Na razie obejrzałem "Ich noce" przy których napęd komputerowy się poddał w jednym miejscu i na OPPO nie stwierdziłem żadnych przeskoków obrazu, itd. Ale wciąż mnie to nie urządza bo następny odtwarzacz może już nie być tak odporny na zarysowania jak obecny...
U mnie pod względem fajności filmów: V3>V1>V2. Czyli zupełnie na odwrót Ale powiedzmy, że różnice pomiędzy nimi dość niewielkie.
No i bardzo podoba mi się aktualne Sony, który daje DV wszędzie gdzie się da. Plus standard w postaci możliwie najlepszych transferów i wielu dostępnych ścieżek dźwiękowych, które powinny zadowolić każdego (dla jednych Atmosy, dla drugich oryginalne audio, dla jeszcze innych 5.1). Sporo dodatków, w tym też nowych, a nie tylko kopiuj i wklej z poprzednich BD. No i jeszcze jakieś bonusy, książka z mnóstwem rzeczy do poczytania, w tym szczegółowe informacje o procesie rekonstrukcji obrazu i dźwięku...
Nie żałuję ani jednej wydanej złotówki - no, nie licząc tej cholernej tłoczni bez kontroli jakości. Ale nauczka na przyszłość - Vol. 4 kupuję już w Europie
U mnie pod względem fajności filmów: V3>V1>V2. Czyli zupełnie na odwrót Ale powiedzmy, że różnice pomiędzy nimi dość niewielkie.
No i bardzo podoba mi się aktualne Sony, który daje DV wszędzie gdzie się da. Plus standard w postaci możliwie najlepszych transferów i wielu dostępnych ścieżek dźwiękowych, które powinny zadowolić każdego (dla jednych Atmosy, dla drugich oryginalne audio, dla jeszcze innych 5.1). Sporo dodatków, w tym też nowych, a nie tylko kopiuj i wklej z poprzednich BD. No i jeszcze jakieś bonusy, książka z mnóstwem rzeczy do poczytania, w tym szczegółowe informacje o procesie rekonstrukcji obrazu i dźwięku...
Nie żałuję ani jednej wydanej złotówki - no, nie licząc tej cholernej tłoczni bez kontroli jakości. Ale nauczka na przyszłość - Vol. 4 kupuję już w Europie