Na pięć moich czerwcowych wyjść w Tatry tylko raz miałem super pogodę, trzy razy z przejaśnieniami ale straszyło deszczem i coś tam pokapywało, a raz wędrówkę w mleku i przedwczesny odwrót. Tak więc chyba jednak wolę lipiec i sierpień.
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości |