Logo
  • FORUM
  • FILMOSKOP
  • ZGŁOŚ OKAZJĘ
  • POMOC »
    • KOSZTY WYSYŁKI
    • BLU-RAY Z POLSKĄ WERSJĄ
    • PORÓWNYWARKA
    • OFERTY DNIA
  • FILMOŻERCY »
    • O STRONIE
    • WSPÓŁPRACA
    • KONTAKT

  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • FAQ
Posiadasz już konto?  Zaloguj się  lub    Stwórz konto
Logowanie na Filmozercy.com | Forum
Filmozercy.com | Forum › O filmach i serialach › Ogólnie o kinie
1 2 3 4 5 6 Dalej »

Co dalej, Hollywood?

Strony (6): 1 2 3 4 5 6 Dalej »
Opcje tematu
Co dalej, Hollywood?
Online fire_caves
Settling in
Liczba postów: 1,620
Reputacja: 117
 
#1
20-06-2023, 09:48 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-06-2023, 09:57 przez fire_caves.)
Tak patrzę na to, co po COVIDzie zostało z rozrywkowego kina hollywoodzkiego i zastanawiam się, co będzie dalej.

Przeszliśmy długą drogę od kina lat 70-tych do kina nowej przygody, gdzie konieczne okazało się zaangażowanie znacznych funduszy, w zamian za obietnicę znacznych zysków nie tylko dzięki sprzedaży biletów w kinach, ale też najbardziej nawet niedorzecznych towarów z logo a także rozgrzewających widzów do czerwoności nośników fizycznych. Powstają obrazy, których sequele oglądamy w kinach po dziś dzień. Kino to do dziś oglądane jest często i chętnie. Są to nieskomplikowane, ale wdzięczne historie z motywami fantastycznymi lub też dające nam prostych i łatwych do polubienia bohaterów. Na poważnie zaczyna się w 1989 roku kino komiksowe, które odchodzi od campu jeszcze z lat 60tych.

Potem w latach 90tych mamy kino, które płynnie przechodzi od fizycznych efektów specjalnych do obrazów generowanych komputerowo. Impuls do tego daje Steven Spielberg, który uzupełnia animatroniczne cuda o fotorealistyczne kreacje cyfrowe. W późnych latach 90tych filmy komiksowe, ostatnio coraz chętniej ekranizowane, zabija Joel Schumacher. Pomimo sukcesu serii Blade, pozostałe ekranizacje wołają często o pomstę do nieba. Rok wcześniej Cameron rozbija bank tworząc epicki melodramat Titanic, który pomimo, że jest w sumie łzawym romansidłem, udaje się sprzedać za monstrualne pieniądze dzięki widowiskowości filmu. Na scenę wkracza George Lucas, który próbuje zmierzyć się ze swoim największym hitem - Gwiezdnymi Wojnami. Szybko jednak okazuje się, że jest on przede wszystkim zainteresowany możliwościami technologii, a nie postaciami czy historią, co powoduje, że powrót do odległej galaktyki wypada blado pod względem finansowym. Nowe technologie mają również wpływ na animację - powstaje studio Pixar, które zaczyna wykuwać przebój za przebojem, przesuwając możliwości CGI w tym względzie.

Następuje dynamiczny rozwój CGI i w lata 2000 studia wchodzą niemal całkowicie uwolnione od niezgrabnych kukiełek i niezdarnych maszynerii. Dekadę otwiera przełomowy Matrix i wraz z nastaniem ery cyfrowej grafiki na srebrnym ekranie, filmy komiksowe zaczynają podnosić głowę. Shrek niespodziewanie okazuje się być niekonwencjonalną animacją dla dzieci, która co rusz puszcza mnóstwo oczek do widza. Skutkuje wysypem produkcji o podobnie dorosło-dziecięcym humorze. Wreszcie zaś wyobraźnią widzów zawładną obrazki z pokładu pirackich okrętów, dzięki serii... stworzonej na podstawie atrakcji z Disneylandu. W 2008 roku rozpoczyna się dominacja Marvela, za którą smętnie ciągnęło się DC i któremu w pewien sposób nie dał rady nawet powrót podstarzałego Indiany Jones'a. W międzyczasie powstają wybitne seriale "telewizyjne", które odciągają widzów od kina. W 2009 roku następuje eksplozja kina 3D, zapoczątkowana przez powracającego triumfalnie Camerona. Jego seria Avatar podbija serca widzów, oferując nowy rodzaj rozrywki - rollercoaster w sali kinowej.

Pomimo kilku potknięć po wczesnych sukcesach, kolejną dekadę otwiera supremacja Marvela. Studio oferuje widzom epickie spektakle przepełnione coraz większą ilością humoru i dające wrażenie splatania poszczególnych odcinków w całość, której pierwszą kulminacją jest Avengers. Tymczasem DC gorączkowo poszukuje punktu zaczepienia dla swojej marki. By wykroić kawałek box-office'owego tortu desperacko uczepiają się umiarkowanego sukcesu "Człowieka ze stali" z 2013 i pośpiesznie próbują stwarzać wrażenie, że robią to samo co konkurencja, ale lepiej bo na poważnie. Plan spali na panewce i od czasu umiarkowanego przyjęcia murowanego hitu "Batman v Superman" DC przetacza się po ekranach jak powóz bez woźnicy. Trzeci powrót Gwiezdnych wojen nie wychodzi do końca nowemu ich właścicielowi, Disney'owi, gdyż jak się zdaje nie ma on na to uniwersum dobrego pomysłu. Ich plan - "co rok jeden film z uniwersum" kończy się po pięciu filmach. Technologia 3D okazuje się trudnym tematem i po wczesnym optymizmie nie zostawia znaczącego piętna na tym jak widzowie konsumują rozrywkę. Tymczasem z ruchu #meetoo wyłania się cancel culture, która okazuje się być kolejnym frontem walki między konserwatystami a światem progresywnym, zatruwając na długi czas świat rozrywki. Studia, orientując się, że zaczyna brakować nowych gwiazd filmowych z prawdziwego zdarzenia, sięgają desperacko po starą gwardię. Z kolei Netflix produkuje wszystko i cokolwiek co mogą pełną parą. Niektórzy wielcy twórcy kinematografii z lat 80tych i 90tych próbują wchodzić w układy ze streamingami.

I wtedy właśnie kina zostają zamknięte. Daje to impuls do rozwoju technologii VOD, gdyż w 2020 roku wydaje się, że przyszłość gatunku ludzkiego spoczywa na kanapie w salonie. Pomimo bohaterskiej postawy Nolana i Cruise'a, którzy z gorszym lub lepszym skutkiem cisną na prymat sal kinowych, sieci streamingowych jest już dziesiątki jeśli nie setki i wszystkie zażarcie walczą o gałki oczne. Dochodzi do tego, że wielkie popcornowe filmy obejrzeć można w dniu premiery na srebrnym i małym ekranie. Managerowie wszelkiej maści klonów Netflixa zacierają ręce, ale już po dwóch latach okazuje się, że nie można liczyć na to, że licznik subskrybentów będzie wiecznie bił w górę. Także udziałowcy studiów zaczynają coraz śmielej dopytywać się, kiedy zaczną otrzymywać dywidendy z tego biznesu, który wciąż zdaje się przynosić zyski. Złota era seriali kończy się, wraz z naciskiem wytwórni kładzionym nie na jakość, lecz inkluzywność i różnorodność. Nie ma następcy Gry o tron - zarówno Wiedźmin jak i produkowane za oszałamiającą kasę "Pierścienie władzy" rozczarowują. Disney'owa ofensywa na świat małego ekranu okazuje się mokrym kapiszonem - na dłuższą metę zarówno Gwiezdne wojny jak i Marvel nie potrafią utrzymać dobrej woli po tym, co początkowo diagnozowano jako wielki sukces. Studia i indywidualni twórcy wchodzą w konflikty z fanami marek za pomocą mediów społecznościowych. Marvel również jak się wydaje przedobrzył z zakończeniem sagi kamieni nieskończoności i, parafrazując, skończył się na Endgame. Kolejne filmy są, delikatnie mówiąc nierówne i spotykają się z mieszanymi odczuciami fanów. Próby porwania publiczności minimalistycznym stylem Denisa Villenueve w wydaniu nostalgicznego kina SF w sequelu Blade Runnera i w drugim podejściu do Diuny zawodzą finansowo, choc są paradoksalnie chwalone przez krytyków i widzów. Czołówki portali internetowych obiegają skandale z udziałem ludzi z obydwu stron kamery w Hollywood (w tym kolejnego złego, który miał być centralną postacią kolejnych faz Marvela) oraz informacje o złej sytuacji osób zatrudnionych w sektorze efektów specjalnych, która przekłada się na spadającą ich jakość.

Mamy 2023 rok. Powrót Avatara był niezaprzeczalnym finansowym sukcesem, ale chyba nikt nie wie co on oznacza dla przyszłości kina i jak naśladować tego typu "doznanie" (experience). W kinach po weekendzie otwarcia Flasha możemy śmiało powiedzieć, że dogorywa uniwersum DC, czekając zmartwychwstania pod batutą Jamesa Gunna. Streamingi zaliczyły już swoje pierwsze spadki abonentów. Netflix obcina możliwość dzielenia haseł. Strajk scenarzystów powoduje opóźnienia, które przesuwają premiery filmów aż na koniec dekady. Kolejne behemoty za 250+ milionów dolarów upadają z hukiem.

Co dalej, Hollywood?


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Online Filmozercy.com
To jest reklama
Liczba postów: Spora
Reputacja: Najwyższa
Ta reklama nie jest widoczna dla zalogowanych użytkowników.


Reklama
Offline malpka
Nowy użytkownik
Liczba postów: 7
Reputacja: 0
 
#2
20-06-2023, 11:13
Właśnie jestem w trakcie pokazu Die Hard 3 na D+. Film znak praktycznie na pamięć lecz nadal daje mi masę frajdy. Oglądam go i zastanawiam się jak dzisiaj wyglądałaby Zabójcza Broń, The Goonies, T1, Obcy. Przyszło nam żyć w czasach gdy filmy praktycznie nie mają scenariuszy. Postacie są płaskie, dialogów prawie nie ma. Fabuła biegnie jak po sznurku od punktu A do punktu B bez zawirowań w trosce o widza by aby nie daj Boże był zmuszony do myślenia. Sądzę że dzisiaj na Memento nikt by nie dał kasy. O Matrixie nawet nie wspomnę.
Jeśli o mnie chodzi to Hollywood można zaorać razem ze scenarzystami którzy nie wiadomo dlaczego i za co walczą o podwyżki.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline HAL 9000
FilmoSkop Mod
Liczba postów: 1,572
Reputacja: 98
   
#3
20-06-2023, 11:18 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-06-2023, 11:49 przez HAL 9000.)
Wizja rozwoju kina rozrywkowego - mocno subiektywnym okiem fire_caves - wygląda momentami jak z alternatywnej rzeczywistości, nie mam czasu na szczegóły odniosę się tylko do "mojego podwórka":
(20-06-2023, 09:48)fire_caves napisał(a):  powrót do odległej galaktyki wypada blado pod względem finansowym

Star Wars: Episode I - The Phantom Menace
Budget
$115,000,000
WORLDWIDE
$924,305,084

Star Wars: Episode II - Attack of the Clones
Budget
$115,000,000
WORLDWIDE
$645,256,452

Star Wars: Episode III - Revenge of the Sith
Budget
$113,000,000
WORLDWIDE
$868,352,530

Blado???

A potem czytam, że to wytwórnie są pazerne na kasę Big Grin

Matrix miał premierę w tym samym roku co TPM itd.
Brakuje mi też wpływu Nolana na filmy komiksowe, który był znacznie większy niż wspomniane filmy z lat 80. i 90.
Generalnie kino rozrywkowe ma się dobrze - telewizja nie dała rady zabić KINA, VHS i DVD też nie dało rady, Netflixy i pandemie również Smile

Trudno, co robić? Nie ma wyjścia, trzeba iść do kina  Tongue


♥ J. S. BACH: 1410 CD ♥
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Mefisto
Pete Jones
Liczba postów: 5,335
Reputacja: 150
     
#4
20-06-2023, 11:20
(20-06-2023, 09:48)fire_caves napisał(a):  Przeszliśmy długą drogę od kina lat 70-tych do kina nowej przygody

Kino nowej przygody zaczęło się w latach 70. Smile

(20-06-2023, 09:48)fire_caves napisał(a):  Co dalej, Hollywood?

Nic. Pozostają halucynacje i śmierć z niedożywienia.
Dlatego kupujcie starsze filmy w dobrych wydaniach - nie możecie przegrać.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Mierzwiak
Posting Freak
Liczba postów: 5,202
Reputacja: 277
 
#5
20-06-2023, 11:53 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-06-2023, 11:54 przez Mierzwiak.)
(20-06-2023, 11:13)malpka napisał(a):  Jeśli o mnie chodzi to Hollywood można zaorać razem ze scenarzystami którzy nie wiadomo dlaczego i za co walczą o podwyżki.
Scenarzyści piszą nie tylko filmy, ale też wybitne seriale o których zapewne nigdy nie słyszałeś, podobnie jak o filmach innych niż te które opisujesz.

Celu posta otwierającego temat za bardzo nie rozumiem, to raczej miejscami histeryczne i mocno stronnicze podsumowanie dla kogoś, kto wczoraj obudził się ze śpiączki.


LG OLED 65" B8
Panasonic DP-UB820
Sony HT-ZF9
Apple TV 4K
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Online fire_caves
Settling in
Liczba postów: 1,620
Reputacja: 117
 
#6
20-06-2023, 12:18 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-06-2023, 12:26 przez fire_caves.)
(20-06-2023, 11:18)HAL 9000 napisał(a):  nie mam czasu na szczegóły odniosę się tylko do "mojego podwórka":
OK, tu mnie masz - skupiłem się na znacznym spadku przychodów z biletów epizodu II, który de facto i tak sporo zarobił. Zastanawia mnie jednak ile Lucasfilm wydał wtedy na promocję, bo Gwiezdne Wojny wylewały się wtedy z każdego kąta. Ale fakt pozostaje faktem - finansowo GW dały radę.

(20-06-2023, 11:18)HAL 9000 napisał(a):  Matrix miał premierę w tym samym roku co TPM itd.
Akurat o Matriksie piszę w trochę innym, niż kolejność chronologiczna, tonie, odnosząc się do otwarcia dekady przez pryzmat wpływu na kino akcji.

(20-06-2023, 11:18)HAL 9000 napisał(a):  Generalnie kino rozrywkowe ma się dobrze - telewizja nie dała rady zabić KINA, VHS i DVD też nie dało rady, Netflixy i pandemie również
Budżety produkcyjne i marketingowe puchną ale pytanie czy kreatywnie jest coraz lepiej pozostaje chyba otwarte?

(20-06-2023, 11:18)HAL 9000 napisał(a):  Trudno, co robić? Nie ma wyjścia, trzeba iść do kina
Tylko na co, panie? Na co?

(20-06-2023, 11:20)Mefisto napisał(a):  Kino nowej przygody zaczęło się w latach 70.
Ja rozumiem, że kino nowej przygody zaczęło się w 1977 roku, co oznacza, że przez większość lat 70 go nie było a co więcej, z uwagi na cykl produkcyjny, studia zapotrzebowanie na tę falę dały rady zaspokoić dopiero w latach 80tych.

(20-06-2023, 11:53)Mierzwiak napisał(a):  Celu posta otwierającego temat za bardzo nie rozumiem, to raczej miejscami histeryczne i mocno stronnicze podsumowanie dla kogoś, kto wczoraj obudził się ze śpiączki.
Chodzi mi o próbę otwarcia dyskusji na temat - co może być kolejnym wielkim motywem kina rozrywkowego Hollywood. W ciągu ostatnich 50 lat mieliśmy klasyczną nową przygodę, wybuchowe kino akcji, piratów, komiksy. Co może być kolejnym wielkim motorem napędowym fabryki marzeń?
A jakbym rozpoczął jednozdaniowo, to nie byłoby dyskusji Smile


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Gieferg
Skazany na Blu-ray
Liczba postów: 8,059
Reputacja: 171
   
#7
20-06-2023, 12:48 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-06-2023, 12:52 przez Gieferg.)
Generalnie to siłą rozpędu oglądam sequele kilku ulubionych serii, a tak to wałkuję nostalgicznie kino 80s-90s i nie bardzo mi się chce sięgać po nowe rzeczy, zwłaszcza w czasach, gdzie jednym z kryteriów by film mógł dostać oskara w najwazniejszej kategorii jest to, by miał określoną ilość przedstawicieli mniejszości wszelakich, których wpycha się na siłę wszędzie, nie patrząc czy ma to jakikolwiek sens. Przed pandemią chodziłem do kina nawet po kilkanaście razy rocznie, teraz jak zrobię 5 seansów rocznie to jest już sukces.

Jak się tak zastanawiam nad tym, na co pójdę do kina w przyszłym roku, to w sumie nie mogę sobie przypomnieć żadnego tytułu na który bym czekał i tak naprawdę to bardziej mnie teraz interesuje to, jak mogę sobie we własnym zakresie przerobić ten czy inny film, by się go oglądało zupełnie inaczej, niż to, co mi jeszcze zaserwuje hollywood.


Recenzje filmów, soundtracków, książek i komiksów na Filmożercach
Przykurzona pisanina- SF / Fantasy / Wiedźmin itp.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Online fire_caves
Settling in
Liczba postów: 1,620
Reputacja: 117
 
#8
20-06-2023, 12:48 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-06-2023, 12:48 przez fire_caves.)
(20-06-2023, 12:44)Gieferg napisał(a):  Jak się tak zastanawiam nad tym, na co pójdę do kina w przyszłym roku, to w sumie nie mogę sobie przypomnieć żadnego tytułu na który bym czekał i tak naprawdę to bardziej mnie teraz interesuje to, jak mogę sobie sam przerobić ten czy inny film, by się go oglądało zupełnie inaczej, niż to, co mi jeszcze zaserwuje hollywood
OK, ale wynika to z Twojego przekonania/obserwacji, że wszystko co wypuszcza Hollywood jest "woke" i to Cię razi, czy też niezależnie od polityki uważasz, że nic ciekawego (chciałem napisać "nowego", ale w tym słowie jest pułapka) się już nie wydarzy w tym kinie?


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Gieferg
Skazany na Blu-ray
Liczba postów: 8,059
Reputacja: 171
   
#9
20-06-2023, 13:03
O tym, co się w kinie jeszcze wydarzy się specjalnie nie zastanawiam. Jak się wydarzy, to się wydarzy, aktualna sytuacja jest taka, że mi się odechciewa.

Generalnie nie jestem takim kinomanem, który interesuje się filmem ogólnie, ja się interesuję przede wszystkim filmami, które poruszają interesujące mnie zagadnienia i/lub są "w moim klimacie", a takich się już teraz albo nie robi, albo mi zbrzydły - np chciałbym (ale nie liczę na to) obejrzeć zrealizowane z wysokimi budżetami filmy np w temacie choćby II WŚ, zwłaszcza na morzu - tego nie ma, za to dostajemy po pińcet ekranizacji superhero rocznie - niby był to mój temat ale przez to, jak te filmy ostatnio wyglądają, już mi to obrzydło. Podobnie filmy fantasy - niby moje klimaty, a jak nawet coś wyjdzie to wygląda tak, że nawet zwiastuna nie mam ochoty do końca obejrzeć.

Jestem więc znudzony współczesnym kinem i coraz rzadziej po nie sięgam.


Recenzje filmów, soundtracków, książek i komiksów na Filmożercach
Przykurzona pisanina- SF / Fantasy / Wiedźmin itp.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline afflux
Użytkownik
Liczba postów: 113
Reputacja: 6
 
#10
20-06-2023, 13:29
Do kina chodzę coraz rzadziej, ostatnie filmy które obejrzałem na dużym ekranie to Blade Runner, Top Gun Maverick, Kot w butach: Ostatnie życzenie i wcześniej Spider-Man Universum oraz Diune. Na wszystkich wyżej wymienionych albo się dobrze bawiłem, albo wciągnął mnie klimat. Na inne produkcje raczej mnie nie ciągło. Pójdę obowiązkowo na Spider-Man poprzez Multiverse. Ale raczej od dłuższego czasu Hollywood dostarcza bezsmakowej papki. Na szczęście są świetne seriale z dużym budżetem, świetnym scenariuszem i nie traktują widza jak idiotę. Według mojej opinii wyróżnia się tutaj Apple TV+ - serial "Rozdzielenie", "Fundacja" czy obecny "Silos" potrafią wciągnąć, dostarczyć emocji jak i dać do myślenia. To przykłady S-F, ale też są inne jak "Psychiatra u boku" itd. Jest tego więcej jak serial "The Last of Us" na HBO. Mnie osobiście prymat Holywood mógłby wygasnąć i dać innym szanse na wybicie się co pewnie jest niemożliwe patrząc właśnie na budżety filmów, ale też i przyzwyczajenia widzów.


LG OLED B9 55 cali
Harman/Kardon Enchant 800
Panasonic DP-UB 450
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Strony (6): 1 2 3 4 5 6 Dalej »




Użytkownicy przeglądający ten wątek:   1 gości

  •  Wróć do góry
  •  Kontakt
  •   Tanie filmy, okazje, przeceny, społeczność filmowa - Filmozercy.com | Forum
  •  Wersja bez grafiki
© Rush Crafted with ❤ by iAndrew
Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Tryb normalny
Tryb drzewa
Pokaż wersję do druku
Subskrybuj ten wątek
Dodaj ankietę do wątku
Wyślij ten wątek znajomemu