W przypadku książek i muzyki produkt kupujemy raz i wystarcza na całe życie. Są różne tłumaczenia albo wynalazki typu SACD, ale najczęściej jest to jednorazowy zakup.
A miłośnik filmu najpierw idzie do kina, póżniej kupował kolejno VHS, DVD, BD teraz UHD. Za każdym razem płacimy za ten sam produkt.
Płyta CD kupiona przeze mnie w 1991 brzmi tak samo dobrze dzisiaj, a DVD kupiony w 1999 jest nie do obejrzenia (o VHS nie wspomnę).
Na rynku (który się zwija) pozostali najwytrwalsi kolekcjonerzy.
A miłośnik filmu najpierw idzie do kina, póżniej kupował kolejno VHS, DVD, BD teraz UHD. Za każdym razem płacimy za ten sam produkt.
Płyta CD kupiona przeze mnie w 1991 brzmi tak samo dobrze dzisiaj, a DVD kupiony w 1999 jest nie do obejrzenia (o VHS nie wspomnę).
Na rynku (który się zwija) pozostali najwytrwalsi kolekcjonerzy.