuły (kiedyś o tym pisałem), ale w „Szu” nic mi nie doskwierało. Przejrzę forum, wynotuję czasy i przy kolejnej projekcji popracuję nad tym.

[misfit]

j.jacek nie pisze o schodkowaniu krawędzi, a bardziej o braku płynności obrazu co jest zapewne skutkiem tego, że jego odtwarzacz wykrywając sygnał 1080i przełączył się w nieprawidłowy tryb deinterlacingu (video, zamiast film). W odwrotnej sytuacji również mogą występować problemy z płynnością obrazu.

Daras - szkoda mi już czasu nie te przepychanki z Tobą. Myślę, że tutaj musiałby się sprawą zająć specjalista i to raczej nie od oczu

Podsumuję tylko, że Pan Anatol zauważył na screenach schodkowanie krawędzi. MarianPaz potwierdził, że to nie wina screenów, przy okazji wrzucając sampla z którego każdy może wyciągnąć właściwe wnioski. Na Porala screenach również schodki. Na Domela - to samo. Przy okazji Domel również potwierdza, że to nie kwestia screenów, a schodkowanie krawędzi występuje w trakcie odtwarzania z płyty. Na Ipli również występuję schodkowanie krawędzi, ale tutaj co ciekawe rzadziej niż na BD.
Po lewej BD, po prawej Ipla.



Osobiście przetestowałem również wszelkie możliwe kombinacje w OPPO i madVR - narzędziu do którego nie mają startu jakiekolwiek odtwarzacze stacjonarne. Wszystko bezskutecznie.

[Mierzwiak]

Ciekawostka: taki aliasing widziałem wielokrotnie ogladając filmy na Netfliksie, ale... tylko na polskich produkcjach.

[Daras]

Przepychanki ??? Napisałem, że podczas kolejnej projekcji zwrócę uwagę na wrażliwe ujęcia i spróbuję dostrzec dyskutowane tu niedoskonałości. Niemniej abyś dobrze zrozumiał powtórzę – pierwszy seans „Szu” dał mi moc satysfakcji. W czym problem?

Misfit napisał:
Daras - szkoda mi już czasu nie te przepychanki z Tobą. Myślę, że tutaj musiałby się sprawą zająć specjalista i to raczej nie od oczu

Przepychanki? Chłopie, przeczytaj moje posty uważnie (tym razem wyposażony w monokl) .
A może czujesz się zmęczony? Jeśli tak - nie odpowiadaj na moje posty.  
Jeśli można – w jakiej specjalności sugerujesz fachowca wobec niezauważenia przeze mnie aliasingu?

P.S.
Dygresyjka. Dlaczego nie muszę używać do tej pory okularów? Ano częściej patrzę na świat realny niż w ekran komputera. Między innymi w tym upatruję sukces. To nie rada. Rzadko doradzam. Po prostu dbam o oczy. Nie ma się czego wstydzić. Normalna rzecz.