Sugestie odnośnie forum

[Gieferg]

Wolfman - nikt ci nie broni w takim temacie napisać post o tym, że dany film gdzieś można kupić na blu bez polskiej wersji.

[Wolfman]

Nie szukam dziury w całym, bo całe to nie jest. Dorzuć punkt, jeśli nie ma blu polskiego to niech będzie zagraniczny i wtedy temat wg mojej opinii będzie kompletny.
Co do polskich wydań to blu brakuje i to nie tylko z niszowymi/artystycznymi filmami, a nie sądzę by filmów David Lyncha świat nie znał wliczając w to Polskę.
Chyba , że ktoś założył , że mamy mnie wymagających odbiorców i należą się nam filmy dla nastolatków, ale nie o tym mowa.

---

(20-01-2017, 15:43)Gieferg napisał(a):  Wolfman - nikt ci nie broni w takim temacie napisać post o tym, że dany film gdzieś można kupić na blu bez polskiej wersji.

Ja mogę uzupełnić jeśli coś zostało przypadkowo pominięte, a nie gdy coś zostało potraktowane z obojętnością. Chyba estetyczniej jest jak założyciel tematu wrzuci wszystko co jest w temacie. Mnie tego typu tematy interesują i bardzo dobrze , że powstają, ale dobrze by było , gdyby były kompletne.

[Mateusz]

Informowanie o wydaniach Blu-ray bez polskiej wersji nie jest w moim odczuciu konieczne. Jeśli jednak autor tematu ma taką wolę, to może takie informacje zamieścić.

[Wolfman]

Tak też myślałem , że nic nie wskóram. Wiesz jak jest, jeden wrzuci wszystko jak trzeba, a inny powrzuca same gazetówki , bo innych polskich wydań może nie być.

[Gieferg]

Wolfman napisał(a):Ja mogę uzupełnić jeśli coś zostało przypadkowo pominięte, a nie gdy coś zostało potraktowane z obojętnością.

Aha, czyli oczekujesz, że ktoś się będzie bawił w wyliczanki wydań, które go mogą nie interesować (bo sporej ilości osób nie interesują wydania bez PL). I chcesz, żeby te osoby odgórnie zmuszać do pisania o tym, co interesuje akurat ciebie, bo tobie się o tym napisać nie chce. Ooooołkej...

[Mateusz]

(20-01-2017, 15:52)wolfman napisał(a):  Tak też myślałem , że nic nie wskóram. Wiesz jak jest, jeden wrzuci wszystko jak trzeba, a inny powrzuca same gazetówki , bo innych polskich wydań może nie być.

Dlatego są ogólne zasady, które mają być przestrzegane przy zakładaniu tematu. Tak jak Gieferg zauważył, dla dużej części osób wydanie bez polskiej wersji jest bezwartościowe. Osoba, która chce uzupełnić informacje o wydaniach Blu-ray bez PL może zawsze to zrobić w kolejnych postach. Można wtedy nawet scalić te dwa posty i wszyscy będą zadowoleni. W przypadku narzucenia zbyt rygorystycznych zasad nikt nie będzie chciał tworzyć tematów, w których musi umieszczać informacje, które zbyt wykraczają po za krąg jego zainteresowań.

[Wolfman]

W mojej opinii to jakbym pisał recenzję filmu ale tylko początek i koniec bo środek akurat przespałem. Mnie dvd nie interesuje ani odgórnie, ani oddolnie, a zakładając temat jestem zmuszany pisać o tym nośniku i sprawdzać czy takowe wydania istnieją. Ooooooołkej....
Nie mam już pytań.

[kew97]

(20-01-2017, 15:45)wolfman napisał(a):  Ja mogę uzupełnić jeśli coś zostało przypadkowo pominięte, a nie gdy coś zostało potraktowane z obojętnością. Chyba estetyczniej jest jak założyciel tematu wrzuci wszystko co jest w temacie. Mnie tego typu tematy interesują i bardzo dobrze , że powstają, ale dobrze by było, gdyby były kompletne.

W moim odczuciu to właśnie temat dotyczący Ridleya Scotta jest zrobiony na odpieprz, bo są powrzucane losowo wybrane zagraniczne wydania BD. Żeby temat był kompletny to trzeba trochę nad tym posiedzieć i wyszukać chociaż po kilka wydań i najlepiej mieć jakiś punkt zaczepienia (dla mnie jest to wersja PL, dlatego wstawiam wszystko co ma polską wersję, w tym gazetówki). Przecież filmy, które zostały wydane na BD w Polsce też umieszczam. Moje tematy są kompletne. Tak jak już Gieferg napisał możesz dodać tam zagraniczne wydania i wszyscy będą zadowoleni.

Jak chce ci się robić kompletne tematy to najlepiej zrób spis wydań BD z całego świata, co na starcie nie ma sensu

[Mateusz]

(20-01-2017, 16:04)wolfman napisał(a):  Mnie dvd nie interesuje ani odgórnie, ani oddolnie, a zakładając temat jestem zmuszany pisać o tym nośniku i sprawdzać czy takowe wydania istnieją. Ooooooołkej....

Tak samo jak osoba, której nie interesuje Blu-ray musi zmuszać się do szukania informacji o polskiej wersji na tym nośniku. Tak to właśnie działa.

[Wolfman]

(20-01-2017, 16:09)kew97 napisał(a):  W moim odczuciu to właśnie temat dotyczący Ridleya Scotta jest zrobiony na odpieprz, bo są powrzucane losowo wybrane zagraniczne wydania BD

Te wydania nie są losowo powrzucane, ale własnie przysiedziałem nad nimi i wrzuciłem operując na rynku brytyjskim, jeśli nie ma nim tych wydań to Usa, a jakie nie Usa to Niemcy. Nie każde wydanie po latach jest dostępne. Ludzie jak o czymś czytają to chcą je naturalnie też kupić, jeśli mają ochotę film odświeżyć. Nie każdy film Ridleya wyszedł na rynku brytyjskim.
Również operuję na polskim, ale jest ich stanowczo za mało. Zauważ , że gdy nie było wydania blu to wrzuciłem wydania dvd polskie. Starałem się również dobierać takie w linkach, które są do kupienia w miarę normalnej cenie.
Nie widzę więc w tym nic na odpieprz. Nie sugerowałem Ci nic , że robisz coś na odpieprz, zasugerowałem jedynie by robić temat kompletny wraz z zagranicznymi wydaniami blu, które w przeciwieństwie do polskich są do kupienia i to za normalną cenę.