27-10-2019, 14:07 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-10-2019, 14:16 przez paniron.)
Jestem po seansie Dark Fate. Miałem minimalne nadzieje, że film jakoś nawiąże poziomem do pierwszych dwóch odsłon... no ale chyba jednak tak się nie stało. W zasadzie mimo, że ignoruje wszystko, co było pokazane po T2, to paradoksalnie w moim odczuciu tak jakby, dwóm pierwszym częściom jeszcze co nieco odejmuje... Jest jedna scena, w retrospekcjach Sarah, która dzieje się chwilkę po wydarzeniach w T2, która wielu osobom się nie spodoba... Choć fakt, że było więcej niż 2 terminatorów wysłanych by zabić Sarah/Johna, to akurat zaskok na plus.
Nie ma ani jednak sceny, no może poza wspomniana wyżej, która byłaby warta zapamiętania.
Oczywiście, da się to oglądać i jest dużo lepsze od takiego Genysis, no ale to chyba niewielki komplement.
Czytałem sobie recenzje same wiadra pomyj na ten film. Znowu to samo. Stagnacja w temacie i duet tym razem z racji wieku dwójki dziadków dla sentymentu. Zamiast wymazać sam genesis i ruszyć historię do przodu to robią krok w tył.
Nowy Predator , Terminator i Alien kaszanki. Trzeba mieć iście talent by przy tonie komiksów nie odnieść się do najlepszych i przelać to co najlepsze na ekran. Nie musieli nawet tykać historii Connora i wałkować tego samego w kółko.
27-10-2019, 17:59 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-10-2019, 17:59 przez Dziel.)
Pozostaje poczekać aż Cameron skończy kręcić Avatary i może w okolicach 2030 roku weźmie się sam za Terminatora. Taka dłuższa przerwa chyba dobrze zrobi tej serii
27-10-2019, 18:30 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-10-2019, 18:31 przez malin1976.)
Przecież Terminator zakończył się na drugiej części podobnie jak seria Obcy . Zamknięte zakończenia i tyle w temacie . To nie serial Klan żeby ciągnąć ten wózek w nieskończoność hehe . Chociaż z drugiej strony Szybcy i Wścieknięci według niektórych podobno coraz lepsze więc niech próbują dziadki dalej hehe