misfit - kolekcja

[fire_caves]

(28-05-2024, 16:58)misfit napisał(a):  Z paździerzowym fedexem jednak mieliście rację i przy odbiorze "darmowych" płyt kurier zażyczył sobie opłatę 52 zł

No bez kitu... To widzę, że jednak jestem w czepku urodzony...

[Pan Anatol]

(28-05-2024, 16:58)misfit napisał(a):  Kind Hearts & Coronets - w praktyce można powiedzieć, że jest to SDR w kontenerze HDR. Ogólnie jednak świetny remaster + Davidowa kompresja z ładniutkim ziarnem. Skłamałbym jednak gdybym napisał, że jest spora różnica w stosunku do dołączonego remastera na BD, ale jeśli macie ten film w starszym transferze to nie ma się nad czym zastanawiać - upgrade obowiązkowy.

Mam ten remaster na BD z 2019 roku i tam jest nieco black crusha w porównaniu do starszego transferu - czy na UHD jest z tym jakoś lepiej?

[misfit]

Z detalami w ciemnych partiach obrazu jest troszkę lepiej na UHD vs BD 2019, ale wciąż starszy transfer gdzieniegdzie tutaj góruje. Jednak w trakcie seansu nie odczuwałem aby coś mi tutaj brakowało, no może poza kilkoma ujęciami w końcowych 15 minutach.
Ogólnie UHD i BD 2019 to jest ta sama rekonstrukcja, z tym, że w 4K ziarno jest bardziej sexy (również w ujęciach z efektami optycznymi) i z ciut lepszą szczegółowością obrazu. Poza tym AR 1.33:1 (UHD) vs 1.37:1 (BD) i wbrew temu co podaje blu-ray.com BD-100, a nie BD-66.

[ce17]

(10-05-2024, 16:57)misfit napisał(a):  Są róznice w dźwięku Atmos/TrueHD pomiędzy 2020, a 2023, ale głównie jeśli chodzi o kanał LFE. A czy ogólnie są znaczące różnice w 125 minucie? U mnie nie.

Dzięki za sprawdzenie. Z wykresów widać, że jest dokładnie ten sam przester w głośniejszych partiach filmu. Czasami wydaje mi się, że dźwięk w filmach jest traktowany trochę po macoszemu, jakby producenci zakładali (pewnie słusznie), że większość oglądających wykorzystuje głośniki telewizora lub ewentualnie soundbary, gdzie osiągnięcie poprawnej dynamiki jest niemożliwe i nikt nie zwróci uwagi na takie charczące pierdzenie. Sprawdzę z ciekawości ścieżkę audio na starym DVD, bo o ile pamiętam to tam nie było takich nieprzyjemnych dla ucha zniekształceń. Przy następnym seansie zobaczę też alternatywną ścieżkę DTS HD 5.1. Może jest lepsza pod tym względem.

[misfit]

Nie chcesz wiedzieć jak wyglądają wykresy audio np. w filmach Nolana

Chwilowo nie przyłączę się do zabawy, bo od pewnego czasu mam ograniczony dostęp do pokoju z głośnikami. Dodam tylko, że im starszy film, tym większe prawdopodobieństwo, że Atmos jest w jakiś sposób spartolony. Tak więc oryginalne audio FTW. Ciesz się, że w ogóle jest 5.1 i do tego w bezstratnej postaci, bo często wyboru nie ma, ew. jest jeszcze ac3 5.1 zaszyte w TrueHD, do którego jest proste dojście, o ile masz np. OPPO lub Panasa 420/820/9000. I pod tym względem (i wieloma innymi) od kilku lat Sony to wzór do naśladowania.

[ce17]

Tak jak myślałem. Ścieżka audio na starym DVD z Maską Zorro nie jest przesterowana (mimo oczywistych wad kompresji stratnej). Załączam obraz ścieżki niskotonowej.

[misfit]

W czerwcu dwie nowości i dwa upgrade'y do UHD z BD:



Chłopi z UK - angielskie napisy można wyłączyć, do wyboru jest też angielski i polski dźwięk. Golas bez dodatków, nie licząc zwiastuna. PL nie chciałem z kilku względów... Z tego co się zdążyłem zorientować polskie wydanie ma znacząco rozjaśniony obraz w stosunku do UK i USA, coś a'la jakby ustawiło się gammę niżej o 0,3-0,4 - nie mam 100% pewności, która edycja jest właściwa pod tym względem, ale zdecydowanie bardziej prawdopodobne wydaje mi się, że to goście z Czerskiej coś namieszali, a nie Sony Pictures i brytyjski dystrybutor Kolejna sprawa, na BD od Agory bitrate obrazu często spada do "streamingowych" poziomów - nie jestem pewien czy ma to swoje realne konsekwencje, ale się domyślam...

Monster - czyli najnowszy Koreeda. Także można wyłączyć angielskie napisy, poza tym wydanie bogate jest jeśli chodzi o dodatki, których jest łącznie 95 min (w tym The Making of Monster) + zwiastun.

Inni od Studio Canal - wcześniej miałem czeskie BD i nowy remaster miażdży go pod każdym względem. Obraz SDR/Rec.709, tak jak Criterion.

No i na koniec Gorączka, czyli nie licząc jednej sceny mamy tutaj pół-SDRa w kontenerze HDR. Bardziej filmowy obrazek i z lepszą komprechą w stosunku do mojego dotychczasowego BD od Warnera, kolorki jednak sobie trochę poprawiłem. Na nisko kontrastowy obrazek jednak ogólnie nie narzekam, może dlatego, że jeszcze mam dobrze w pamięci jak tego typu filmy wyglądały na moim projektorze Współczuję też posiadaczom OLEDów z aktywnym ASBL...

[Kirek]

Francuzi widzę na plastiku oszczędzają i przycinają na dole ile się da

[misfit]

No maska Mbappe z niczego się nie zrobi... Brawo, wygrałeś test na spostrzegawczość

[Bender]

Te opakowania w ogóle są okropne. Steelbooki zresztą też. Moimi ulubionymi były te z początków DVD z tekturowym frontem. Może niepotrzebnie takie wysokie były, ale dzięki temu ładnie się prezentował artwork.