26-09-2016, 12:50 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-09-2016, 12:51 przez misfit.)
Toś się rozmarzył...
Pewnie Netflix ma od nich wykupioną licencję na wyświetlanie tych filmów, ale sam stream jest, na całe szczęście, ich własny - tam nigdzie nie ma nawet logo Monolithu.
Cóż, mam Netflixa i Amazon ale nadal uważam, że tradycyjny rynek płytowy nie zginie - dlaczego?
Większość treści i materiałów na owych platformach to tylko HD - nie FHD, wybrane tytuły są w UHD i z HDR ale to tylko wybrane tytuły, do tego, jeśli już na Netflixie trafi się film dostępny w sprzedaży płytowej, to nadal jest to HD, pomimo, że na płycie dany film mamy już w FHD lub w UHD. Oczywiście, leniwi i Ci, którym nie zależy na jakości się nie przejmują ale po co mieć tv 4K z HDR, żeby oglądać materiały w HD?
Jeżeli się mylę co do jakości materiałów na Netflixie, itp. to wyprowadźcie mnie z błędu.
Zgadzam się z tekstem na górze. Netflix naprawdę nie oszukuje na jakości. Zapewne przy Ultra HD występują różnice względem wydań na płytach. Natomiast w przypadku obrazu w jakości HD ja osobiście nie zaobserwowałem większych rozbieżności. Przynajmniej takich rzucających się w oczy. Porównując to HBO go, które odbieram przez PS4 (może to jest przyczyna) to jest to PRZEPAŚĆ.
kiedyś tv miały opcję 3d i skończyło się to na raczej przeciętnej sprzedaży tego rodzaju filmów w Polsce. Jeszcze gorzej jest z 4k. Fenomen narodowego oglądania filmów na vhs, gdy innej rozrywki nie było czy potem dvd już się skończył. Ludzie teraz uderzają w inne "dobra materialne": samochody, wycieczki zagraniczne, grille, młodzi żyjący na kredytach hipotecznych, a jednocześnie ogarniający cda, torrenty, netlixy czy hbo go, nie myśla o wydawaniu pieniędzy na jakieś płyty. Jesteśmy niszą i coraz częściej zamawiamy TAM. My staruchy kupujemy, bo mamy zakorzeniony syndrom zbieractwa, jeszcze inni, częśto majętni kupują, bo stawiają na wysoką jakość, młodsi z naszej grupy pewnie często jeszcze nie pozakładali rodzin i nie myślą, że trzeba tutaj zapłacić 700zł za żłobek 100 za chodzenia na basen czy jakieś pieniądze na wyskok do kina z pociechą No i wiele filmów z Netflixa nie trafia na nośniki fizyczne plus to, że ludzie często oglądają to co inni w pracy, a że dużo ogląda produkcje z netflixa, dlatego o tym się mówi, a przecież mimo wszystko katalog hbo go tworzony głównie w oparciu o Galapagos (warner) ale i pozycje z Gutka itp jest zdecydowanie ciekawszy jeżeli chodzi o filmy fabularne. Netflix stoi dokumentem i niektórymi serialami.