Logo
  • FORUM
  • FILMOSKOP
  • ZGŁOŚ OKAZJĘ
  • POMOC »
    • KOSZTY WYSYŁKI
    • BLU-RAY Z POLSKĄ WERSJĄ
    • PORÓWNYWARKA
    • OFERTY DNIA
  • FILMOŻERCY »
    • O STRONIE
    • WSPÓŁPRACA
    • KONTAKT

  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • FAQ
Posiadasz już konto?  Zaloguj się  lub    Stwórz konto
Logowanie na Filmozercy.com | Forum
Filmozercy.com | Forum › O filmach i serialach › Ogólnie o kinie
1 2 3 4 5 6 Dalej »

Dziesięć filmów/seriali, które ukształtowały Twój filmowy gust

Strony (3): « Wstecz 1 2 3
Opcje tematu
Dziesięć filmów/seriali, które ukształtowały Twój filmowy gust
Niedostępny Dziel
Posting Freak
Liczba postów: 1,090
Reputacja: 38
 
#21
04-07-2020, 22:28
Przydałby się nowy remaster King Konga. Może za rok Arrow to wyda w 4K na 45 lecie? Wink


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Online Filmozercy.com
To jest reklama
Liczba postów: Spora
Reputacja: Najwyższa
Ta reklama nie jest widoczna dla zalogowanych użytkowników.


Reklama
Offline HAL 9000
FilmoSkop Mod
Liczba postów: 1,571
Reputacja: 98
   
#22
05-07-2020, 13:35
Dobry nostalgiczny temat, można powspominać Smile


Pierwszy film jaki widziałem w kinie to "Superpotwór" , to jeszcze był okres "prenatalny" Big Grin więc całej fabuły nie ogarniałem, ale spore fragmenty utkwiły mi w pamięci, na tyle dobrze, że później z łatwością mogłem film zidentyfikować, no i do dziś uwielbiam oglądać potwory na dużym ekranie Big Grin
[Obrazek: 7572661.3.jpg]
3 lata temu, postanowiłem zmierzyć się z Gamerą - bez wspomagania, walka była uczciwa Big Grin  Żeby zachować równe szanse, oglądałem w oryginale, bez napisów. Powiedzmy, że był remis i... jedźmy dalej.

Z okresu "prenatalnego" pochodzi też "Czas Apokalipsy" i będzie do końca życia dla mnie zagadką, gdzie ja to widziałem?
[Obrazek: 2aebb7963e0f81b3658511091cc94047.png]
Do kina byłem za mały, może w TVP?
Faktem jest, że z klocków budowałem łódź do której wkładałem żołnierzyki i tygrysa, bo był też tresowany tygrys - mocna ekipa, wiele przygód.

Co mogę powiedzieć po latach?
Kocham ten klimat i regularnie do niego wracam, wsiąkam od pierwszych sekund "The End" do samego końca.
Dla mnie absolutnie jeden z najwybitniejszych filmów w historii.

Czas na "Powrót Jedi" , film od 12 lat - napisy w kinie nie sprawiały kłopotów.
[Obrazek: OIP.aBwwvluK2TFqPbNh9-TaDgHaEG?w=316&...mp;pid=1.7]

Dużo czytałem, głównie fantastyki, bo to szybko stał się mój ulubiony gatunek, jak osiedlowa biblioteka nie wyrabiała, to zapisałem się do największej w mieście.

Zostałem fanem STAR WARS co wówczas nie było trudne, bo nie było właściwie konkurencji, sprawdzian przyszedł wiele lat później, gdy "Mroczne widmo" dziesiątkowało starych fanów, ja z "plaży Omaha" wyszedłem bez zadrapania i trwam na posterunku.
Wracając do ROTJ, to byłem pod ogromnym wrażeniem i chodziłem do kina wielokrotnie, żeby przeżyć to jeszcze raz.
Dla porównania, "Poszukiwacze zaginionej Arki" był super filmem i razem z kolegami chcieliśmy zostać w przyszłości archeologami, natomiast nie przypominam sobie, żebym chodził na to kina więcej niż 1-2 razy, a takie filmy jak "E.T" to była dla mnie kiszka.

Dopiero "Elektroniczny morderca" sprawił, że podobnie jak z ROTJ zaliczyłem około 10 seansów.
[Obrazek: 432396d1b9df9ca6b9ea3ad4499d7fdf1741bfb4.jpg?mw=600]
"Terminator 2", to już było kino familijne, całkiem udane, ale jeden bilet w zupełności wystarczył.


Kończąc ten pierwszy okres gdzie narodziła się miłość do dużego ekranu a odbiór był intensywniejszy niż ma to miejsce w przypadku osoby dorosłej, nie wypada pominąć "Aliens" , o tak, "decydujące starcie", to było coś. Niesamowite przeżycie.
[Obrazek: qlsezr40ni821.jpg]

Tu podobnie jak w SW, oglądałem kontynuację nie znając pierwszej części, co nie jest takie złe jak się może wydawać, ma to swoje dobre strony i dodaje niesamowitej głębi oraz tajemniczości.
Brakuje mi teraz tego.
Przykład.
Widzimy jak Luke zostaje ranny w rękę, ma to znaczenie w finale pojedynku z Vaderem, zakłada czarną rękawicę na ranną rękę... w której są... mechaniczne części (WTF?). Czy Luke jest androidem??? Itp.
[Obrazek: Luke-Hand.jpg]


Dobra, kino kinem, ale kluczową rolę w kształtowaniu gustu odegrała Telewizja Polska.

[Obrazek: tvp-54c368e1335865169edebc24a74a.jpg]
DZIĘKUJĘ

Takie cykle jak "W starym kinie", gdzie oglądałem np. klasyki kina niemego.
Mnóstwo dobra, jak muszę wybrać, to... "Dzisiejsze czasy". Perfekcja.
[Obrazek: Annex%20-%20Chaplin,%20Charlie%20(Modern...es)_01.jpg]


"Perły z lamusa" i "2001: Odyseja kosmiczna" z kuriozalną zapowiedzią Raczka: "Proszę nie wyłączać odbiorników"
[Obrazek: 2001-a-space-odyssey-1968-005-keir-dulle...00x750.jpg]

Czekałem na ten film, z moim egzemplarzem "Dziedzictwa wyobraźni"
[Obrazek: 352x500.jpg]


Oglądając w nocy "Ptaki" nie wytrzymałem napięcia i wyłączyłem telewizor na kilka minut Big Grin
[Obrazek: the-birds-costume.jpg]


Dzięki TVP poznałem twórczość Woody'ego Allena i takie perełki jak "Annie Hall"
[Obrazek: OIP.hizgKKJFfC69DgL55518MwHaGe?pid=Api&rs=1]

Szukałem różnorodności i kina autorskiego, ceniłem reżyserów którzy mają bardzo wyrazisty indywidualny styl jak
Greenaway, Gilliam czy Lynch.

Oj dużo tego, komedie i kryminały francuskie, czeskie, włoskie itd.

To wszystko w czasach gdy chodziłem do szkoły podstawowej, tak więc w wieku 12-14 lat byłem już ukształtowany, później doszły już tylko takie rzeczy jak praca kamery, montaż itp. Techniczne sprawy na które nie zwracałem wcześniej uwagi oglądając niejako intuicyjnie.
Nie było sytuacji żebym musiał się do jakiegoś filmu przekonywać i dawać mu drugą szansę, jedynie chyba tylko Bergman mnie nudził, bo i tematyka dla kogoś kto ma 10-12 lat jest nieciekawa, z pewnością lubiłem "Siódmą pieczęć", jest tam scena gdy wędrowny artysta podrzuca dwie piłeczki mówiąc, iż kiedyś ktoś sprawi że trzecia zawiśnie w powietrzu. Akurat uczyłem się żonglować Big Grin

Koniecznie muszę wspomnieć o miesięczniku Fantastyka, który czytałem od deski do deski, dopóki nie nastała moda na "Fantasy" i zaroiło się od magii i mieczy Sad
Tam czytałem "Mechaniczną pomarańczę" i "Funky Kovala". Oglądałem prace Chrisa Fossa i Sorayamy.
[Obrazek: OIP.HigmU5hAtAjvHBR9a3sVQAHaEo?w=254&...mp;pid=1.7][Obrazek: OIP.E14LvfPF_1tAj3cT_CIqfAHaF9?w=247&...mp;pid=1.7]
[Obrazek: 6ae76dfe3ad42f6403892d9073200cf9--robot-girl--s.jpg]

Era kaset wideo miała na mnie niewielki wpływ, głównie z powodu braku odtwarzacza Big Grin
Nagrodą w osiedlowym turnieju dzikich drużyn piłki nożnej, był seans VHS w jednym z pomieszczeń administracji.
Tak obejrzałem "Łowcę androidów" .
[Obrazek: Blade+Runner.jpg]

Niedaleko mojego domu był bar, w którym maltretowano w nieskończoność "Mad Maxa" - przeganiano takich dzieciaków, ale i tak wracaliśmy Big Grin

Zanim pojawił się "Ostatni taniec" czy "Król tygrysów", duże wrażenie wywarł na mnie dokument "Siedmiolatki"
POLECAM
zapowiedź

Na koniec dwa słowa o serialach, które mogą być fajnym "czasoumilaczem", ale uważam je jednak za rozrywkę "gorszego sortu".
Chciałbym wyróżnić "Miasteczko Twin Peaks" , David Lynch ma umiejętność kreowania niesamowitego klimatu, w zasadzie z niczego, odwołując się do jakiś pierwotnych instynktów i oddziałując na podświadomość. Nikt nie pokaże gniazdka w ścianie tak jak David, nikt.
[Obrazek: OIP.Z1DwoJNWQPhGih9b8IHIxwHaEo?pid=Api&rs=1][Obrazek: OIP.Feb6-PpL-zIIlz54GhKBOwHaFi?pid=Api&rs=1]

Bonusowo, aktualizowana lista ulubionych filmów w danym roku:

1888 - Sallie Gardner at a Gallop
1894 - Sandow
1895 - L`Arrivée d`un train a la Ciotat
1902 - Le voyage dans la lune
1921 - The Kid
1923 - Safety Last!
1925 - The Gold Rush
1927 - Metropolis
1929 - Un chien andalou
1930 - All Quiet on the Western Front
1931 - City Lights
1933 - Duck Soup
1935 - A Night at the Opera
1936 - Modern Times
1937 - A Day at the Races
1939 - The Wizard of Oz
1940 - The Great Dictator
1941 - Citizen Kane
1942 - Casablanca
1943 - Sahara
1944 - Arsenic and Old Lace
1945 - Spellbound
1946 - Zakazane piosenki
1947 - Monsieur Verdoux
1948 - Skarb
1949 - The Third Man
1950 - D.O.A.
1951 - The Day the Earth Stood Still
1952 - Singin` in the Rain
1953 - The Beast From 20,000 Fathoms
1954 - Creature from the Black Lagoon
1955 - East of Eden
1956 - Forbidden Planet
1957 - 12 Angry Men
1958 - Vynález zkázy
1959 - North by Northwest
1960 - Psycho
1961 - The Hustler
1962 - Lawrence of Arabia
1963 - The Birds
1964 - Rękopis znaleziony w Saragossie
1965 - Per qualche dollaro in piu
1966 - Blow Up
1967 - Playtime
1968 - 2001: A Space Odyssey
1969 - The Wild Bunch
1970 - Hydrozagadka
1971 - Solyaris
1972 - Olsen-Bandens store kup
1973 - The Sting
1974 - The Conversation
1975 - Jaws
1976 - Taxi Driver
1977 - ANH
1978 - Invasion of the Body Snatchers
1979 - Apocalypse Now
1980 - TESB
1981 - Raiders of the Lost Ark
1982 - Blade Runner
1983 - ROTJ
1984 - The Terminator
1985 - Commando
1986 - Aliens
1987 - Predator
1988 - Le grand bleu
1989 - Indiana Jones and the Last Crusade
1990 - Die Hard 2
1991 - The Last Boy Scout
1992 - Under Siege
1993 - Groundhog Day
1994 - Pulp Fiction
1995 - Twelve Monkeys
1996 - Trainspotting
1997 - The Fifth Element
1998 - The Big Lebowski
1999 - TPM
2000 - Snatch
2001 - Black Hawk Down
2002 - AOTC
2003 - The Matrix Reloaded
2004 - The Chronicles of Riddick
2005 - ROTS
2006 - A Scanner Darkly
2007 - No Country for Old Men
2008 - The Curious Case of Benjamin Button
2009 - Watchmen
2010 - Shutter Island
2011 - The Girl with the Dragon Tattoo
2012 - Prometheus
2013 - Gravity
2014 - Interstellar
2015 - TFA
2016 - R1
2017 - TLJ
2018 - SOLO
2019 - TROS


♥ J. S. BACH: 1410 CD ♥
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Gieferg
Skazany na Blu-ray
Liczba postów: 8,059
Reputacja: 171
   
#23
05-07-2020, 13:57
tl, dr, 10 miało być.


Recenzje filmów, soundtracków, książek i komiksów na Filmożercach
Przykurzona pisanina- SF / Fantasy / Wiedźmin itp.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Niedostępny Dziel
Posting Freak
Liczba postów: 1,090
Reputacja: 38
 
#24
05-07-2020, 15:09
Hal fajny pomysł z tą listą ulubionych filmów w danym roku. Muszę zrobić swoją tak z ciekawości Wink


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Juby
Nieogar w tym temacie
Liczba postów: 2,083
Reputacja: 81
 
#25
05-07-2020, 18:18
Pomysł na temat fajny. Szkoda, że userzy go zupełnie nie zrozumieli. Do usunięcia.

Temat z ulubionymi filmami z danego roku od lat jest na forum.


Filmweb | Filmoskop

Gunn, Safran, Zaslav, wherever you are out there... Fuck You too!
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Gieferg
Skazany na Blu-ray
Liczba postów: 8,059
Reputacja: 171
   
#26
05-07-2020, 18:31
Cytat:2015 - TFA
2016 - R1
2017 - TLJ
2018 - SOLO
2019 - TROS

Lepszej definicji zaślepionego fanboja to ze świecą szukać.


Recenzje filmów, soundtracków, książek i komiksów na Filmożercach
Przykurzona pisanina- SF / Fantasy / Wiedźmin itp.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline HAL 9000
FilmoSkop Mod
Liczba postów: 1,571
Reputacja: 98
   
#27
05-07-2020, 18:49
(05-07-2020, 15:09)Dziel napisał(a):  Hal fajny pomysł z tą listą ulubionych filmów w danym roku. Muszę zrobić swoją tak z ciekawości Wink

https://forum.filmozercy.com/watek-film-roku

Podaję listę dziesięciu bez "opisów przyrody" - dla niekumatych Big Grin
1."Superpotwór"
2."Czas Apokalipsy"
3."Powrót Jedi"
4."Elektroniczny morderca"
5."Aliens"
6."Dzisiejsze czasy"
7."2001: Odyseja kosmiczna"
8."Ptaki"
9."Annie Hall"
10."Łowca androidów"
Big Grin

Wyróżniłem "Miasteczko Twin Peaks", ale poprzedziłem odpowiednim komentarzem na temat seriali. Jeżeli "rozrywka gorszego sortu" to za mało, to mogę mocniej.
Seriale to Dykta Und Paździerz And popelina  Tongue


♥ J. S. BACH: 1410 CD ♥
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline kulcikriu
Posting Freak
Liczba postów: 928
Reputacja: 56
 
#28
13-03-2024, 10:33
Wygrzebałem wątek, więc dopiszę się i jaSmile W facebookowych zabawach nie uczestniczyłem, więc nie mam podparcia, ale kształtujące mnie seriale/filmy to:
1. Cudowne lata
2. Miasteczko Twin Peaks
3. Terminator 2
4. Poszukiwacze zaginionej arki
5. Siedem
6. Robin z Sherwood
7. Latający cyrk Monty Pythona
8. Pulp fiction
9. Szczęki
10. Halloween
Łatwo nie było, bo kilka ważnych dla mnie nostalgicznie grzeje ławkę rezerwowychWink


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline kubisz
Nowy użytkownik
Liczba postów: 14
Reputacja: 1
 
#29
13-03-2024, 13:14
Ja też mogę się dopisać? Miło będzie powspominać. Nie będzie tu jakoś specjalnie oryginalnie, bo też wielu z nas ma często te same kamienie milowe w kształtowaniu filmowo-serialowej przygody.



1. "Jak zdobywano Dziki Zachód". Oglądałem ten serial z wypiekami na szczenięcej twarzy. Do dziś pamiętam niewypowiedziany dramat, kiedy odwaliłem jakiś numer i rodzice za karę zabronili mi obejrzeć ostatniego odcinka. Potem dość długo trwało moje zainteresowanie westernami (które były bardzo popularne w naszej ówczesnej siermiężnej telewizji).

2. "Poszukiwacze zaginionej arki". Jedna z pierwszych wizyt w kinie i absolutna magia. Wciąż trwa - nie zliczę, ile już razy to oglądałem. I zapewne niejeden raz jeszcze obejrzę.

3. "Coś". Oglądałem go chyba będąc jeszcze w wieku, który nie pozwoliłby mi na zrobienie tego w sali kinowej. Animatroniczne okropieństwa Roba Bottina zrobiły na mnie wielkie wrażenie, robią je do dzisiaj. I ta klaustrofobiczna atmosfera arktycznej izolacji, pogłębiana również tym, że oglądałem film w czasie mocnego zainteresowania książkami Alistaira MacLeana, których akcja działa się w Arktyce (np. "Stacja arktyczna Zebra", "Wyspa Niedźwiedzia", "Noc bez brzasku").

4. "Robin z Sherwood". Jedno z najsilniej wdrukowanych wspomnień z dzieciństwa - plansza HTV i czołówka serialu, z niezapomnianą muzyką Clannad. Pamiętam oczywiście również niemal wszystko, co działo się po czołówce.

5. "Gwiezdne Wojny, Epizod IV - Nowa Nadzieja". Pamiętam, że obejrzałem go na jakimś niemieckim kanale tv sat, mniej więcej od połowy. Bitwa o Yavin - czad! Następnego dnia obejrzałem już całość. Podczas napisów początkowych zaskoczenie - "O, część czwarta, muszę koniecznie obejrzeć pierwsze trzy". (Dopiero potem dowiedziałem się, że historia opowiadana była "od środka"). A po napisach, wiadomo - Tantive IV i krążownik Imperium... Dzisiaj moje odczucia związane z Sagą opierają się w dużej mierze na szczeniackiej fascynacji z dzieciństwa, bo magia jakoś uleciała. Za to wciąż bardzo lubię filmy sci-fi i wszelkie space opery.

6. "Park Jurajski". Po raz kolejny spotkanie ze Spielbergiem w kinie i po raz kolejny cudowna przygoda, a w zasadzie wręcz niesamowite przeżycie. Do dzisiaj ten film jest dla mnie Tyranozaurem, a pozostałe części są co najwyżej jego przednimi łapami.

7. "Głębia". Obejrzałem go mniej więcej w podobnym czasie, co inny film Camerona - "Terminator 2: Dzień sądu". I to właśnie "Głębia" zrobiła na mnie większe wrażenie, mimo że to jednak trochę bardziej skromniejszy film, niż "T2". Choć tylko trochę. Absolutne oczarowanie stroną techniczną, ale przede wszystkim niezmienne zaangażowanie się w opowiadaną historię. Obojętnie, który to mój seans tego filmu.

8. "Władca Pierścienia: Drużyna Pierścienia". Nie chodzi tylko o wielkość i wiekopomność tego dzieła (i pozostałych dwóch części). Ale to właśnie po nim zacząłem przyglądać się szerzej temu, co się za jakimś filmem kryje. Oraz doceniać i szanować wszystko, czego nie widać lub jeżeli jest widoczne, to tylko przez moment, najczęściej gdzieś w tle. Wcześniej, wiadomo, istotna była fabuła, zwracało się uwagę na scenografię, efekty specjalne, muzykę i wszystko to, co składa się na końcowe dzieło. Ale jakoś tak "ogólnie". Dopiero "Drużyna..." (a konkretniej - "making-ofy" z materiałów dodatkowych do wydania na DVD) uświadomiła mi, jak wiele pracy wymaga stworzenie naprawdę wielkiego filmu oraz wiarygodnego i spójnego świata, w którym umieszcza się jego akcję. I że istotny jest każdy najdrobniejszy nawet element.

9. "Opowieść o dwóch siostrach". Pierwsze spotkanie z azjatyckim kinem. I z jago poetyką oraz jakąś taką inną, "nie-holiłudzką" wrażliwością. Jakoś tak wtedy, po seansie kilku propozycji z Dalekiego Wschodu (przede wszystkim z Korei Płd.), zacząłem zdecydowanie chętniej oglądać filmy skupione na rozwoju postaci i ich wzajemnych relacji kosztem filmów akcji, choćby nie wiem, jak efektowne były. Wciąż uwielbiam filmy z Azji.

10. "Lost. Zagubieni". Pierwszy serial oglądany z prawdziwym fanowskim zakręceniem, z uczestniczeniem w forumowych dyskusjach i niecierpliwym oczekiwaniem na kolejne odcinki, żeby obejrzeć je jak najszybciej. Od niego zaczęło się moje uwielbienie dla takiej właśnie - serialowej - formy opowiadania historii. Zobaczyłem też, że seriale wcale nie muszą być gorsze od filmów, bo jakoś takie przeświadczenie trochę pokutowało w głowie przeciętnego widza, jak ja.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Strony (3): « Wstecz 1 2 3




Użytkownicy przeglądający ten wątek:   1 gości

  •  Wróć do góry
  •  Kontakt
  •   Tanie filmy, okazje, przeceny, społeczność filmowa - Filmozercy.com | Forum
  •  Wersja bez grafiki
© Rush Crafted with ❤ by iAndrew
Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Tryb normalny
Tryb drzewa
Pokaż wersję do druku
Subskrybuj ten wątek
Dodaj ankietę do wątku
Wyślij ten wątek znajomemu